Do wakacji 60kg. Dam radę! :)

Witam :)

Nazywam się Kasia i już walczyłam z kilogramami i to nie raz. Próbowałam zrzucić z siebie ten ciężar, ale zawsze z marnym skutkiem :( Mam 18 lat i ważę 77kg. Moje marzenie to 60kg przy wzroście 166. Myślę, że byłoby to ok :) Czyli do zrzucenia 17kg. Do wakacji dam radę??? Raczej dam. Zostało 17 tygodni, czyli na styk :mrgreen: Trzymajcie za mnie kciuki :D
Próbowałam już na dieta.pl ale jakoś mi nie wyszło... Tym razem będzie lepiej :) Potrzebuję waszego wsparcia. Proszę o pilnowanie mnie, a ja się będę codziennie solidnie spowiadała :)

Mam swój plan, którego mam się ostro trzymać :)

A oto on:
- dieta 1000kcal.
- Nie jeść po godzinie 18.00.
- Pić dużo wody niegazowanej i herbaty czerwonej.
- Jeść dużo warzyw i owoców.
- Wykluczyć z jadłospisu słodycze i inne niezdrowe produkty.
- Jeść 4-5 posiłków dziennie mniej więcej o stałych porach.
- Ćwiczyć: jeździć na rowerze stacjonarnym, robić pół brzuszki i pełne brzuszki.

Witam Wszystkich :D

Trzymam mocno kciuki by Ci się udało :-)

O, proszę :) Twoje założenia są bardzo podobne do moich, więc jeszcze przyjemniej będzie mi Cię wspierać :) Czekam na relację z pierwszego dnia i powodzenia!

Witam. Jak obiecałam tak też zaglądam :)

Henriette i Kasikowa dziękuję za odwiedziny. Bardzo to dla mnie ważne nawet jak toś napisze jedno słowo :) Bo wiem, że to mnie będzie motywowało.

Dzień minął ok. Dieta jest i będzie! Jak na razie to jadłam jak mysz. Muszę dobić do 1000kcal, bo mniej jeść nie wolno! A tym bardziej, że się rozwijam. Mam troszkę czasu to pozapoznaję się troszkę z waszymi historiami :)

Suzi.. bedziemy trzymac kciuki :) pamietaj o ruchu-szybciej spalisz kilogramy i osiagniesz swoj cel :)

A no właśnie :D Bo sama dieta to mi nic nie da... Muszę ten rowerek odkurzyć dziś na 100%. Dobre i pół godziny pojeździć codziennie. Ważne by regularnie :) I dorzucę z własnej woli robienie brzuszków by mieć ładny brzusio, a nie oponę tak jak teraz... :roll:
No to do dzieła!!!
http://www.madzik.pl/gify01/nowee/dvirus.gif

trzymam kciuki :)
na pewno się uda:)

będę zaglądać

pozdrawiam

haalllloooo Witamy....bardzo się ciesze że dołanczasz do grona wspierających i wspieranych...hihiiiii.... trzymam kciuki i do boju :wink: z tymi kilogramami :D http://supergify.pl/images/stories/Zoo/047.gif

Dziękuje kochane :)

Obliczyłam kcal co dziś zjadłam i wyszło mi 371 kcal :shock: Kurcze mało coś... :P A ja chciałam sobie kolacje odmówić w czasie diety. Dziś 1 dzień to mogę jeszcze się gubić :P Muszę podjeść teraz jakiegoś owoca lub serka białego. Mama poszła do sklepu, zobaczymy co kupi :P

tak tak napewno musisz coś jeszcze wciągnąc :!: :!: :!: min 1000 kcal dziennie...p.s. ja zaczynałam od 1200kcal teraz tez jestem na 1000kuhttp://supergify.pl/images/stories/Zoo/017.gif

Jak na razie:
- 40g płatków fitness - 146kcal
- 100ml mleka - 35kcal
- 100g kurczaka gotowanego - 120kcal
- 110g marchewki surowej - 46kcal
- 150g kapusty kiszonej - 24kcal
- 20g płatków fitness z jogurtem - 78kcal
- 180ml kefiru - 81kcal
- 50g wędliny drobiowej - 70kcal
- 2 wafle ryżowe - 74kcal

Razem: 674kcal

Hmmm... muszę jeszcze coś dodać... [/i]

nooo i jaka ładna dietkaa noo nooo
ale do tysiaka musisz dobijać!!!

pozdrawiam!

oj koniecznie coś dodaj :) Może ciemny chlebek jakiś? ;>

Henriette chlebka to ja postaram się unikać. Podobno szybciej się chudnie. Nie wiem zresztą jak to jest :P Jakoś do chleba mnie nie ciągnie. Ale raz na jakiś czas trzeba zjeść :)

liebe86 no no dobić muszę :D

Dodałam jeszcze:
- serek wiejski 200g - 194kcal
- 180g jabłko (wielkie :P) - 102kcal
Razem: 296kcal

Zatem wcześniejsze 674kcal + 296kcal = 970kcal. Zostało mi 30kcal. Hehe... :lol:
A czy coś się stanie jak zjem raz o 30kcal za mało? :?

nie no, spokojnie, myślę, że nie trzeba aż tak dokładnie tysiaka przestrzegać ;) 970 chyba jest w sam raz.
Ale taki ciemny chlebek jest bardzo zdrowy! Raz na jakis czas - "gorąco polecam" :D

Hmmmm... Bo mi smaku narobiłaś :P A u mnie w domu to sam biały, bo same chudasy... mama mi nie kupiła bo rzadko chleb ciemny jadam. Raczej rzadko chleb jadam :P

A jak cwiczonka, hmm? :D

Cześć!
ja tam mysle, ze jednak powinnas na razie trzymac diete na poziomie 1100-1200. a juz na pewno nie schodzic ponizej 1000. zwlaszcza jesli wlaczasz ruch, a ztego co czytam to planujesz...

powodzenia.

P.S.masz w tym roku mature?

Julcyk masz rację, ale dziś to naprawdę już nic nie wepchnę. A zresztą już i późnawo jest... Jurto dobije na 100% do tysiaka :)

CiasteczkowaPotwornica kochana właśnie się wybieram mój rowerek odkurzyć :D I do tego brzucholce :)


A oto moje wymiary, które publicznie publikuje :D

łydka - 41 cm
udo - 63 cm
biodra - 97 cm
pas - 90 cm
talia - 83 cm
biust - 97 cm
ramionko - 31 cm

To ja zmykam kochane na ćwiczenia. Jak i dieta to i ćwiczenia powinny być a i ładne rezultaty będą :) No to idę odkurzyć mój rower. Oj dawno na nim nie siedziałam... :wink:

Ćwiczenia czas zacząć :D

Z dumą mogę się Wam pochwalić :D
Oj rowerek odkurzyłam i nawet to odkurzanie mi się spodobało. Jak się ogląda telewizje to tak czas szybko leci. Nawet sie nie zorientowałam, że jechałam aż godzinę. A dokładnie to 59 minuty i 4 sekundy :P Spaliłam w tym czasie aż 610 kcal. Kiedy ja tyle na rowerze jeździłam??? :shock: Aż się mama zdziwiła, że wogóle siadłam na niego :P Ale teraz wiem, że jet warto. A jaka spocona byłam, wysiłek robi swoje... :P Dodałam do tego 100 brzuszków :D
Dzień zaliczony wzorcowo!!! :)

Szacunek dla ciebie, ja nie potrafiłabym takl mało jeść tz. zeby mieć kłopoty z dobiciem do tysiąca :shock: Jesteśmy prawie w jednym wieku i podobnej wagi. Będe tu często zaglądać 8) Życze powodzenia

Dzięki :)
Jak tam mało. Jak ja wypije dziennie 5 szkl wody i 5 szkl herbaty czerwonej to i jeść mi się nie chce :P

Ja już idę spać :P

http://pieka.pl/infusions/ecard/imag...noc_piesek.jpg

No, no, podziwiam! Świetnie, że ćwiczysz. Ruch to podstawa, a na dodatek to takie przyjemne... ;) ja już dziś chyba nie dam rady wyćwiczyć mojej godziny, bo padam na pyszczek, ale przynajmniej miałam nadprogramową godzinę chodzenia ;) Trzymam kciuki! Poza tym masz świetne, uśmiechnięte nastawienie :D

Dobrej nocy życzę :)
A jutro od nowa :D

Pewnie, że warto ćwiczyć :)
Trzymam kciuki :wink:

No dziś wstał nowy dzień. A na dodatek to taki słoneczny :D Aż się do szkoły nie chce iść, by się na spacer lepiej poszło... :) Ale cóż poradzić... Trzeba się wziąć w garść :P
Dziś kolejny dzień diety :) Kiedy ja uśmiechnięta na diecie byłam? :wink: Zawsze myślałam tylko o jedzeniu i o tym, że nie dam rady. A tym razem jest inaczej. To moje nastawienie jest inne. I jakoś mnie nie dręczą myśli o jedzeniu. Mówią, że najgorszy jest pierwszy tydzień. Może i tak. Potem na pewno będzie łatwiej. To muszę się ostro trzymać swoich zasad by w tym tygodniu mi nic nie odbiło. Czytałam wątki innych dziewczyn z forum i naprawdę warto się odchudzać by później zobaczyć takie efekty. Ale u mnie jeszcze to trochę potrwa :wink: Dziś dzień zaczęłam od szklanki wody a zaraz lecę na śniadanko. Nie wiem co jeszcze oszamie. W końcu dieta musi byćm urozmaicona prawda? :wink:


Kasikowa i Henriette dziękuje Kochane, że mnie odwiedziłyście. Na pewno będę ćwiczyła. Codziennie!!! :D

A to herbata na dobry początek dnia :)

http://www.abcgospodyni.pl/herbata.jpg

No to bez bicia mogę się przyznać co na śniadanie zjadłam :D
- 50g wędliny drobiowej - 60 kcal
- 2 wafle ryżowe - 74 kcal
- 40g ogórka świeżego - 6 kcal
- 10g szczypiorku - 3,5 kcal :P
- 180g kefiru - 81 kcal
- 90g mandarynki - 47 kcal
- herbata czerwona - 0 kcal
Razem: 271,5 kcal

Hejka ... dołaczam sie do wspierania Ciebie w powiedzmy cięzkich chwilach, ale wiosna sie zbliża, ciepełko sie robi - idealny czas zeby zaczac zmagac sie ze zbednymi kg :) pozdrawiam

Dziękuję Muschelka :) Ja Ciebie też już wsparłam :P No no trzeba się w garść wsiąść. Bo szkoda by w lata nie założyć krótkiej spódniczki :D

Ja dla motywacji zakupiłam sobie takie jedno mini ostatnio i zamierzam sie w nie wbic :D hehe i oczywiscie ładnie wygladac :) tylko jeszcze jedna walka ciezka mnie czeka - CELLULIT ;/ ale wszelkimi sposobami sie na niego rzucam :) peelingi z kawy, kremiki no i moze jakies tabletki na cellulit ale nie wiem ile to kosztuje wiec zobaczymy

Powiem Ci, że na cellulit są różne środki, które zawsze w jak9imś stopniu pomogą. U mnie straszne są ale rozstępy. Których nigdzie nie ukryje :(

oj też mam z tym niemały problem ale co zrobic. wiem ze w aptece idzie kupic jakis dobry preparat na rozstępy tylko nie pamietam jego nazwy jak sie dowiem tio ci napisze :) pozdrawiam

No ale taki preparat jest na pewno nie tani. A i tak pewnie rozstępów nie zlikwiduje, bo to blizny zostają... Chyba że aż takim cudem jest :P

Nie jest az taki drogi z tego co pamietam i powoduje ze rozstepy nie sa az tak widoczne :)

E to lux :D To się dowiedz nazwę czym prędzej :) Trzeba już działać :D By nóżki jakoś wyglądały na lato :)

Kochane ja zmykam do szkoły. Wrócę to si ę odezwę :)

Hej Suzi-wpadam życzyć miłego dzionke :)
Ps-bardzo mi sie podoba Twój ostatni etap...gdybym go zastosowała było by juz u mnie pięknie(schdłam juz 25 kg...i jojo sobie zafundowałam :/ ) ale coż trzeba się podniesc i walczyc!Buziolki!!!

Ja już po szkole. Ale dziś męczący dzień... :?

Na obiadek była:
Surówka z kapusty pekińskiej, jabłka i marchewki, do tego ryż i mięsko gotowane.

Wybieram się na spacer z moim chłopem :D Będę wieczorkiem. Buziaki :***

:lol: :lol: :lol: :lol: zanika mi umiejetnosc czytania....bo ja przeczytalam "zupka z kapusty pekinskiej,jakblka ,marchewki.." :shock: :lol: