Bardzo mi się podoba określenie " zeszmacić pokój" dobre :lol: :lol: :lol:
Wersja do druku
Bardzo mi się podoba określenie " zeszmacić pokój" dobre :lol: :lol: :lol:
Fajny jest urlopik z tym luzem psychicznym , nadrabianiem zaległości itd.
Chyba mi też by się przydał.
Pozdrawiam.
Hejka,
to znowu ja i.... moje dzieła :wink: fotogorafii cyfrowej z minionego weekendu.
http://images12.fotosik.pl/30/79031f80101c8e15m.jpg To widok z mojego okna wieczorem, gdy śnieżek padał
http://images12.fotosik.pl/30/cd98325d56cc8bc6m.jpgTo Pałac Opatów, a wokół niego Park Oliwski, obok jest katedra. Acha i w tymże pałacu ślub brałam :P
http://images14.fotosik.pl/86/85d7f05e8e4f70d9m.jpg To owocki dzikiej róży na ulicy nieopodal miejsca, gdzie mieszkam
http://images14.fotosik.pl/86/3cc7ddaf97fbe9b9m.jpg A, to widok z okna, gdzie mieszkam za dnia. Jeśli się dobrze wpatrzycie w widnokrąg, tak za wierzchołkami jodeł to widać, że na sesję fotograficzną załapał się jakiś statek :wink:
Relacja z dziś jest taka sobie, bowiem:
:arrow: wstałam z potwornym bólem głowy, że nawet zerkanie w bok powodował mdłości, a głową wogóle ruszyć nie mogłam,
:arrow: byłam u lekarza, bo się zarejestrowałam jeszcze w poniedziałek, no i pogadałam z panią doktor o tym co mnie męczy. Efekt - wyszłam ze skierowaniem oprócz oczekiwanego do endokrynologa także do neurologa (wizyta już za 3 tygodnie, hurra :wink:) i receptami na leki przeciwbólowe oraz na nadciśnienie, bo znów mi wyskoczyło w górę 170/100 :shock: :roll: Mam je mierzyć przez 2 tygodnie i potem do kontroli, aby ocenić co się dzieje, bo podobną checę ciśnienie mi zrobiło latem ubiegłego roku.
Teraz czuję się tak, jak bym się w zombi zamieniała. Czucie niby jest, ale umysł zamglony środkami przeciwbólowymi. I niestety ból powoli zaczyna powracać, ale mam nadzieję, że wytrzymam i na noc nic już nie będę brać. No cóż trza się na serio za siebie wziąć, bo coś mi moje ciało się buntuje :shock:
No dobra przestaję już smęcić, zwłaszcza, że po śnieżku już niemal śładu nie ma, bowiem leje deszczysko.
Witaj!
Tak patrzę w Twe zdjęcia i głowę se urywanm jaka to dzielnica...
Albo Suchanino, albo Oliwa, albo już sama nie wiem...
A może Przymorze?
Nie wiem.
Ja jestem z Wrzeszcza górnego tyle to wiem :wink:
Mam nadzieję że rozmowa z lekarzem i te leki pomogą Ci w Twoich dolegliowościach?
Duzo zdrówka życzę.
Pozdrawiam
Największą zaletą cyfrówki jest własnie to, że można pstrykać sobie zdjęć ile się chce i czego się chce, i po prostu się tym cieszyć :) Dzika róża jest the best.
Zdrówka życzę.
Czy mieszkasz może nie daleko Szkoły nr23 ? Masz fajny widok z okna.
A jak tam dietkowo?
Pozdrowionka
Hejka,
no to widzę, że gdańszczanki mają dobre oko :P
Oskubanko to stara Oliwa, ale doris23 nie po stronie szkoły nr 23. Mieszkam po drugiej stronie katedry, czyli pomiędzy byłym marszałkiem Sejmu p. Płażyńskim i byłym prezydentem RP p. Wałęsą :roll: :shock: .
Dziękuję w imieniu dzikiej róży za uznanie. Ona także mi się podobała i dlatego ją na fotce uwieczniłam. Jak nie zapomnę to wiosną znów ją odwiedzę i latem. Tak dla porównania zmian w przyrodzie :wink:
Dziś się trochę pozakupowaliśmy z mężowskim. I nawet udało nam się w "GO" dostać dla niego adidasy tejże marki :wink: za 150,- zł, bo są duże wyprzedaże.
Poza tym nuuuuuda, nic się nie dzieje.
Jutro muszę się wziąć w garść i uporządkować sprawy, których nie zrobiłam przez cały czas urlopu. Czeka mnie cały weekend będę na uczelni, a nie chcę tracić dobrych wykładów, no i od poniedziałku praca pełną parą. W poniedziałki zawsze pracuję 10 godzin, a tu jeszcze czeka mnie udział w posiedzeniu rady nadzorczej - nadzwyczajne- i nie wiem, o której się skończy ten dzień.
No dobra idę dalej czytać a potem lulu do spanka.
Witaj JAdo!
Dziś jest 2 luty a Ciebie nie ma.
Super że z Oliwy jesteś, czyli nie tak daleko mieszkamy :wink: .
Gratuluję udanych zakupów dla męża.
Mojemu kupiłam buty zimowe ale na drugi ddzień się rozpadły tzn szef pękł i daliśmy do reklamacji i dziś mąż nowe wziął.
Więc cieszę się że tylko to trwało 3 dni.
Pozdrawiam i miłęgo wekeendu .
Hura...... juz jestem i mam nadzieje, że ten nowy wspaniały komputer doda mi sily i zmobilijuje mnie do dalszego odchudzania.Pozdrawiam i przesylam calusy. :lol: :lol: :lol: :lol:
http://images13.fotosik.pl/33/030a4eb0f5e52044.jpg
Dorciu. Miłego dnia imieninowego :) Życzę Ci wiary, że się uda i wytrwałości w dążeniu do celu. I jeszcze wewnętrznego poczucia spełnienia.
Jak tam w pracy po urlopie? Pewnie dziwnie.A zdjęcia cykasz?
Pozdrawiam brzeźniańsko :)
Widzę, że praca pochłonęła Cię bez reszty. Brak czasu naforum.
Pozdrawiam