Jado nabyłaś już Twistera?Jak minął weekend?U mnie dosyć spokojnie i znośnie.Wczoraj zgrzeszyłam - mała pizza ale raz na tydzień można :wink:
Wersja do druku
Jado nabyłaś już Twistera?Jak minął weekend?U mnie dosyć spokojnie i znośnie.Wczoraj zgrzeszyłam - mała pizza ale raz na tydzień można :wink:
Witajcie!
Tak czytam o tym TWISTERZE i się zastanawiam... Czy to chodzi o coś takiego?
http://onet.allegro.pl/show_item.php?item=32347172
NA czym polegają ćwiczenia? Obrotach prawo-lewo? Ktoś ma dłuższe doświadczenie z tym cudem?
pozdrawiam :)
Jado dzięki za odwiedzinki,napisałam kilka słów na moim poście,mam nadzieje że trochę Cię to podniesie na duchu.Pamiętaj - nie poddawaj się :!:
Jado i myśli nieuczesane....już się skończyło.
Nie ma mnie i nie ma myśli. Nic nie ma oprócz chaosu.
Wszystko czego się w tej chwili tknę sypie się, rozłazi. Mie mam już siły łatać, zszywać, cerować, żeby wyglądało, że jest OK.
Chcę zasnąć i spać, spać.... o niczym nie myśleć. Za nic nie odpowiadać , o nic się nie starać tylko spać.
Świat mi nie sprzyja.....
Jado - co się dzieje ????
Słoneczko kochane - główka do góry ! Mi też się sypie wszystko ostatnio, ale nikt nie obiecał nam różowego życia, niestety każdy dzień jest walką o przetrwanie ! Bo nikt nam nic nie da ! Takie życie. :cry: Ale pocieszę Cię, że nie jesteś sama ze swoimi zmaganiami. Ja też tu jestem i nie jest mi łatwo, ale cały czas walczę ! Nie dam się problemom, wygram z własnym JA i kiedyś przyjdzie taki dzień, że będę.........poprostu SZCZĘŚLIWA :oops: Czego i Tobie Jadusiu życzę :lol:
Jado, chyba nie jest aż tak źle? Czasami nieszczęścia chodzą całą drużyną piłkarską, ale wszystko dąży do równowagi, więc i twoje kłopoty się skończą! :)
jaduś - prześpij się! :):)
każdy tak czasami ma ... trzeba przeczekać, albo z kimś pogadać
z pewnością PRZEJDZIE jakem Autkobu!
pozdrawiam i 3mam mocno mocno kciuki!!
Wszystko o czym tu przeczytałam jest jakby skrojone na moją miarę.Pst doskonały.
Ale tak naprawdę z szybszym biciem serca przeczytałam o naborze do "piechoty morskiej". Ale to pewnie już po naborze, rekrutacja zakończona. Poczekam na pobór wiosenny, może wtedy wygram casting.
Póki co walczę samotnie o każdą niezjędzoną potrawę, o każdą godzinę bez podjadania.Na razie jest to syzyfowa praca, ale ktoś tu ładnie napisał, o kroplo, co drąży kamień.
Znalazłam tutaj wiele świetnuch zdań, optymizmem napawa mnie umiejętność forumowiczek podnoszenia się z upadku, bez popadania w skrajną deprese, wiara że nawet pokolacji mającej 4000kcal, zamiasy następnego dnia zjeść 8000 można od nowa próbować poprzestać na1500.
Jado dziękuję za wszystko co napisałaś.
Jadusiu - gdzie jesteś ???? Nie załamuj się sama, ja też mam doła giganta, ale przyszłam do Was się wyżalić. Wracaj szybciutko !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!
JADO!!! WIELKIE DZIĘKI!!!!!!!!
OD JUTRA "30 DNI BEZ WPADKI"!!!!
BARDZO SIĘ CIESZĘ ,ŻE ZAJRZAŁAŚ NA MÓJ WĄTEK !!!!!!!!
ZOBACZYSZ ,UDA NAM SIĘ!!!!!
POZDRAWIAM!!