W sumie nie doszłam do dwucyfruwkiZamieszczone przez dolinalotosu
![]()
![]()
a co się stało,dobre pytanie.Ale to trylko moja wina bo widzę że jem więcej i wielu rzeczy nie umiem sobie teraz odmówic
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Także nie bede zganiac na nic i na nikogo,ale tamtej zimy mieszkała ze mną córka i ona mnie wspierała,a ja sama byłam bardziej zdyscyplinowana bo może było mi wstyd wobec córki,ze coś sobie postanowiłam i nie robie tego.Takim postepowaniem byłabym złym przykładem dla niej.A teraz sama w domu to ulegam i jem wiecej,no cóż jestem w tym słaba i nie umiem znów przestawić się na pozytywne myślenie co do mojego jedzenia.A wiadomoze jeśli nie będe myslec pozytywnie to nic nie zddziałm bo mózg nami kieruje.Tylko ja mam kłopot z przestawieniem swojej pustej mózgownicy na inny tor![]()
![]()
pozdrawiam
fruktelka masz racj,nikt nam do buzi nie wkładał tak jak gęsiom,które się pasie dla szybkiego wzrostu.Dziś mnie ciągnie do jedzenia ale staram się to opanować i oszukuję się piciem![]()
![]()
przeraziłam sie ze te jojo wzrosło i to ostatnio dużo,a nie chce stracić to co już osiagnełam.
![]()
miłego dietkowego dnia dla ciebie
![]()
![]()
Zakładki