-
oj widzicie jakie te pomiary wprowadzaja zamieszanie ;) ale spokojnie beda z nas lasencje nie z tej ziemi!! ja wam to mówię!! nie pamiętam, ale gdzieś Martiini pytałas jak to ten brzuch się mierzy- ja to przez pekek giga jade wtedy, a talie tam gdzie nan wyciecie wcięcie ponad pepkiem ;) bo to jeszcze mam :P:P miłego dnia!!
-
co do brzucha to ja mierze go tak samo jak liebe.
oraz jak tam zaliczenia? mam nadzieje, że świetnie :)
-
Liebe no ja wiesz, chyba szurnięta na tym punkcie jestem :D Każdy ma domowy dresik chyba :twisted:
Gloor no nie wiem, nie wiem.. pokaż swoje :wink:
Lisia bo może się w innym miejscu mierzymy? Moje "biodra" to nie jest najszersze miejsce mnie :lol:
Malmazja zaliczenia w porządku :P
Bo tak... Zacznę może od pozytywów: jestem zwolniona z egzaminu :D, zaliczenie z mechanizacji, to do późna, poszło mi chyba dobrze, choć machnęłam się w paru miejscach w nomenklaturze i było tak bardziej moimi słowami, no ale w gruncie rzeczy poważniejszych błędów nie popełniłam :D
Do tego 0,6kg suwaczek w prawooo :D
No a teraz gorzej. Bo. Kchm :oops: Po tym zaliczeniu poszłyśmy z koleżanką na "jedno - dwa piwa"... taa... Wypiłam 4 i wróciłam do domu o 6, a następnego dnia - koszmar. Nie mogłam jeść :roll: , żeby pod wieczór zgłodnieć i wciąć 2 kanapki, ze zwykłego białego chleba, z polędwicą i jedną nawet z majonezem :x I miałam ochotę na smażone ziemniaki, ale na szczęście Mama widząc mój stan oddała resztę z obiadu psu. To plus akurat. No ale dobra. Jestem na minusie i to jest najważniejsze. I już więcej nie piję, bo to głupota. O tak.
A dziś już powrót do diety, trzeźwości i nauki :) Ciao :P
-
no nooooo co ja widze łudubuduubuu coraz mniej kilosków! super!! gratuluję!
o i zwolnienie z egzaminu...nie no slicznieeeee same plusy!
a co do alkoholu to raz się zyje!
-
no to żeś mi przypomniała o sesji ;)
chyba się zacznę uczyć do wtorkowego egzaminu;)
ehehehhe
oraz ja tez kończę z pijaństwem :] bo zaczyna się robić za często bo co tydzień;)
-
heh, czyli nie tylko ja grzeszyłam wczoraj piwem....
Co racja, to racja wracamy do życia w trzeźwości :wink:
Gratuluję spadku na wadze i zwolnienia z egzaminu :)
-
A tam powrót do trzeźwości...nick zobowiązuje 8)
-
Martini............... :P alko si... gut alko :P
ale czas wrócic na droge trzezwosci :P hahaha
i pieknie ze waga wciaz w dół a suwaczek niezmiennie w prawo podaza 8)
-
To teraz dla odmiany negatywnie :(
Wczoraj wieczorem zjadłam: 0,5litra bulionu i 5 was z twarogiem i polędwicą. O 23 :cry: Bo uczyłam się biochemii i mnie napadło coś. Stwierdziłam, że tego jest za dużo i że się za Chiny nie nauczę. No i zżarłam. A dzisiaj rano tak mnie brzuch bolał przez to, że zamiast śniadania wypiłam 2 kawy. A zaliczenie z biochemii jutro i to jest straszne :(
No i dlatego śniadanie zjadłam dziś o 13 w końcu :x Jogurt z musli (200kcal) plus pół bułki żytniej + 2 cholernie kwaśne mandarynki + woda z cytryną.
-
Martini... kawa na bolacy brzuch??? jakis nowy specyfik???? :P