adria przykro mi ze miałaś taka niemiłą sytuacje ludzie rania nas cale zycie a najbardziej Ci ktorzy są blisko.
ale zycze milego dzionka!
i glowa do gory, a fitnessu to Ty naprawdę masz dużo.
Wersja do druku
adria przykro mi ze miałaś taka niemiłą sytuacje ludzie rania nas cale zycie a najbardziej Ci ktorzy są blisko.
ale zycze milego dzionka!
i glowa do gory, a fitnessu to Ty naprawdę masz dużo.
grunt to ....czasem się nie przejmowac :wink: a cio do fitnessss to naprawde pełny podziw :D :D :D
:)
Zarażam dzisiaj uśmiechem, pomimo tego, że miałam wyrwany kolczyk przez chirurga...
:) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :)
[/b]
niby dzien ok....ale przyslowie " nie chwal dnia przed zachodem slonca"okazalo sie byc bardzo trafne.
kalorycznie:malo.
ruchowo:godzinka intensywnego fitnessowania,wiec w sumie w tym tyg 3h fitnessowania. w przyszlym bedzie juz 4h.
po powrocie zadzowonilam do mamy by jej zdac relacje z kilku spraw...i ona zapytala:"popsuc Ci humor?" i od razu wiedzialam co sie stalo :evil: moja batalia z pewnym operatorem komorkowym jednak nie dobiegla konca.na domowy adres przyszlo kolejne zenujace i wku****ce pismo.
wierzcie mi....wczorajsze negatywne emocje( byly spowodowane osoba-konkretna,ktora nie liczyla sie z innymi=ze mna) to pikus przy dzisiejszych.
az sie poryczalam z wscieklosci,bezsilnosci itp.oczywiscie mimo kilku tel.okazalo sie ,ze dzis juz nie zalatwie nic,bo osoby z ktorymi chcialam rozmawiac juz poszly sobie w cholere.
jutro po przyjsciu z konferencji bede sie z nimi kontaktowac.niestety sprawa wymaga powaznych srodkow..napisze pozew i im wysle(+zadanie zadoscuczynienia pienieznego),z dopiskiem,ze jesli nie zamkna mojej (dawno-juz-wyjasnionej-sprawy) i nie przestana mnie nekac to ten pozew trafi to sadu i spotkam sie z nimi(przedstawicielami raczej) na rozprawie. :!: :!: :!: :!:
dupki jedne.
PS.jutro nie wiem czy uda mi sie zajrzec do was przed wyjsciem,ale obiecuje ze jak tylko wroce,czyli ok 18 to zawitam na forum.
:? To przykre Adi, że trafiły Ci się takie dwa paskudne dni. Mam nadzieję, że teraz humor choć trochę Ci się poprawił.
Ci od telefonii nie wiedzą, że trafili na fachowca, więc niech się strzegą, bo pożałują, że z Tobą w ogóle zadarli 8) Obetrzyj łezki. Szkoda Twoich nerwów.
Pięknie sie fittnesisz :D !!! Ja też chcę kaloryfer 8)
Pogody ducha życzę i olewatorskiego stosunku do wszelkich telefonii :D :D :D
Adria dasz jeszcze popalic tym dupkom:)
Miłego dnia, uśmiech proszę:)
I bardzo dobrze. .Kurczę operatorzy myślę, że są nie wiadomo kim i że mogą wszystko.. Daj im popalić i udanej konferencji..
Aha i postrasz ich jeszcze Federacją Konsumentów to zawsze działa :D
Ta firma sobie leci w kulki.
Z nimi trzeba ostro :twisted: Sama musiala przez miesiac negocjowac dobre warunki umowy ... no i mam to co chcialam :wink:
Kciuki trzymam
Adria od cioci Liebe masa uścisków buziaków i nie denerwuj sie złośc piekności szkodzi!
miłeych snów :*:*
zawsze coś się musi zadziać!!! pozdrawiam...
Oj laska będzie dobrze ;) Nie pozwól by jacyś idioci odbierali Ci dobry humor... Ivett ma rację ;) trzeba ich postraszyć ;) a jak nie możesz się dogadać ze zwykłymi pionkami w firmie to uderzaj do samej "góry" to zazwyczaj działa ;)
Miłego weekendu mój fitnessowy guru :*
sprawe z operatorem juz prawie wyjasnilam wiec sie nie martwcie :)
jednak mam pewnien problem z dietka...chyba przestalam spadac z waga :(
:D Och Niunia ! Miałaś ponad tydzień w DG bez ruchu typowego dla Ciebie (łażenie po mieście to mało, jak na Ciebie i Twoja kondycję) Dlatego waga stanęła. U mamy pewnie też jedzenie trochę "inne" było. Więc dobrze, że waga nie poszła w górę. Teraz wracasz na fitt i do swojego normalnego trybu życia, więc i waga poleci znowu w dobrą stronę - ZOBACZYSZ :D Jesi Ci to mówi 8) 8) 8)
:* muuuaa :D :D :D
jak dlugo stoi??? :?
a z resztą zapewne Jesi dobrze pisze>>>> 8) 8) 8)
UDANEGO DIETKOWEGO TYGODNIA :wink:
He Adunia:*
Co do wagi, nie martw sie ze nie spada... Trzeba sie bedzie martwic jak zacznie rosnac... Musze powtorzyc madrosc Cioci Liebe - to co mamy, same zbierlalysmy latami... Nadbagaz kiloskow sam sie nie pojawil... A zeby sie z nim rozstac tez trzeba cierpliwosci... hihiih ze niby taka madra jestem... <lol> nie jestem... wiem, ze to frustruje, ale razem damy rade :* To chwilowe... Organizm sie musi przestawic i juz... :*
Sciskam mocno i zostawiam pozdrowienia :*
Waga ruszy.. Musi!!!
no niech mi ktos da po doopie :) za panikarstwo :oops: az mi wstyd przed wami :( naprawde :oops: :oops: :oops: :oops: waga sie ruszyla jednak...zmienilam suwaka o 0,8kg :) i tyle wlasnie mnie ubylo przez tydzien,czyli wszystko ok :oops:
od rana mam straszne problemu z naszym forum ,najpierw nie moglam nawet wejsc na stronke,a pozniej mnie wylogowywalo co chwila,ach :) samo zycie
zaraz sie pakuje i w droge do KRK,przedluzylam pobyt o kilka godzin,bo nast razem przyjade dopiero na "Dzien Mamusiow" :)
byl u mnie eX dzisiaj... :oops: o rany :oops: uwielbiam drania :lol: hihi
hehe :)
Kochana 0.8 to całkiem niezłe tempo przez tydzień, ciesz sie, że Ci waga nie stoi tak jak mi stała przez miesiąc...;/ Miałam takie załamki... ze szok...
Ale nie poddałam się i walczyłam dalej :)
Eks powiadasz 8) ?
hehe to musiałobyć ciekawe:P
Adria panikaro staraaa!! kurde kiedy ja ostanio chudłam 0.8kg tygodniowo.. nie pamiętam :shock: :shock: :shock:
kotuś były to były 8) 8) powrotu nie ma 8) 8) 8)
Hihihi Adrianko, no ładnie ładnie .. Ex :lol:
Gratuluję spadku wagi!
Już tak niewiele brakuje Ci do 8 :D
GRATULACJE SPADKU !!!
moze powinnam sie ladnie usmiechnac do Dolinki... :mrgreen: to moze mi odda swoja 8 :oops:
eX to eX ,ale i tak sie nadal bardzo lubimy i gdy mamy okazje to sie spotykamy ;) :oops:
i zabronil mi wiecej chudnac ;) powiedzial ,ze mam isc do kuchni zrobic sobie kanapke :lol: hihi
wprawil mnie od rana w taki dobry humor ,ze nic nie jest mi go w stanie zepsuc 8) nawet to ,ze autobus nie przyjechal i czekalam na niego 30 min z 15kg plecakiem na barach :lol:
chyba do reszty zwariowalam :roll: :idea:
Chusteczko... na szczescie moja waga nie miala jeszcze dluzszych przestojow.. waze sie raz na tydz lub raz na 2 tyg jak przyjezdzam do domku i mam dostep do wagi :)
eks jest niesammmmowicie meski <kap kap slinotok na klawiature> ( niech mnie ktora strzeli w twarz cobym sie opanowala)
Liebe.. no ja juz taka krowa-panikara jestem... i to nie tylko w kwestii diety ,ale i egzaminow,facetow itp itd choc staram sie z tym walczyc to czasem mi sie nie udaje :)
moja rodzinka jest przyzwyczajona do tego ,ze panikuje przed i po egzaminie,a nawet wracam z egz z placzem (pod wplywem stresu itp). nikt sie juz prawie tym nie przejmuje ,tylko mowia-"poczekamy na wyniki". niby logiczne.nie?
co do eX,powrotu nie ma.ale nie zmienia to faktu ,ze sie uwielbiamy :oops:
Kasikowa, :oops: :oops:
Dolinko... nie chcesz przypadkiem znalezc dla swojej 8 nowego domku?:>
:D :D :D No i wszystko o.k. Waga zachowała się, jak na dobrze wychowaną wagę przystało :D Gratuluję. Też bym chciała 0,8kg :?
Do eX nie ma powrotu! A może jest ? :roll:
Chemia 8)
Wiedziałam, że kilogramy w końcu polecą :)
A skoro "uwielbiasz drania" to dlaczego jest już eX?
do eX chemia jest i to z wzajemnoscia...
ale niestety bazujac na doswiadczeniach...jak jestesmy "razem" i widujemy sie"za czesto" to sie klocimy. ogolnie dluuuuga historia bo znamy sie 3 lata.
Jesi kochana...0,8kg przy Twojej obecnej wadze to dosc duzy % masy calkowitej :P i nie rozumiem po co,skoro taka szczuplutka jestes ;)
Ivett.. uwielbiam drania..ale nie jestesmy(nie bedziemy )juz razem wlasnie ze wzgl na to ,ze jest draniem :)
przespalam pore obiadowa :lol: chyba naprawde musze sobie guarane lub cos pobudzajacego kupic bo nie wyrobie :)
nie ma to jak porządna chemia :wink: :wink: :wink: hihihi...tylko dlaczego z niego taki drań? niedobRy jeden!!! buziaczki i gratulki za 0,8kg
I UWAŻAJ GONIE CIĘ HEHEHEEEE......http://www.humor.logocjoner.pl/gify/...8996fbf547.gif
a to jeszcze wrzuce fotke. oto ja w stroju"dziadkowo-imieninowym" i bylam tak ubrana(+marynarka) w 2gi dzien konferencji :) sorry za jakosc :wink:
http://img291.imageshack.us/img291/2...board22qh9.jpg
:D A bo ja bym chyba chciała na tym drugim suwaczku funkcjonować :wink: :lol:
Daj mi palec, to wezmę całą rękę :P :twisted:
:shock: No kurczę, jeszcze przed chwilką nie było tego zdjęcia :lol:
Powiem Ci, że suuper ta bluzeczka :D :D a pani w niej bardzo sexi wygląda :wink: 8)
Gloorku,no wlasnie NIEDOBRY! nawet po doopie dostal ;) :oops: Gon mnie Gon mala :D Ciebie bedzie gonic Kasikowa,Ty bedziesz gonic mnie ,a ja Dolinke :D
Jesi, to "To" sie teraz "reka" nazywa...? :twisted:
co do bluzeczki...baaardzo ja lubie,ale po .lapach dalam sobie za to,ze nie przymierzylam jej w mniejszym rozmiarze :) wiedzialabym czy ta mi sie oplaca kupowac,czy moze niedlugo ta mniejsza bylaby dobra :)
jak widac...ja zawsze kombinuje:) nawet po godzinach :lol:
A mnie pominęli :roll: Chętnie bym sie pogoniła gdzies między toba a dolinką ;)Cytat:
Gloorku,no wlasnie NIEDOBRY! nawet po doopie dostal Wink Embarassed Gon mnie Gon mala Very Happy Ciebie bedzie gonic Kasikowa,Ty bedziesz gonic mnie ,a ja Dolinke Very Happy
Podono dwa razy do tej samej rzeki sie nie wchodzi, podobno też ponowne wejście daje szanse nie popelnienia poprzednich błędów 8)
Oddaj mi swoj brzuch!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Błagam!
Ulalala Lasencja :D
Kurcze ładnie ładnie :D
No a z tym przyciąganiem no to ekhmm rozumiem, może coś się da zrobić by kłótni było mniej ... no wiesz ;)
Buziaki!
A ja chcę piersi :D
Kurdeee zabieramy całą Adrię :D:D:D
no 2 razy się nie chodzi do tej samej rzeki.. ja wchodziłam 5 razy :roll: :roll: i wiem,że już 2 raz nie powinnam była :)
Adriaaa teraz wiesz,że masz mniejsze rozmiary mierzyć i nie ma bataa!
Ciociu Liebe nie ma że zabierasz całą .. Kto pierwszy ten lepsze :D
Pamiętajcie, że ja byłam pierwsza do brzucha 8)
liebie, ja wchodziłam "n" razy...dziś wiem, ze nie powinnam nawet pierwszy :lol: :lol: :lol:
Ha a ja nie wchodziłam ani razu do tej samej rzeki 8) :lol:
No ja mało kochliwa ogólnie jestem :wink:
Przepraszam za prywatę Aduś :wink:
Ale jak jest chemia to siłą rzeczy ciągnie no! ;)
A ja by zaryzykowała z ex ;)
A co tam... raz się żyje! ;)
Znasz jakąś parę która się ze sobą nie kłóci? Ja nie znam :D:D:D:D
Super, że waga idzie w dół ;) ja też tak chcę :D (napisała to ta co zjadła dziś deser lodowy) :D :oops: :oops: :oops:
hehe, ja bym weszła drugi raz, jak jest chemia to trza spróbowac :)
Ale to tylko ja ja ja moje przemyślenia
Bluzka prześliczna:)
Kochana mam prośbę, wygrzeb gdzieś zdjęcie sprzed dietki i te obecne- slej je razem i wstaw-
Jeżeli masz oczywiście chęci i czas:)
Będzie coś oglądać oj będzie: )