:( A BRYZY NIE MA :(
http://www.foto.malopolska.pl/galeri..._jesien041.jpg
Wersja do druku
:( A BRYZY NIE MA :(
http://www.foto.malopolska.pl/galeri..._jesien041.jpg
Moje drogie, kochane, przeurocze i......pamiętające o mnie dziewczęta :!: :!: :!:
Zaskoczyło mnie to, że swój wątek znalazłam już na drugiej stronie :shock: :!: :D
Szykowałam się na dłuuuuuuuuugie poszukiwania, a tu tak niespodzianka :!: :!:
Bryzy podesłać teraz się nie da bo bardzo mroźne powietrze i nie chciałabym Was przechłodzić i podziębić. Poza tym w minionym tygodniu był sztorm i tak wiało, że ledwo dało się na nogach ustać, ale....
We czwartek rano po tym sztormie wstał tak piękny świt, jakiego jeszcze nigdy nie widziałam. Jadąc tramwajem stałam i patrzyłam się na to cudo, aż w pewnym momencie poczułam , że się uśmiecham do tego widoku i dobrych myśli, które same się pojawiły.
I tego Wam moje kochne życzę samych dobrych myśli, które będą Was motywować do działania, zdobywania wszytkiego czego zapragniecie.
Długo się nie pojawiałam, bowiem czasowo byłam dość mocno ograniczona, a w domu też było trochę różności, które nie pozwalały na komunikowanie się ze światem za pomocą komputera i netu.
Tak się zaczęłam zastanawiać dalczego ciągle mi brakuje czasu....?
Czy jestem bałaganiarzem, czy może nie potafię go dobrze rozplanować :? :?:
No, nie wiem. Staram się robić wszystko na bieżąco, aby nie mieć zaległości, ale one i tak powstają. I tak kręcę się w koło, jak pies za własnym ogonem.
Chyba muszę poszukać jakiegoś kursu- szkoły dobrego planowania i zarządzania czasem :idea:
Jeśli chodzi o jedzenie i ruch to w minionym miesiącu ruch był zerowy, a jedzenie jak dotychczas i w związku z tym waga stoi w miejscu.
I to mnie cieszy, że waga stoi, a nie idzie w górę. Jednocześnie widzę, że w moim przypadku ruch jest niezbędnym elementem do osiągnięcia zadowalających efektów. Zdrowe jedzenie, bez głodzenia się i drastycznych zakazów i ruch, ruch, ruch :!: :!: :!:
Zrobiłam już pewne rozeznanie i znalazłam dość blisko siebie sympatyczny i niedrogi klub :) Wiem, że mogłabym te pieniądze wydawane na zajęcia w klubie wykorzystać inaczej, ale znam siebie i wiem, że w domowych pieleszach zawsze znajdę jakieś wytłumaczenie, aby nie zabierać się za ćwiczenia. Poza tym, ja potrzebuję odtłuszczenia, a do tego najlepsze są ćwiczenia tlenowe typu: marsz, rower...
No dobra to o sobie tyle, a teraz..... A teraz czeka mnie dłuuuuuugie czytanie, bowiem wątków wiele lubię , no to paaaaaaaa :D :D :D
http://www.kartki.bej.pl/kartki/anna...ej..._duza.jpg
Witaj Jaduś:)
ooo bardzo mi się podoba to, co napisałaś o ruchu i jego znaczeniu:)... też tak uważam, staram się codziennie ćwiczyć i tańcować, ale właśnie w domowych pieleszach:)
i proszę, postaraj się nie znikać na tak długo... pal sześć tę bryzę morską;)
pozdrawiam jesiennie:)
PROSILAM O BRYZE :!: -NO I PROSZE DOTARLAS DO NAS PO TAK DLUGIM CZASIE . NAJBARDZIEJ ZORGANIZOWANA JEST CHYBA BIKE :D
POZDRAWIAM CIEPLUTKO I JESIENNIE :D
http://foto.onet.pl/upload/98/6/_20454.JPG
Witaj Jaduś, rzeczywiście Cię na długo wywiało. Ja też sie obijam, bo czasu stale mi brakuje ale aby u siebie i na chwile zaglądam. Musisz sie zmobilizować i częściej się pokazac. Prosimy.
Dzisiaj bylam na dlugim spacerze w parku z Anią, która sie jeszcze dzielnie kula, z Krystiankiem i małżonkiem. Zimno było jak diabli ale pieknie, jesiennie.
Pozdrowienia od całej czwórki.
http://www.e-foto.pl/users/k20050315...d_Nowy_060.jpg
Jaduś! Wreszcie się pokazałaś!!
Ja mam z czasem to samo - ile by go nie bylo - to za mao ;)
Buziaki ślę
Ula
http://galeria.cyfrowe.pl/p/a/0/11250.jpg
Jaduś, pozdrawiam w środku tygodnia:)
No to się wczoraj przyłożyłam i w każdej wolnej chwili wrzucałam do kalkulatora to co zjadłam. Dziś uzupełniłam posiłki popołudniowo-wieczorne i wyszło mi, że zaliczyłam 1700 kcal z hakiem.
Hmmm, nie powiem wieczorem nieco głód mnie dopadł i w związku z tym zaaplikowałam sobie 100g serka waniliowego + orzechy włoskie i to dzięki temu osiągnęlam ten wynik.
Jest OK, ale patrząc na jadłospis widzę, że trzeba nad nim popracować, aby był bardziej odżywczy, witaminowy i z tłuszczami dobrymi zdrowymi, czyli zapanować nad smarowaniem pieczywa, co zmniejzy ilość tłuszczu i kaloryczność niektórych posiłków.
Dziś popołudniu wybieram się do klubu na ruch. I choć wiem, co mnie czeka w najbliższych dniach w pracy (a właściwie do końca roku), to choćby nie wiem co będę się ruszała, bo.....
Miałam w planie na koniec roku zobaczyć na wadze tylko 80 kg, więc to najwyższy czas aby się solidnie zabrać za jego wykonanie.
Wczoraj już się ofoliowałam i olejkowałam, więc 1 krok z dobrym kierunku wykonany.
Dziś chcę pozostać przy podobnej kaloryczności posiłków, jak wczoraj, bo nie chcę rzucania się na jakiekolwiek jedzenie w zasięgu ręki, czyli zupełną dowolność w stylu "potrawki na winie" :wink:
Dziś popołudniu po pracy robię tak:
:arrow: obiadek
:arrow: lista zakupów na sobotę rano, aby zrobić zakupy produktów zdowych i w dużej ilości jarzynowych
:arrow: podwieczorko-kolacja
:arrow: wypad do klubu na ruch.
Jak na mnie i moje obijactwo to plan ambitny, ale dziś wcześniej kończę pracę, więc wszystko będzie wykonane :P
No a teraz do pracy, bo przecież nie za siedzenie na forum mi tu płacą :wink:
Dorotko jak miałabym Cię zapomnieć - to nie możlwe.
Troszkę późno odpisuję, bo Zuzanka się rozchorowała i nie miałam głowy do niczego innego. Okropnie się cieszę, że Cię widzę. Mam nadzieję, że teraz już częściej będziesz u siebie.
Pozdrawiam cieplutko i zmykam poleżeć koło córcibo mnie nawołuje.
Pewnie nic dzisiaj nie zrobię bo każe mi koło siebie leżeć. Tylko wtey czuje się bezpiecznie :shock: Takie małe a tak już potrafi manipulować. Po teściowej to ma!
Buziaki
Kaszania
http://a764.g.akamai.net/f/764/1052/...log/16166z.jpg
Witaj Jaduś :D
trzymam kciuki za Twoje plany, napewno się spełnią:)
pozdrawiam cieplutko i życzę więcej wypoczynku w weekend :D