Witam Kochani!
Juz od kilku miesiecy waham sie czy zalozyc tu watek o moich zmaganiach. No i w koncu nadszedl ten dzien.
Nie wiem od czego zacząc, co pisać...
Mój problem z nadprogramowymi kg zaczał sie już jakis czas temu. W ciazy przytyłam coś ponad 20 kg i totalnie sie zalamałam. Zaczelam sie odchudzac i z 92 kg spadlam do 78. Ale w tedy nie wiem co sie ze mna stalo i glupia idiotka przestalam sie pilnowac i na wadze znow zobaczylam 83 kg. I tak trwam z ta nieszczesna waga ponad rok czasu. Co schudne dwa kg to zaraz je nadrabiam. Sama nie dam rady. Potrzebuje Waszej pomocy w formie cennych rad i kopniakow na moja szanowną niezdysciplinowana dupkę.
No i mam 1.73 cm wzrostu, jakby co
Zakładki