A ja mam nawet fajny plan :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Praktycznie żadnych okienek...sysysysys :D:D:D
Gratuluje spadku :mrgreen:
Wersja do druku
A ja mam nawet fajny plan :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Praktycznie żadnych okienek...sysysysys :D:D:D
Gratuluje spadku :mrgreen:
i mnie przegoniłaś :oops: :oops: :cry: :cry: :cry: :cry:
GRATULUJĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
chyba musze cos zrobic zmoja waga...wywale ja na smietni,że spadków samych mi nie pokazuje. :twisted: :twisted:
AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Właśnie wróciłam od fryzjerki. Opitoliła mnie prawie na łyso!! :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: Ścięła mi chyba z pół metra włosów - chciałam tak mniej więcej http://incognitoo_vip.w.interia.pl/fryzura.jpg
a jest krócej... dużo dużo dużo krócej :x
Poczekam na Mamę i pójdę je umyć... :(
Wyglądam jak stara baba :evil:
Jak znam kobiety i Waszą skłonność do przesadzania to na pewno nie jest tak źle...pokaż fotę, ocenimy :D
no foto ma genialna fryzurkę.. :) ii na bank nie mogła pani fryzjer bardzo od niej odejsc ;)
jak jutro dowiem sie,że ujabałam egzamin to w piątek ide na balejaż czy jak to tam się pisze i będzie więcej blondy niz mojej brunetki a co sobie będę żałować!! jakoś może sobie wtedy humora poprawię!!!
Kuba - proszę bardzo. Wybacz jakość oraz mordę...
http://incognitoo_vip.w.interia.pl/fryzuraja.jpg
A już miałam kurde takie długie :x
Liebe - odeszła, choć mówiłam jej, że zapuszczam. Uważaj z fryzjerem, bo jak widać schrzanić sobie przez niego humor też można... :P No ta fryzurka jest super, a nie moje nie-wiadomo-co na głowie :shock:
No i - wypiłam wczoraj dwa piwa i dzisiaj na kacu na uczelnię. No a i zeżarłam kapustę i kawę i teraz wiecie, no... wiecie :P
Jeszcze tylko 1 dzień i się wyśpię :roll:
Tak szczerze mówiąc to moim zdaniem ta pani wyżej ma dużo większe nie wiadomo co na głowie niż Ty :) Tak jak myślałem...przesadziłaś trochę :D
oczywiście,że przesadzasz!! co tam jest nie tak?? pani tylko obcięła Cię trochę :) włosy nie zęby odrosną to po 1 a po 2 dobrze wiesz,że jak je umyjesz i ułozysz po swojemu to będzie inaczej wyglądało ;)
dlatego ja mam sprawdzona fryzjerkę od 3 lat tą samą niezawodną :):)
Nie jest źle ;)
Ale popieram Twoje oburzenie. Obcięłabym na łysko tych wszystkich fryjerów od siedmiu boleści, którzy nie rozumieja słów "zapuszczam", "do ramion" etc... :evil: :evil: :evil:
Aaa...i zauważyłam cos dziwnego. Kiedy mówię co chcę zazwyczaj wychodze niezadowolona...albo jest przyzwoicie. Odkąd daję "wolną rękę" to wychodzi fajnie :mrgreen:
Kuba, ale mi się bardziej ona podoba i już :P Jej fryzura w sensie.
Liebe - trochę? Miałam długie włosy. Jak zapinałam stanik musiałam pochylać głowę, żeby się nie zaplątały w zapięcie ;) No i to już jest po umyciu :? Ale bez układania :P
Czukerku ja bym się trochę bała tych ich "wolnej ręki" :D
Powiem tak ogólnie - poszłam na uczelnię - wszyscy gałki na wierzch :P Pozytywnie :mrgreen: Lub bardzo skrzętnie ukrywali obrzydzenie. Koleżanka z liceum, która studiuje na tym samym wydziale, więc siłą rzeczy spotykamy się dość często, w ogóle mnie nie poznała :P Poza tym po nocy zrobił mi się artystyczny nieład i nawet fajnie to teraz wygląda <skromność> 8) No ale mimo wszystko wolałabym, żeby były dłuższe trochę.
A na śniadanie wpieprzyłam tłuste żeberko :shock: