-
Z dumą mogę się Wam pochwalić :D
Oj rowerek odkurzyłam i nawet to odkurzanie mi się spodobało. Jak się ogląda telewizje to tak czas szybko leci. Nawet sie nie zorientowałam, że jechałam aż godzinę. A dokładnie to 59 minuty i 4 sekundy :P Spaliłam w tym czasie aż 610 kcal. Kiedy ja tyle na rowerze jeździłam??? :shock: Aż się mama zdziwiła, że wogóle siadłam na niego :P Ale teraz wiem, że jet warto. A jaka spocona byłam, wysiłek robi swoje... :P Dodałam do tego 100 brzuszków :D
Dzień zaliczony wzorcowo!!! :)
-
Szacunek dla ciebie, ja nie potrafiłabym takl mało jeść tz. zeby mieć kłopoty z dobiciem do tysiąca :shock: Jesteśmy prawie w jednym wieku i podobnej wagi. Będe tu często zaglądać 8) Życze powodzenia
-
Dzięki :)
Jak tam mało. Jak ja wypije dziennie 5 szkl wody i 5 szkl herbaty czerwonej to i jeść mi się nie chce :P
-
-
No, no, podziwiam! Świetnie, że ćwiczysz. Ruch to podstawa, a na dodatek to takie przyjemne... ;) ja już dziś chyba nie dam rady wyćwiczyć mojej godziny, bo padam na pyszczek, ale przynajmniej miałam nadprogramową godzinę chodzenia ;) Trzymam kciuki! Poza tym masz świetne, uśmiechnięte nastawienie :D
Dobrej nocy życzę :)
A jutro od nowa :D
-
Pewnie, że warto ćwiczyć :)
Trzymam kciuki :wink:
-
No dziś wstał nowy dzień. A na dodatek to taki słoneczny :D Aż się do szkoły nie chce iść, by się na spacer lepiej poszło... :) Ale cóż poradzić... Trzeba się wziąć w garść :P
Dziś kolejny dzień diety :) Kiedy ja uśmiechnięta na diecie byłam? :wink: Zawsze myślałam tylko o jedzeniu i o tym, że nie dam rady. A tym razem jest inaczej. To moje nastawienie jest inne. I jakoś mnie nie dręczą myśli o jedzeniu. Mówią, że najgorszy jest pierwszy tydzień. Może i tak. Potem na pewno będzie łatwiej. To muszę się ostro trzymać swoich zasad by w tym tygodniu mi nic nie odbiło. Czytałam wątki innych dziewczyn z forum i naprawdę warto się odchudzać by później zobaczyć takie efekty. Ale u mnie jeszcze to trochę potrwa :wink: Dziś dzień zaczęłam od szklanki wody a zaraz lecę na śniadanko. Nie wiem co jeszcze oszamie. W końcu dieta musi byćm urozmaicona prawda? :wink:
Kasikowa i Henriette dziękuje Kochane, że mnie odwiedziłyście. Na pewno będę ćwiczyła. Codziennie!!! :D
A to herbata na dobry początek dnia :)
http://www.abcgospodyni.pl/herbata.jpg
-
No to bez bicia mogę się przyznać co na śniadanie zjadłam :D
- 50g wędliny drobiowej - 60 kcal
- 2 wafle ryżowe - 74 kcal
- 40g ogórka świeżego - 6 kcal
- 10g szczypiorku - 3,5 kcal :P
- 180g kefiru - 81 kcal
- 90g mandarynki - 47 kcal
- herbata czerwona - 0 kcal
Razem: 271,5 kcal
-
Hejka ... dołaczam sie do wspierania Ciebie w powiedzmy cięzkich chwilach, ale wiosna sie zbliża, ciepełko sie robi - idealny czas zeby zaczac zmagac sie ze zbednymi kg :) pozdrawiam
-
Dziękuję Muschelka :) Ja Ciebie też już wsparłam :P No no trzeba się w garść wsiąść. Bo szkoda by w lata nie założyć krótkiej spódniczki :D