-
Jestem w szoku dlaczego małe niweinne jabłko ma az 50 kaloriii :twisted: a ja czasem potarfiła zjeść i pięć ... No ale na oczka rzeczywiście przejrzałam i teraz widze co pochłania mój organizam.
A dzis na śniadanko było :
- 3 kromeczki ( jejuśku az 3 ) chlebka chrupkiego żytniego : 75 kacl.
-2 łyżeczki twarożku do posmarowania : w zaokrągleniu 60 kcal.
Kochane to rzeczywiście pomaga to liczenie tylko nie wiem jaka opcje wybrać 1500, 1200 czy 1000 tak żebym na poczatku nie cierpiała z tego głodu!!!! :(
-
na sniadanko cos mało... dorzuciła bym jakies warzywko (pomidorek, papryka, ogórek) :)
i na poczatek zaczac od 1500 a potem 1200 :) (powiedziała ta co wciaz ciagnie na 1000 --> w tej kwestii nie bierz ze mnie przykładu... ja i tak dobijam do 1200 bo podjadam :oops: ... ale generalnie na poczatku diety porwałam sie na 1000 i mało nie umarłam pomimo efektów... wciaz podjadałam z głodu wiec lepiej limit miec wiekszy niz mniejszy) zrozumiałas moj wywód???? :mrgreen:
pzdr :)
-
Lisia zrozumiałam doskonale .. więc zacznę chyba od 1500.. A wiesz u mnie ze śnaidaniem to jest iż co zdążę zabrać z domu do pracy to zjem a dzis jakoś tak póxno wstałam ... i dobrze że pani w sklaepie miała ten chlebek bo pewnie kupiłabym zaraz wspaniałego precla , którego codzinnie brałam na śniadanko :oops: zanim zaczełam się odchudzać
A ztym podjadaniem to ja mam ogromny problem bo niestety moje dzici domagają sie chrupek kukurydzianych iciasteczek maslanych i co i upadnie to mamusia chaps :twisted: do buźki. Dzisiaj rano się nie ważyła... nie zdążyła.. a jutro wysyłam męża po wage elektroniczną i co to będzie jutro .... olaboga ta moja wczoraj wsazywała 79 ku mojej radości a tamta nowa może pokazac różnie........Ale nic tam dietka 1500 i basta :!:
-
ja podjadam non stop. tu skubne tam skupbe... ale nie :!!!!!! od dzis mowie STOP podjadaniu!!!!! próbowaniu i pzrekaszaniu.... jak w zegarku bedzie posiłek co 2,5 - 3 godziny!!!!!!!!!!!!!!!!!! oooooooooooo musze pzrestac skubac :mrgreen:
powoli do celu :D w sumie lepsze chrupki kukurydziane niz np delicje ;)
-
To fakt te chrupki kukurydziane wyglądaja tak niewinnie i lekko.....że szok!!! :twisted: ale za Boga nie wiem ile maja kalorii żeby je wpisac do dzienniczka....ktos powie że to chytry plan..A tak po zatym przedwczoraj zrobiłam pare ćwiczeń na brzucholec mój straszny i feket jest....... jest taki że do dzis ledwo chodzę.... wszystko czuję schylic sie żeby załozyc buty i przy tym czuję się taka ociężała... i teraz jest pytanie ćwiczyć przy zakwasach czy poczekac az sie bóle złagodzą/????? :?: :?: :?: :?: :?: :?:
-
jak dasz rade, to lepiej pocwiczyc, wtedy bol bedzie slabszy :) A chrupki chyba maja cos ponad 300kcal na 100g, ale tak na 100% nie pamietam, bo kiedys sprawdzalam :)
Zgadzam sie z Lusia, ze 1500 jest najzdrowsze :) chociaz podobnie jak ona porwalam sie na 1000...
Jak sie tak liczy te kcal, to czlowiek strasznym sepem sie robi :P i wybiera tylko to co lubi :)
-
sprawdzilam te co mam w domu maja 376 na 100g
-
Ja tez proponuje chociaz 1200! Ja jak jestem na 1000 to po tygodniu robie sie słaba! Obecnie moje kcal to tak srednio 1000-1200! Wszystko zalezy od dnia!
-
O rany Carolima piszesz że 376 na 100g. :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll:
to ciekwe ile waży taka średnia paczka .... tak sobie myślę ile może ważyć z 10 chrubek myśle że ok. 50 gram czyli należałoby policzyć 188 kalorii codziennie... o kurdę a mogłabym zjeśc coś smaczniejszego... :?
-
Mysle ze 10 chrupek wazy duzo mniej góra 25g - jeszcze zalezy jakie ale z reguły sa one bardzo lekkie. Poza tym ta maczka kukurydziana jest bogata w witaminy i minerały wiec tak do konca to nie takie puste kalorie!