Witajcie ponownie

Przede wszystkim witam kasiawam i gloor Dzięki, że wpadłyście! I dzięki za miłe słowa. Jakie dietki Wy stosujecie? Ćwiczycie?

Dziś drugi dzień moich zmagań. Wczoraj sportowałam się ostro, 2 x 45min marszu i 45min na rowerze stacjonarnym. Dziś mam już na koncie 45min marszu, planuję drugie tyle Co do żarełka, to liczę do 1000kcal, jem sałatki z oliwą z oliwek, owoce, chudy nabiał, płatki zbożowe, chude mięsko, tuńczyka. Chyba jest ok, nie? Trzymajcie kciuki, żebym wytrwała w diecie, bo z tym zawsze bylo u mnie ciężko. Wydaje mi się, że spodenki już są jakby luźniejsze. Po jednym dniu na pewno nie schudłam za dużo, ale dobrze jest żyć nadzieją Planuję się zważyć dopiero w poniedziałek, zobaczymy, czy wytrwam.

Poczytywałam dziś trochę w necie o różnych dietach i moją uwagę zwróciła kopenhaska. Podobno 13 dni tej diety to dramat, ale efektem może być nawet 8 straconych kilosów (twórcy diety piszą o 20kg mniej w 13 dni, ale w to nigdy nie uwierzę ). Czy ktoś jej próbował? Ile można realnie na niej schudnąć?

Buziaczki