No to alkohol wybaczony ;)
Hie hie...i czego miałyśmy sie właściwie spodziewać? Nick mówi sam za siebie :mrgreen:
Wersja do druku
No to alkohol wybaczony ;)
Hie hie...i czego miałyśmy sie właściwie spodziewać? Nick mówi sam za siebie :mrgreen:
jakie nieważnee!?!?!?!?!? gadaj!!! czy napisał cos?? bo wiesz Ty 1wsza nie możesz :wink: :wink: udawaj niezainteresowaną ;)
no ładnie a miała byc abstynencja :lol: :lol: :lol: :lol: ale spoko ja tez tak mam.. tyle,że ja zawsze weim,że będe pić tylko nie wiem nigdy ile ;)))
noo widzisz bejbe.. ja tu już jakiś romansik wyczuję... ;)
Raz na jakiś czas można zaszaleć :)
Czekam z niecierpliwością ta mały raporcik z tego jak się sprawy potoczą :)
http://serwisy.gazeta.pl/zdrowie/0,51205,1833753.html Martinii dla Ciebie ;) tam możesz obliczyc ile tracisz skakając na skankance ;)
Czukerek to ja już nie powiem do czego Twój nick zobowiązuje :twisted:
Liebe ja się zawsze łudzę. No ale co zrobić jak człowiek usiąść nie zdąży, a piwo już przed nosem ląduje... :? Napisał... 8) I kurde wyszło mi, że podczas 5 minut skakania spala się 56 kcal, czyli tak parę seryjek dziennie... tylko znaczy jak już zacznę porządnie skakać, no bo dziś oczywiście nie bo kac :|
Emelka no właśnie! A to po 2 tygodniach było od ostatniego picia :roll: <czuje się usprawiedliwiona :P>
Puścił sygnałka!! :mrgreen:
Jutro chyba wrzucę zdjęcia ze spaceru... Jak na nie patrzę, ja kurde jednak jestem bułka na twarzy :shock:
O i jeszcze jednego :)
hhhmm no to kolega się zainteressował na maxaa :wink: napisał i pikusie fiuuufiuuuuu
ja czekam czekam na fotki!!!! i to z niecierpliwoscia!!!
widzisz wiedziałam,że licznik kalorii spalonych na skakance spodoba Ci się ;)
JA też chę zdjęć :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Sygnałki,...nono...będzie się działo :twisted:
bosz bosz bosz.... zostawic na 2 dni to sie do jakichs obcych facetów dobiera no zesz.... :mrgreen:
ooooooooooo wietrze romansik :mrgreen:
piwo wybaczone bo spalone
wybaczysz mi 2 kubki (duuuuuuuuuuuze) grzanego wina???? :?
uhuhuhuhu
to widzę, że impreza była fajna :)
i nowy kolega:)
ekstra
miłego dnia :)
No tak kchymmm... Tam nie wiem, czy się z nim jeszcze kiedykolwiek spotkam :P Ale se pomarzyć można :roll:
Lisia - wybaczam! :P Sama bym się chętnie napiła, ale już limit % wyczerpałam na jakiś czas :mrgreen:
No to teraz zdjęcia! Tzn. tak. Jedno jest ze spaceru, na jednym mój kundel wyczaja kota za płotem :mrgreen: , jedno takie se zrobiłam, bo chciałam na naszą klasę wrzucić, ale stwierdzam, że świat bez tego będzie piękniejszy :? , no a ostatnie, to moja choroba, normalnie zachód słońca z mojego balkonu cyknięty, tylko że ja mam dupiasty aparat więc i fotek dupiasty, ale co tam :wink: No to jadziem z koksem:
http://incognitoo_vip.w.interia.pl/spacer.jpg http://incognitoo_vip.w.interia.pl/spacer2.jpg
http://incognitoo_vip.w.interia.pl/spacer3.jpg
http://incognitoo_vip.w.interia.pl/spacer4.jpg
No. Und to by było na tyle na razie :)