Cytat Zamieszczone przez dolinalotosu
WITAM I JEDNOCZĘ SIĘ W POŚWIĄTECZNYM SKOKU WAGI!!!
CO PRAWDA MAM GO ZAPLANOWANY, ALE WIEM ŻE JUTRZEJSZE SPOTKANIE Z 9 NIE BĘDZIE PRZYJEMNE!!!!

TENIU , ZNAM TWÓJ WATEK JESZCZE Z ZESZLEGO ROKU, NIE NADROBIŁAM JEDNAK ZALEGŁOŚCI WIĘC SPYTAM WPROST; CO SIE STAŁO ,ŻE WAGA UCIEKŁA OD DWUCYFRUWEK???

POZDRAWIAM IZAPRASZAM DO SIEBIE
W sumie nie doszłam do dwucyfruwki a co się stało,dobre pytanie.Ale to trylko moja wina bo widzę że jem więcej i wielu rzeczy nie umiem sobie teraz odmówic
Także nie bede zganiac na nic i na nikogo,ale tamtej zimy mieszkała ze mną córka i ona mnie wspierała,a ja sama byłam bardziej zdyscyplinowana bo może było mi wstyd wobec córki,ze coś sobie postanowiłam i nie robie tego.Takim postepowaniem byłabym złym przykładem dla niej.A teraz sama w domu to ulegam i jem wiecej,no cóż jestem w tym słaba i nie umiem znów przestawić się na pozytywne myślenie co do mojego jedzenia.A wiadomoze jeśli nie będe myslec pozytywnie to nic nie zddziałm bo mózg nami kieruje.Tylko ja mam kłopot z przestawieniem swojej pustej mózgownicy na inny tor pozdrawiam
fruktelka masz racj,nikt nam do buzi nie wkładał tak jak gęsiom,które się pasie dla szybkiego wzrostu.Dziś mnie ciągnie do jedzenia ale staram się to opanować i oszukuję się piciem przeraziłam sie ze te jojo wzrosło i to ostatnio dużo,a nie chce stracić to co już osiagnełam. miłego dietkowego dnia dla ciebie