zawsze coś się musi zadziać!!! pozdrawiam...
Wersja do druku
zawsze coś się musi zadziać!!! pozdrawiam...
Oj laska będzie dobrze ;) Nie pozwól by jacyś idioci odbierali Ci dobry humor... Ivett ma rację ;) trzeba ich postraszyć ;) a jak nie możesz się dogadać ze zwykłymi pionkami w firmie to uderzaj do samej "góry" to zazwyczaj działa ;)
Miłego weekendu mój fitnessowy guru :*
sprawe z operatorem juz prawie wyjasnilam wiec sie nie martwcie :)
jednak mam pewnien problem z dietka...chyba przestalam spadac z waga :(
:D Och Niunia ! Miałaś ponad tydzień w DG bez ruchu typowego dla Ciebie (łażenie po mieście to mało, jak na Ciebie i Twoja kondycję) Dlatego waga stanęła. U mamy pewnie też jedzenie trochę "inne" było. Więc dobrze, że waga nie poszła w górę. Teraz wracasz na fitt i do swojego normalnego trybu życia, więc i waga poleci znowu w dobrą stronę - ZOBACZYSZ :D Jesi Ci to mówi 8) 8) 8)
:* muuuaa :D :D :D
jak dlugo stoi??? :?
a z resztą zapewne Jesi dobrze pisze>>>> 8) 8) 8)
UDANEGO DIETKOWEGO TYGODNIA :wink:
He Adunia:*
Co do wagi, nie martw sie ze nie spada... Trzeba sie bedzie martwic jak zacznie rosnac... Musze powtorzyc madrosc Cioci Liebe - to co mamy, same zbierlalysmy latami... Nadbagaz kiloskow sam sie nie pojawil... A zeby sie z nim rozstac tez trzeba cierpliwosci... hihiih ze niby taka madra jestem... <lol> nie jestem... wiem, ze to frustruje, ale razem damy rade :* To chwilowe... Organizm sie musi przestawic i juz... :*
Sciskam mocno i zostawiam pozdrowienia :*
Waga ruszy.. Musi!!!
no niech mi ktos da po doopie :) za panikarstwo :oops: az mi wstyd przed wami :( naprawde :oops: :oops: :oops: :oops: waga sie ruszyla jednak...zmienilam suwaka o 0,8kg :) i tyle wlasnie mnie ubylo przez tydzien,czyli wszystko ok :oops:
od rana mam straszne problemu z naszym forum ,najpierw nie moglam nawet wejsc na stronke,a pozniej mnie wylogowywalo co chwila,ach :) samo zycie
zaraz sie pakuje i w droge do KRK,przedluzylam pobyt o kilka godzin,bo nast razem przyjade dopiero na "Dzien Mamusiow" :)
byl u mnie eX dzisiaj... :oops: o rany :oops: uwielbiam drania :lol: hihi
hehe :)
Kochana 0.8 to całkiem niezłe tempo przez tydzień, ciesz sie, że Ci waga nie stoi tak jak mi stała przez miesiąc...;/ Miałam takie załamki... ze szok...
Ale nie poddałam się i walczyłam dalej :)
Eks powiadasz 8) ?
hehe to musiałobyć ciekawe:P
Adria panikaro staraaa!! kurde kiedy ja ostanio chudłam 0.8kg tygodniowo.. nie pamiętam :shock: :shock: :shock:
kotuś były to były 8) 8) powrotu nie ma 8) 8) 8)