ej czy wszyscy faceci myślą, że ja powiedzą coś w stylu 'wypi****laj' albo 'jesteś brzydka' to wszystko będzie wporządku dopóki będzą mówić szczerze? chyba zostanę lesbijką :P
Wersja do druku
ej czy wszyscy faceci myślą, że ja powiedzą coś w stylu 'wypi****laj' albo 'jesteś brzydka' to wszystko będzie wporządku dopóki będzą mówić szczerze? chyba zostanę lesbijką :P
Ale on nic takiego nie powiedział, ani nie miał na myśli nawet. Mam nadzieję znaczy. Po prostu trochę rozchwiany emocjonalnie koleś... filozof :P
hej, hej, gdzie jesteś? pozdrawiam
O co chodzi z tym jogurtem Miss popularności? Nazwa własna czy producenta? 8) :lol:
Tu jestem ;)
Czukerek - tak on się nazywa, tak nazywa się on, tak się nazywa :P Nie wnikam głębiej :P Ale dobry jest. Ale kaloryczny.
Ogólnie to chciałam opisać mój dziwny sen z wtorku, ale jakoś nie było czasu. No więc śniło mi się :mrgreen:, że weszłam do jakby swojego mieszkania i pomyślałam, że jest straszne, że mam tylko 1 tom Harego Portiera (nie mam żadnego :P) i że jest taki burdel, a ja jestem taka gruba i brzydka. I nagle pojawił się Pan, który powiedział, że mam już wszystkie tomy HP, i że już jest porządek, i że jestem chuda i piękna i zaraz przyjdzie mój Boski Facet. Więc ja zaczęłam się rozbierać, a Pan w tym czasie głosem moralizującego narratora mówił, że to strasznie głupie, że ludziom zależy tylko na tym co widoczne, podczas gdy sami gniją od środka. Ja się dalej obierałam i powiedziałam, żeby spadał bo teraz jestem ładna i to co mówi mnie nie obchodzi :P No więc on poszedł, ja wlazłam do łóżka, przyszedł Boski Facet i ... znów stałam się brzydka. BF podszedł do mnie, pomacał mnie po cycku, stwierdził "Już nie jędrny"... i polazł. I wtedy zadzwonił budzik :P Wcześniej w tym śnie jechałam windą, w której leżały czekoladki Kinder, które wpychałam sobie do kieszeni. I co? Następnego dnia oczywiście musiałam sobie kupić czekoladkę Kinder...
Tak więc dieta leży i pocharkuje. A jutro mam praktyki 10h, to mi starczy za miesiąc siłowni.
I jadłam dzisiaj lazanie by Siostra :x
A i ogólnie 2 koleżanki stwierdziły, że schudłam :> Z jedną spotkałam się w Greenwayu i mnie nie poznała. Mówi, że stoi jak głupek, a to jakaś laska jej z kolejki macha :P Ale nie wiem dlaczego na pytanie - schudłaś? odpowiadam - nie no co ty :| Boję się przyznać ;)
A moja chuda Siostra powiedziała, że chciałaby mieć tyłek jak ja :shock: ślepa kura chyba.
Idę. :P
sny podczas diety zawsze sa dziwne :P mnie zawsze napadają sny, że zapominam, że jestem na diecie i zaczynam się czymś obżerać i w trakcie obżerania przypominam sobie, że miałam nie żreć i wtedy jestem przerażona :P
a co do Twojej siostry, to ja mam dwie takie koleżanki, któe ważą po 55kg albo i mniej (są troszkę niższe ode mnie) i obie mi wciskają, że wyglądam w sam raz i mi w ogóle zazdroszczą itp
jedną na którejś imprezie spiłam i zaczęła mi takie bzdury opowiadać i myślałam, że ją normalnie walnę, żeby otrzeźwiała trochę, bo jak ona mi może zazdrościć moich 80kg (chyba mniej-więcej tyle wtedy ważyłam), fakt cycków mi zazdrości, bo sama jest płaska, a ja jestem wyposażona w dumne F, ale tak poza tym to na prawdę nie ma czego, ale jej się przekonać nie da :P niektóre typy tak mają :P
Martinii ciesz się bo mnie nikt niczego nie zazdrości.. nawet nikt na takie kłamstwo nie umie sie odważyć ;)
i do dietki marsz!!
miłej nocy :*
Cytat:
A i ogólnie 2 koleżanki stwierdziły, że schudłam :> Z jedną spotkałam się w Greenwayu i mnie nie poznała. Mówi, że stoi jak głupek, a to jakaś laska jej z kolejki macha Razz Ale nie wiem dlaczego na pytanie - schudłaś? odpowiadam - nie no co ty Neutral Boję się przyznać Wink
Mam to samo :roll:
Ten jogurt mnie rozwalił...ciekawe kto to wymyślil :lol: A sen pokręcony maksymalnie :shock:
Liebe ja Ci zazdroszczę ramion i to wcale nie jest kłamstwo 8)
A tak po za tym to pomóżcie mi :( Z dietą u mnie coraz gorzej, zaczęłam wpierdzielać słodycze, do tego alkoholik ze mnie wyłazi :( Nie wiem co zrobić, żeby wrócić, żeby znowu nic nie jeść po 20, żeby mieć wstręt do czekolady itede... :x I żeby nie kupować pączka na praktyki...
Do tego chciałabym się zakochać na wiosnę. Ale nie wiem... To głupie :?
Pomogłabym Ci, ale na arzie to sama kombinuje jak z obżarstwa wyjść :roll: Kupiłam dziś kurtke i jest w sumie bardzo na styk, więc jak spuchne to... :roll:
A na zakochanie tez mam jakas fazę, chociaż u mnie to akurat dziwne :lol: