Pokaż wyniki od 1 do 7 z 7

Wątek: Dogonić marzenia

  1. #1
    Yagna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-02-2008
    Posty
    0

    Domyślnie Dogonić marzenia

    Witajcie Kochani!

    Jestem nowa, więc chyba zacznę od autoprezentacji. Mam na imię Ania, mam 26 lat, ważę myślę 79 z hakiem, mierzę sobie 170cm, mam jednego męża i zero dzieci Poza twardymi danymi, to jestem marzycielką, mam raczej słomiany zapał, no chyba że złapię "wiatr w żagle", wtedy potrafię pożeglować całkiem daleko, kocham słodycze i wszystko co niezdrowe, nie kocham za to siebie ani trochę. Jestem tu bo właśnie to ostatnie chciałabym zmienić.

    Jak już pisałam, mam marzenia. Żyję tymi marzeniami. Kiedy zamykam oczy przenoszę się do swojego świata, w którym jestem oczywiście szczupła i szczęśliwa. Tylko od lat jakoś nie potrafię dogonić tych marzeń i sprawić by stały się rzeczywistością Pewnie doskonale mnie rozumiecie. To co robię jest takie żałosne! Nie mogę wytrwać w diecie nawet paru dni, najszczęśliwsza jestem, kiedy jem jednocześnie planując dietę "na jutro" i marząc jaka będę szczęśliwa jak schudnę. Oszukuję samą siebie, czas płynie, miesiące, mało! lata mijają, a ja jestem w punkcie wyjścia, dalej marząc o wygranej.

    Wiem, że jeśli tego nie zmienię, przegram swoją młodość. Minie jeszcze pare lat a ja będę wciąż marzyć, albo co gorsza, przestanę marzyć, a zacznę nienawidzić samej siebie że nie potrafiłam uczynić się szczęśliwą. Bo czy odchudzania jest aż tak ciężkie??? Nie jest łatwe, to fakt, ale przecież to nie boli, wystarczy nie pchać żarcia do ust!!! To da się zrobić i nie jest to nadludzki, heroiczny wysiłek! Wiem, że mogę to zrobić!

    Nie chcę dłużej marzyć! Zarejestrowałam się na forum, bo liczę, że tu nie będę sama, że znajdę przyjaciół, których nie będę się wstydzić, którzy będą mnie rozumieć. Nie chcę pojedynczych postów, chcę znaleźć parę osób, razem z którymi będę chudnąć, wspierać się, motywować. Jeśli jesteście chętni walczyć razem, piszcie!

    Pozdrawiam gorąco!
    Yagna

  2. #2
    Awatar kasiawam
    kasiawam jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-01-2008
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    24

    Domyślnie

    Witaj. Co do Twoich marzeń - to kochane one sa na wyciągnięcie ręki _ i to bardzo blisko jestes wysoka to wclae az tak dużo nie musisz schudnąć. Pamietaj myśł pozytywnie i trzymaj sie tego forum ono działa jak lekarstwo na złe dni. Trzymam kciuki i powodzenia.
    Kasia
    A to mój stary watek w końcu w nim zrzuciałam 10 kg.:http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=73279

    http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...ead.php?t=1257 - a to początek nowej drogi

  3. #3
    Awatar gloor
    gloor jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-12-2007
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    865

    Domyślnie

    Cześc ja też mam jednego męza hihiiii... fajnie to ujełaś.... a co do wspierania to możesz na mnie liczyc.....Zycze powodzenia

  4. #4
    Yagna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-02-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witajcie ponownie

    Przede wszystkim witam kasiawam i gloor Dzięki, że wpadłyście! I dzięki za miłe słowa. Jakie dietki Wy stosujecie? Ćwiczycie?

    Dziś drugi dzień moich zmagań. Wczoraj sportowałam się ostro, 2 x 45min marszu i 45min na rowerze stacjonarnym. Dziś mam już na koncie 45min marszu, planuję drugie tyle Co do żarełka, to liczę do 1000kcal, jem sałatki z oliwą z oliwek, owoce, chudy nabiał, płatki zbożowe, chude mięsko, tuńczyka. Chyba jest ok, nie? Trzymajcie kciuki, żebym wytrwała w diecie, bo z tym zawsze bylo u mnie ciężko. Wydaje mi się, że spodenki już są jakby luźniejsze. Po jednym dniu na pewno nie schudłam za dużo, ale dobrze jest żyć nadzieją Planuję się zważyć dopiero w poniedziałek, zobaczymy, czy wytrwam.

    Poczytywałam dziś trochę w necie o różnych dietach i moją uwagę zwróciła kopenhaska. Podobno 13 dni tej diety to dramat, ale efektem może być nawet 8 straconych kilosów (twórcy diety piszą o 20kg mniej w 13 dni, ale w to nigdy nie uwierzę ). Czy ktoś jej próbował? Ile można realnie na niej schudnąć?

    Buziaczki

  5. #5
    agula jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-12-2007
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    1

    Domyślnie

    witam!
    na poczatku zycze powodzenia i obiecuje ze bede wspierać.

    a co do diety kopenhaskiej to stosowalam ją, przeszlam cale 13 dni straciłam wlasnie 8 kilo.. i co wrocilo wszystko z nadwyzka.. wiec ja osobiscie odradzam tej diety, zraszta te wszystkie diety cud sa siebie warte najlepiej być na 1000 czy 1200 i tez mozna chudnac, masz tu na forum wiele przykladów ze NAPRAWDE MOZNA.

    bede zagladac 3maj sie

  6. #6
    CiasteczkowaPotwornica jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-02-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    @yagna, zalozenia dietkowe masz bardzo fajne. Tak wlasnie trzeba jesc. Rybki i generalnie bialko sa najwazniejsze w trakcie diety, kiedy sie cwiczy. Moj brat od kilku lat trenuje, wiec mnie doszkala co jakis czas i przypomina, zeby jesc bialko po cwiczeniach, zeby nie splaic miesni (pisalam to juz w innym topicu, ale sie tutaj powtorze:P).

    Chyba kazda z nas czesto marzy o byciu szczupla, noszeniu fajnych ciuchow i braku zmartwien pt "jestem za ciezka, zniszcze sobie zdrowie". Ale czas mija tak czy siak, wiec cel dlugofalowy , jakim jest zruzcenie kg, tak czy inaczej zostanie osiagniety przy minimum wysilku. Tak naprawde, to najtrudniej jest zmienic nawyki zywieniowe (staly czas posilkow, odrzucenie niektorych rzeczy jak smazone, chleby, czy slodkosci) i wprowadzic ruch do planu dnia. Mysle, ze jak juz sie wkrecisz, to bedzie latwiej. I pokochaj siebie, bo jestes tego warta. Nienawidzac, tylko skrzywdzisz siebie i swojego meza. Wartosc czlowieka mierzy sie sercem, a nie tym, jak wyglada. Jesli ktos tego nie rozumie, albo mysli inaczej, to jest po prostu idiota nei zaslugujacym na nasza uwage. ;] A takich nalezy kopsnac w tylek i przejsc dalej - po co marnowac cenny czas na jakies niewydarzone indywidua ?
    Wiesz, schudniecie jest wazne, dla zdrowia/komfortu/wygody/samopoczucia, ale nei uzalezniaj od tego poczucia szczesliwosci. Znajdz radosc zycia niezaleznie od wagi, jej spadek i pracowanie nad figura niech bedzie tylko dodatkiem. Ja wierze ze masz milion rzeczy z ktorych mozesz cieszyc sie juz teraz. Napewno jestes piekna kobieta i masz kochajacego meza, przyjaciol, swoja pasje i marzenia, ktore jestes wstanie spelnic. Nosek w gore, zyje sie tylko raz i nie ma co sie smucic.


    100 buziakow.

  7. #7
    grubabella jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-01-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam serdecznie
    Mam nadzieję że uda ci sie osiagnąć swój cel i trzymam mocno kciuki. Też czesto tak mam że wyobrażam sobie jaka byłabym szczęśliwa jak bym była szczupła Stworzylam sobie w wyobrazni jakby inny scenariusz mojego,,chudego" zycia. A ile razy planowałam dietę opychajac się ciastkami... szkoda gadać :P Nie jesteś jedyna. Będe tu zagladać W końcu trzeba się wspierać

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •