Pokaż wyniki od 1 do 10 z 10

Wątek: ~*~ Powrót moominka ~*~

  1. #1
    Awatar moomin
    moomin jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    27-01-2008
    Posty
    112

    Domyślnie ~*~ Powrót moominka ~*~

    Zbyt długa nieobecność na forum zaowocowała nie tylko kilkoma dodatkowymi kilogramami, co niestety było do przewidzenia, ale również zlikwidowaniem mojego konta. Na szczęście nikt nie przejął moominka i zarejestowawszy się na nowo dostałam dostęp do swojego starego wątku, aby z wielkim zapałem i równie wielką dawką optymizmu wrócić do dalszego gubienia sadełka. Przynajmniej takie miałam plany... Wkrótce jednak okazało się, iż nie mogę nic zmienić w sygnaturce uparcie pokazującej, a właściwie złośliwie kłującej mnie w oczy niezrealizowanymi planami sprzed niemal roku. Zwróciłam się więc o pomoc do adminów, aby w rezultacie z przerażeniem zauważyć, iż trzy lata obecności na forum odeszły w niebyt, łącznie z najnowszymi wiadomościami, które zdążyłam już napisać w swoim pamiętniku Na maile z prośbami o wyjaśnienie, a najlepiej o odkręcenie tej sytuacji, od kilku dni nie dostałam odpowiedzi. I mimo iż bardzo chciałabym kontynować odchudzanie w starym wątku, postanowiłam założyć nowy w obawie, aby, i tak nie najsilniejsza chęć odchudzania (bo co tu ukrywać, przyzwyczaiłam się do swojej wagi), nie zniknęła przy coraz silniejszej irytacji całą tą sytuacją. Witam więc w nowym pamiętniku, jeśli jednak uda mi się wywalczyć przywrócenie starego, na co bardzo liczę, zostanie on zamknięty, ale udostępniony do wglądu jako udokumentowanie pierwszego etapu walki z moją otyłością. Drugi etap rozpoczynam dzisiaj. Do końca marca chciałabym zeszczupleć do 84 kg, czyli wagi, przy której otyłość zmieni się w nadwagę, BMI zejdzie poniżej 30, a ja szczęśliwa i szczupła (a niemal szczupła czuję się, odkąd zeszłam poniżej 100 kg) zacznę marzyć o 73 kg

  2. #2
    hobbito jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-08-2007
    Mieszka w
    Radlin
    Posty
    88

    Domyślnie

    Witaj kochana ... widzę że sukcesy w odchudzaniu to już masz całkiem spore. trzymaj sie cieplutko i nie uciekaj od nas

  3. #3
    Awatar moomin
    moomin jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    27-01-2008
    Posty
    112

    Domyślnie

    Wiesz, hobbito, ja właściwie nie uciekłam z forum, tylko zniknęłam. W ostatnim roku dużo się pozmieniało w moim życiu, dużo miałam do zrobienia i w rezultacie zostawało coraz mniej czasu, aby nie tylko zaglądać do znajomych forumek, ale wręcz za mało, żeby nawet skrobnąć coś we własnym pamiętniku. Na szczęście wróciłam, zanim przekroczyłam magiczną granicę 100 kg i chyba zanim doświadczyłam efektu jojo, ponieważ uważam, iż przy mojej wadze i przy liczbie kilogramów, które do tej pory zrzuciłam, przybranie kilku z powrotem trudno w ten sposób potraktować

    Tradycyjnie wracam do diety niskokalorycznej. Sprawdzona, skuteczna i przyjemna. Mogę pozwolić sobie na wszystko, choć oczywiście idealnie by było, aby jeść to co zdrowe i dietetyczne ograniczając słodkości do minimum. Do tego będę dążyć, ale na pewno nie od razu - węglowodany stawiają mnie na nogi, a słodycze zbyt lubię, żeby całkowicie z nich zrezygnować. O wiele dłużej natomiast zastanawiałam się nad ilością kalorii. W pierwszej wersji miało to być 1500, co i tak uznałam za dużą liczbę, ale kiedy obliczyłam, iż w samej pracy zjadałam 1200-1300 kcal, zaś po powrocie do domu mniej więcej drugie tyle (te dodatkowe kilogramy nie wzięły się przecież z powietrza ), zdecydowałam się na 1700. Przynajmniej początkowo. Jeśli natomiast za dwa tygodnie waga nie drgnie, zejdę do 1500. Albo dodam ćwiczenia. Jeśli mi się zechce... W co wątpię... Więc raczej 1500... Czyli jak na razie trzymam kciuki, aby 1700 jednak zadziałało

  4. #4
    czukerek jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    24-12-2007
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    186

    Domyślnie

    Trzymamy kciuki, ale i tak to co zrobiłaś do tej pory jest IMPONUJąCE

    No i witam

  5. #5
    CzarnaWampirzyca Guest

    Domyślnie

    powodzenia życzę zresztą..na pewno dasz radę.
    miłej niedzieli

  6. #6
    Awatar moomin
    moomin jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    27-01-2008
    Posty
    112

    Domyślnie

    Czukerku i CzarnaWampirzyco, dziękuję za pozdrowienia i życzenia Niedziela rzeczywiście jest miła, w dodatku tak słoneczna i przedwiosenna, że aż zapraszająca do snucia dietetycznych planów...

    Zastanawiałam się, jak obciąć ilość kalorii, które pochłaniam w pracy, aby zmieścić się w 1000. Pozostałe 700 wystarczyłoby mi wówczas w sam raz na obiad plus mała kawa z odrobiną słodkości na deser. Ale co zrobić, żeby zrezygnować z niemal 300 kcal? Dzień rozpoczynam od kawy (oczywiście z mlekiem i cukrem) ze słodkim batonikiem, co prawda niby dietetycznym i zdrowym, ale jednak dodającym 100 kcal niemal czystych węglowodanów (razem z kawą ok. 200 kcal). Potem śniadanie, czyli ciemna bułka z ziarnem, do tego ser żółty, wędlina, masło i tyle zieleniny, ile mam w domu (ok. 320 kcal). Na drugie śniadanie, koło południa, jem jabłko z jogurtem (ok. 240 kcal), a po 14 drugą ciemną bułkę (kolejne 320 kcal). W międzyczasie oczywiście dwie dodatkowe kawy, co razem daje prawie 1300 kcal. I wcale nie czuję się strasznie najedzona

    Na początek zrezygnuję z trzeciej kawy, zmniejszę też ilość cukru i mleka - już kupiłam sobie ciemny cukier w torebeczkach, będę więc wiedziała dokładnie, ile słodzę, mleko zaś przyniosę już odmierzone w słoiczku, tak aby podzielić je na dwie porcje. Zamiast batonika dwie kostki ciemnej czekolady, spróbuję też znaleźć mniej słodki jogurt niż ten, którym ostatnio się zajadałam. Jutro przekonam się, ile na tym zaoszczędzę...

  7. #7
    Awatar ewulka78
    ewulka78 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    13-12-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,405

    Domyślnie

    Możesz tez zrezygnowac z masła, może szynka z indyka zamiast sera czy szynki wieprzowej. Czasami zamiast grahamnki możesz spróbować chleb razowy czy wasę.
    Mniej cukru, mleko do kawy 0%
    Może drugie śniadanie - albo owoc albo jogurt - nie obie rzeczy
    Po 14 zamiast drugie bułki możesz jeść jakąś sałatkę.
    Trochę powinnaś tym zaoszczędzić


    Tu walczę:
    Ostatni dzwonek

  8. #8
    Awatar siyanda
    siyanda jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    29-12-2007
    Posty
    1,798

    Domyślnie

    Będę trzymała kciuki . Szkoda zmarnować tego, czego już dokonałaś

    Ale ... bardzo lubisz słodkie Potrzebny Ci batonik lub zamiennie kostki czekolady na śniadanie ( tak zrozumiałam ) . A mleka nie ograniczaj w kawie - tylko wybierz to 0,5 %
    I bardzo dużo słodzisz , za dużo Obojętnie czy to cukier biały czy ciemny ( trzcinowy ). Może zastąp cukier choć w jednym napoju słodzikiem .

    Te słodkości w diecie . Nie napędza to Twojego apetytu ?
    Never give up !!! Ćwiczę, chudnę, zmieniam się !

  9. #9
    czukerek jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    24-12-2007
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    186

    Domyślnie

    Ja tez rozpoczynam dzirń od kawy za 100kcal. Wiecej warzyw, saltek, surowek. wiekszosc wazryw ma smieszna wrecz ilosc kcal

  10. #10
    Awatar moomin
    moomin jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    27-01-2008
    Posty
    112

    Domyślnie

    Właśnie podliczyłam, ile zjadłam w pracy i jestem bardzo zadowolona - 1001 kcal, więc niemal idealnie tyle, ile powinnam, ponieważ postanowiłam, iż ostatecznie pozwolę sobie nawet na 1100 kcal, zaś w domu skonsumuję pozostałe 600.

    W chwili obecnej nie wyobrażam sobie zejścia poniżej 1700 kcal. Być może później, kiedy mój organizm przyzwyczai się do mniejszej ilości jedzenia, będzie łatwiej, ale na razie nie mam zamiaru chodzić głodna. Nie na tym polega odchudzanie. Dieta nie powinna się znacząco różnić od tego, co nam na co dzień smakuje, ponieważ jedynie smaczne i sycące jedzonko gwarantuje nam, że w niej wytrwamy. Oczywiście podstawa to ograniczenie kalorii, warto też jeść zdrowo lub przynajmniej zdrowiej, ale na miarę naszych możliwości i chęci. Węglowodanożerca nie będzie się czuł dobrze, kiedy zabroni mu się ulubionych smakołyków karmiąc w zamian zieleniną niczym królika

    Ewulko78, nie cierpię tekturek, muszę mieć chleb, muszę mieć kaszę, ryż, muszę czuć, że zapełniam żołądek czymś konkretnym. Tego rodzaju oszustwa u mnie nie przejdą i piszę to z perspektywy kilkunastu lat odchudzania, kiedy to każda kolejna dieta kończyła się nie tylko powrotem zrzuconych kilogramów, ale i kilkoma, kilkunastoma dodatkowymi. Dzisiaj dwie bułki podzieliłam na 3 porcje, czwartym posiłkiem było jabłko z jogurtem i wcale nie byłam jakoś szczególnie najedzona A ponieważ nie chcę się głodzić, dopóki nic się nie zmieni, zostaję przy tym może monotonnym, ale jednak sprawdzającym się jadłospisie...

    Siyando, po prostu lubię słodkie i nie widzę powodu, dla którego powinnam ze słodkości zrezygnować. Nie rzucam się na ciastka czy czekolady, jem mały batonik musli, dwie kostki czekolady, czy też 2-3 ciastka dziennie i jestem szczęśliwa, a moje szczęście jest przecież bardzo ważne z punktu widzenia efektywności diety Nie słodzę również za dużo. Moim problemem nie jest słodzenie w nadmiarze, ale picie zbyt wielu słodzonych i mlecznych kaw i własnie ich liczbę staram się obecnie ograniczać, do maksymalnie 3 dziennie, czyli razem 15 g cukru. Jakoś przeżyję tę straszną ilość cukru, czego nie mogłabym powiedziec o słodziku, nie cierpię tej chemii I nie, te słodkości nie napędzają mojego apetytu, może dlatego, że nauczyłam się jeść po trochu? Dawniej byłam w stanie zjeść czekoladę i kilka batonów dziennie, teraz mogę zjeść kostkę czy pasek czekolady, jeśli tyle potrzebuję i odłożyć resztę na półkę. A dzięki temu jestem w stanie wytrwać w odchudzaniu, ponieważ wiem, że nie mam zakazanych potraw i jeśli zechcę, wszystko jest dla mnie osiągalne

    Oj, czukerku, żeby tylko te warzywa, sałatki i surówki były choć odrobinę smaczniejsze Ale staram się, staram... Jeszcze dzisiaj wrzucę nasionka do kiełkownicy, będę dodawała je do kromek, a i na surówki zapewne się skuszę, zwłaszcza że idealnie pasują mi do zjadanych na obiad ryb lub piersi.

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •