Cytat:
Nastepny szok przezylam nie ja tylko dietetyczka Smile a dokladniej zaczela wypytywac mnie o moje nawyki zywieniowe..
-Czy lubi pani tluste potrawy? NIE
-CZy lubi pani tluste mieso,wedlinke z paseczkiem tluszczu? NIE,fuj.(od dziecka odkrajam takie paseczki z wedlin albo jak zobacze ,ze wedlina ma cos takiego-nie jem)
-Czy slodzi pani kawe/herbate? NIE,od polowy szkoly podstawowej .
-Czy lubi pani gruba warstwe maselka na kanapce?NIE,nie uzywam masla/margaryn.nie smaruje
-Czy uzywa pani duzo soli?NIE,nie lubie i zwykle za malo sole.
-Czy lubi pani slodzone napoje gazowane? Nie przepadam,od czasu do czasu cola jak" mam smaka".
-Czy pije pani wode niegazowana? Tak,uwielbiam i tylko nia jestem sie w stanie napic tak naprawde
-Czy po pojsciu do lozka spac wstaje pani w ciagu nocy do lodowki? Nie
hmm..musze przyznac ,ze byla zaskoczona Smile to sie podobno rzadko zdaza.
Po prostu moj problem wynika z uwielbienia do slodyczy,a glownie czekolady,chipsow ,ciast itp Oczywiscie do tego brak ruchu,czyli typowy kanapowiec ze mnie.
I zasmialam sie w glos - bo tak bardzo to do mnie pasuje:) Jestesmy baaardzo podobne :)))