Ale już jest cudnie i do tego te eLeczki
Wersja do druku
Ale już jest cudnie i do tego te eLeczki
fajnych masz rodziców jak do kina Cię zabierają:)
I do tego na taki film:)
Kasikowa , ja nawet nie wiem,kiedy ost mialam na sobie cos w rozmiarze L :) moze to jakas dziwna numeracja...no ale L to L i to sie liczy,prawda ?:)
Chusteczka,my robimy sobie takie wypady do kina co jakis czas :) czasem sie dzielimy na podgrupy,tzn ja i tata na jeden film,a siostra i mama na drugi w tym samym czasie :) ogolnie to jestesmy zzyci bardzo i sie bardzo lubimy :)
no ba!
pewnie, że sie liczy L to L :D
:) http://www.gifownik.pl/gify_02xxz/3d/1.gif
jutro wracam do KRK :) a wieczorem ide na Step sie pospalac :D
"L to L ,bez wzgledu na to czy w rozmiarze S czy XXXL" :lol:
zazdroszcze:)
swoja droga to w C&A podobaly mi sie jeszcze 2 bluzeczki...ale nie moglam sie zdecydowac co do koloru:) a ze bylismy tak na chybcika(tata nas poganial bo byl glodny) to w koncu odlozylam obie...pojde w KRK do tego sklepu i moze cos wymysle :)
Adria gratuluje! widze zmiane tickerka i talie osyslicznie wygladasz wtych bluzeczkach.. super! spalamy dalej!
Głupio brzmiący komplement zapewne, ale...jestes ideałem mojego ex :lol:
Co do bluzek, podobaja mi się ;) Co do rozmiaru L, może dostanę za to po pupie, ale prawdopodobnie jest to 44/46, Częśc sklepów stosuje taką rozmiarówke np H&M (S-36/38, M - 40/42). Wiem, bo sama mam takie L-ki w szafie ;P Tak czy inaczej miło na metkę spojrzeć :mrgreen:
Ja już chyba nawet przestane sie starać nadążać za Tobą :D Laska po prostu wymiatasz. Strony na Twoim wątku wzrastają chyba proporcjonalnie do kilogramów które tracisz. Cieszę się bardzo. A "L" nie ważne jaka ważne, ze "L" a to cieszy wzrok :) Ja ostatnio odkryłam, ze moja łepatyna ma rozmiar "M" :lol: Wiec w pewnym stopniu jestem nawet "emką", aczkolwiek jedną taką bluzeczkę z M również mam i to na pewno na pewno nie chodzi o sklep :roll: :roll: :roll: :lol: :lol: :lol:
:) witam wszystych w tym slonecznym dniu :)
humor juz ostatecznie wrocil na odpowiedni poziom :)
Szakalko..talia osy i dupa jak szafa 2drzwiowa( a byla 3 drzwiowa) :) jeszcze sporo pracy musze wlozyc w uda,pupe i lapki :) dziekuje za mile slowa :*
Czukerek... woooww...dawaj go :evil: fajny jakis? hihi tzn ,ze on lubi grubasne uda i wieeelka pupe? :) no w sumie moj ex uwazal moj tylek za idealny :lol:
a co do rozmiaru to nawet jesli L u nich znaczy 44/46 to i tak pieje z zachwytu :) bo dawniej kupowalam 48/50 a nawet 50/52 :) a po pupie to tylko dla przyjemnosci dostaniesz :P
jak to masz takie L-ki w szafie?chyba juz dawno za duze na Ciebie,przeciez ja duzo wiecej waze :)
Nargila..oj ja leb mam wielki :D hehe a z kazdej M cieszyc sie nalezy :D
dzisiaj wracam do KRK.. :)
Uff, no to sie ciesze ze humor wrocil bo juz chcialam nakrzyczec :D
Choc z drugiej strony rozumiem Twoj zawod, spodziewalas sie wiekszego spadku. To miesnie, jestem tego pewna!
Bardzo fajne bluzeczki, no i samotna eleczke juz masz :D
U2 wymiata, co nie? to moj ulubiony zespol, a na tym filnie jeszcze nie bylam, buuuuuuuuuu :( :cry: :cry: :cry:
Ja dalej w 48/50 tkwię ... tzn tak mi sie wydaje hehe
Wszystko zależy od firmy :wink:
Piękny słoneczny dzień dzisiaj, więc później idę na spacerek 8) :wink:
Miłego dnia Kloniku :wink:
Ja też chcę tę czerwoną bluzkę z C&A i matko jest cudna, tzn fakt, że Ty w niej cudnie wyglądasz sprawia, że jest jeszcze ładniejsza :D Chyba dziś się wybiorę do GK jej poszukać :)
no i dotarlam nawet do siebie :)
pisze juz z KRK :) podroz nawet bez problemow minela,ale ciagle mnie ciagnelo do snu..i to za noge.
Buttus, nakrzyczec?Ty? nie wiem czy jestes do tego zdolna :) no jasne,ze wymiata :D pedz szybko do kina :) naprawde wszystkim polecam,tylko trzeba to ogladac na odpowiednim ekranie :) mnie nawet Bono pogladzil po pyszczku(nie wiem czy juz wam mowilam)
no i woda mnie oblali :D
Kasikowa,no wlasnie wszystko zalezy od firmy...ale co tam,trzeba sie cieszyc i juz :) ja zaraz tez wychodze na spacerkowe zakupy :) takie polaczenie w celu maxymalizacji zyskow ;) rowniez milego dnia zycze :)
Ivett, kupuj kupuj :) ale Ty to pewnie w S sie zmiescisz skoro ja w L :)
na sniadanko:musli z jogurtem
na 2 sniadanko:miseczka platkow kukurydzianych
na obiadek wlasnei zjadlam pierogi mamusinej roboty :) pyyyycha :)
Hej Aduś !!!! :D :D :D :D :D
Ja też chcę taką śliczną czerwoną bluzeczkę !!!!!!!!!!!
Muszę się koniecznie wybrać na zakupy. Bo na dupę jeszcze mam co włożyć (przecież zwężałam ostatnio spodnie i spódnice), ale bluzek u mnie zero, a starych przerabiać mi się nie chce - za dużo roboty z wypruwaniem rękawów. Zresztą, przecież też mogę sobie coś nowego lajsnąć, no nie ??
Widzę, że te paskudne humory rozpanoszyły się na forum i dołki pod każdym kopią. Cieszę się, że Ty tak pięknie sie wybroniłaś. Jesteś silna i żadne deszcze i mgły Cię nie ruszają.
A ja czytałam książkę, którą dostałam od Ciebie :lol: i CZARNY PAN zawładnął moim ciałem i umysłem :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: Ale już go pogoniłam w diabły razem z Harrym Potterem 8) Moja różdżka składa się z forum, a rdzeń ma zrobiony z wyrzutów sumienia :lol: 8)
Ha ha ha i tu się mylisz.. Mam już jedną bluzkę, właśnie z YESSICA i też noszę L ;) Fakt w biuście trochę wisi, ale na brzuszek jest idealna :D
Adunia!! sliczne masz to wciecie!! Serio!! Ogladam fotki i oczy przecieram... Boskie!! :twisted: No a w tej czerwonej bluzeczce?!? czapki z glow (duuuzych glow, bo moja jest wielka jak sklep samoobslugowy) ... Oby tak dalej... Do wakacji zjedziesz ponizej 85- zobaczysz... trzymam za Ciebie kciuki, figi i co tylko sie da!! Oby tak dalej siostro!!
Jej wszystkie tak się zachwycają, że mi wszystkie słowa z ust powyjmowały i nie mam co napisać żeby zabrzmiało oryginalnie :roll: :roll: :roll:
Jedno Ci powiem... ja mam bardzo mało ELEK w domu... pomimo wagi nadal tkwie w XL :>:>
Więc szacuneczek ::D:D
Cieszę się że dół zakopany ;) mój też się jakoś powoli "ulatnia" ;)
Adria ale TY masz szczuplutka talie!!!!!
kurdeeeee a czerwona bluzeczka ... miodziooo też chce taką!!!!!!
silesia city center to mnie cenami odstrasza..... cóż biedy student jestem ;)
buziaki miłego wieczoru!
oj laski... nie zachwycajcie sie tak moja talia :oops:
Jesi, zaslygujesz na duze zakupy :) takie w nagrode za to ,co osiagnelas :)
dziekuje za wszystkie mile slowa i w ogole za sysko :*
mam nadzieje,ze dobra wersja ksiazki byla :)
Ivett..no to ja juz nie wiem :) jestem antywymiarowa chyba :lol:
Lola...dziekuje za odwiedzinki :) oj to 85 chyba nie jest zbyt realne do wakacji :) ale az milo pomyslec :D joł!
Piekna...no zachwycaja sie az ponad miare :) hihi ciesze sie,ze dole sie ulatnia :) oby tylko nie przeszedl na nastepna forumke,bo to chyba oast zarazliwe :)
Liebe, bluzka kupiona w c&a wiec wybierz sie na zakupy :)
a SCC to faktycznie ma sporo anty-studenckich sklepow. ja jak juz tam jestem to zaliczam ( :lol: ): c&a,SuperPharm,Rossman,Tesco(maja fajne tanie ciuchy) no i kino; choc dla mnie to glupota ,ze nie ma tam h&m!! no ale coz.. nie mozna miec wszystkiego
buziole :D
co do mojego brzusia..wlasnie jest cos nie tak..tzn od ok 3 dni..cos mi sie przewala,jestem taka nadeta(nawet to sprawdzilam centymetrem i zostalo potwierdzone),dalej sie ciagnie sprawa zlego samopoczucia brzusia :(
dzis bylam na stepie :) dostalam po dupie :) to takie dosc zaawansowane zajecia i ledwo wyszlam :) wypilam 1,3l wody! naspalam sie :) ale..no wlasnie...brzusio sie odezwal w trakcie cwiczen...tak jakby wyrostek...czy co... :?
o fak! nie wiedzialam,ze my cwiczymy na takim drogim sprzecie :shock: http://www.decathlon.com.pl/PL/produ...9610-10515690/
Jakby był taki fajny to bym z Nim dalej była :lol: :lol: :lol: Libil ten typ figury (na d*pe go własnie złapałam, jakkolwiek to brzmi :twisted: ) :lol:
A ja mam taki brzuch, że o takich bluzkach moge zapmnieć :roll: Możesz mi oddac swój... 8)
Aaaa...ja tez się "pochwalę" , ta zielona bluzka co ostatnio w lumpie znalazłam to 3XL :evil:
3XL zawsze mnie rozbawiały , bo się zastanawiam ile X PISZĄ PRZY WADZE PO SETEE. tak samo jest z różnicą między rozmiarówką tradycyjną38/40 różnica 2 litrów wody...beznadzieja
PEŁEN PODZIW ZA RUCH , zobaczysz jak waba ruszy to bałwany zmiecie wnet :P :P :P
czukerek :) rozmiarowki bywaja czasem zabawne..ale i dolujace..ja kiedys(ok pol roku temu) widzialam bluzke XXXXXL i byla obcisla w biodrach :shock: jak zobaczylam tyle ixow to je 3 razy przeliczylam
moje szczuple kolezanki tez czesto nosza XXL :/ eh
Dolinkomysle ,ze doszli do 7x...ale kto wie..najwieksze ciuchy,ktore widzialam w sklepie to bylo 58/60,choc przyznaje ze nigdy w zyciu nie bylam w sklepie "dla puszystych"
zanim ja dotre do tych balwanow zeby je zmiesc to jeszcze sie namecze z 9tka ;) no ale sie staramy.
aha...zapomnialam wam powiedziec...wczoraj moja mama znow zwrocila mi uwage,ze do pasa jestem szczupla,a w dol to inna osoba.(jakbym nie wiedziala :lol: ). eh,nie wrozy to dobrze moim sukienkowym zachciewajka...
Eee numeracja na bluzkach ot czasami bujda ... moja siostra nosząca rozmiar 38/38 czesto ma w szafce bazarkowe bluzki 3xl haha
Alez ty ćwiczysz :D
no Lasencja bedziesz :D
no to w nurcie cwiczebnym-chwalebnym... jutro ide sie fitnessic na 13;15,na zajecia TBC :) bede tam pierwszy raz
"TBC - Total Body Condition
Zajęcia rozpoczynają się od 10-15 minutowej rozgrzewki jak w typowym aerobiku. Następne 40 minut przeznaczone jest na ćwiczenia siłowe wykonywane w pozycji leżącej i siedzącej wzmacniające mięśnie brzucha, nóg i pośladków.
Podczas tych różnorodnych ćwiczeń można wykorzystać pracę z obciążeniem (ćwiczenia z ciężarkami), a także ćwiczyć w pozycjach izolowanych na stopniach reeboka."
Kasikowa...no zapie**** jak maly samochodzik ;) :lol:
ale to tak sie tylko wydaje,to w koncy tylko 4h tygodniowo fitnessowania
Bazarowa rozmiarówka to w ogóle cyrk na kółkach, dlatego nie pmaiętam kiedy odwiedzałam bazary. Zreszta w lumpie taniej, ładniej i mimo, że przewijające się tam marki to brytyjska taniocha, jakośc też lepsza :)
Ale za to zapierniaczanie jakie efekty mieć będziesz 8)
Znikniesz nam szybko w oczach
:wink:
Az cztery! :twisted:
no wlasnie proboje gdzies w miedzyczas wcisnac w moj rozklad tygodniowy chociaz godzinke basenu..by bylo 5h wzmozonego ruchu pozadomowego :)
http://supergify.pl/images/stories/Zoo/misi__45_.gif fitnessic,,,nio to powodzenia i oczywiście czekamy na wrażenia .... buziaczkiiiiii
Ja na razie zaczynam od zmniejszenia ilości leżakowania :lol:
eee no co ty..czukerek.. myslalam ,ze razem ze mna bedziesz brac udzial w sztafecie "spania na czas" na olimpiadzie :)
gloor...ooo!! ja tez tak dzis tyleczkiem machalam :D
Chyab musze cie zostawić...przekalkulowałam to sobie. Ludzie, którzy śpią dużo żyją dłużej, ale z kolei u tych drugich czas "czuwania" jest w zdecydowanie większym procencie w okresie bycia młodym i jędrnym, więc wiesz :lol:
Mama nadzieje, że wiadomo o sssso choooooo ;P
:lol:
Co się smiejesz? Przeciez to rozumowanie ma ręce i nogi :D:D:D
i cos pomiedzy tez :P
A ssssssssssssso takiego? :twisted: