A ja jakoś nie tęsknie za szkołą ;) no może jedynie za wakacjami :D:D:D
A Ty laska licz kalorie bo mnie też się czasem wydaje, że mało zjadłam... a potem doznaje szoku jak to wszystko poprzeliczam ;)
Buziaki!
Wersja do druku
A ja jakoś nie tęsknie za szkołą ;) no może jedynie za wakacjami :D:D:D
A Ty laska licz kalorie bo mnie też się czasem wydaje, że mało zjadłam... a potem doznaje szoku jak to wszystko poprzeliczam ;)
Buziaki!
Ja też nie tęsknie za szkołą, najchętniej to bym się cofnęła czasem do przedszkola ach to były beztroskie czasy :lol:
A co do kalorii zgadzam się trzeba liczyć tak chociażby na oko
ja jestem w liceum i przyznaję, że jest cudownie. Uwielbiam moją szkołę! Otaczają mnie wspaniali ludzie, włącznie z nauczycielami (szczególnie jednym ^^).
Dzień 4/100
Dziś już liczyłam kcal :D
Wyszło mi 1 132 kcal nooo...i dobrze bo myślę że taka granica od 1000-1200 będzie skuteczna.
Wody wypiłam 1,5 l . może jeszcze na herbatkę się skuszę.
Co do ruchu to takich ćwiczeń nie było no ale chyba spaliłam sporo kcal na sprzątaniu łazienki i pokoju...grau... z mego pokoju wyniosłam aż 2 reklamówki śmieci :shock: :shock: jejć gdzie to wszystko było poupychane to sama nie wiem :lol:
Za chwileczkę zmykam pomagać dalej mamie w pieczeniu placków. Jeszcze zajrzę troszkę do was. :D
Jestem z siebie dumna bo zawsze przy robieniu podlizywałam sobie a to masę, a to białka ubite z cukrem , a to serek do sernika a dziś nic :shock: i niech tak pozostanie
Tak trzymaj Wampirku! :D A ja z plackami nie mam problemów, bo nie będziemy nic piec, no może szarlotkę tylko, a ja nie bardzo lubię! Buziaki! :D
ladnie sie trzymasz ,
nio gratuluje:})
zmykam do wanny bi padam ze zmeczenia
1. Wampirku, dziekuje za odwiedziny :*
2. DZIEWCZYNO, JAKIE TY MASZ SZCZUPLUTKIE NOGI!!!!!!!!!!!! moje marzenie... cos z czym ja nie moge sobie poradzic.. wchodze na Twojego photobloga, patrze, a tam taaaka laska.. gratuluje! a brzuszek zleci raz, dwa! zobaczysz! :D
ile masz lat?? przeczytalam cały Twoj wątek, ale nie znalazłam nic na ten temat..
po zdjeciach wnioskuje, ze jestesmy w podobnym wieku.. ;D Pozdrawiam gorąco!!!!
Wesołych Świąt!
http://s3.amazonaws.com/luckyoliver/...gg-1421441.jpg
Heloł ;)
no jaka ładna dietaa :) popieram 1000-1200 jest optymalna :) sama na niej jestem bo czasem z tysiakiem nie idzie wytrzymac i cos się podje na boczku i jakos się tak 1100 robiło u mnie ;)
i nie podlizywać przy robieniu placków ;)
ja dziś piekę sama i będę się musiała pilnować ;)
buziaki:*
Niepotrzebne rzeczy lubią sie chowac w róznych katach.
Gratuluję nie podjadania pdoczas wypieków :wink:
Miłego dnia
Skąd ja to znam, te torby śmieci we własnym pokoju :D
Popieram granice 1000-1200 kcal (chociaż sama jem 1500) napewno nie będziesz się tak meczyć jak przy 1000. Wogóle podziwiam wszystkich którzy na tysiaku wytrzymują.
a ja podziwiam wszystkich, którzy liczą kalorie! :D
*'`'*-.,_,.-*'`'*-.__,.-*'`'*--.,_,.-*'`'*-.,_,.-*'`'*-. _,.-*'`'*--.,_,.-*'`''*-.
Niech z okazji Wielkiej Nocy
Radość, Pokój w życie wkroczy
Szczęścia, zdrowia i dostatku
a na wagach duuuzych spadków!
Zyczy Inverso :wink:
http://img370.imageshack.us/img370/8153/52rj0bo5mo9.gif
Pogodnych i spokojnych Świąt Wielkiej Nocy, zdrowia, radości i wiosennego nastroju życzy Kasia. :)
http://i95.photobucket.com/albums/l1...ak_zajac_d.jpg
Dzień 5/100
kcal- około 1200 ( dokładnie było 1199,85 kcal :lol: )
+ 2 litry wody.
Grau....placuszki już wypieczone, aż 6 w tym moja najukochańsza karpatka :roll: i co ja mam teraz zrobić? Nie zjeść jej przez calutkie święta? Spróbuje, naprawdę spróbuje choć nie ręcze za siebie. Ona tak się do mnie słodko uśmiecha :twisted:
sałatki również są już z głowy.
Jeszcze tylko wymalować jajka i gotowe....aaa..i zapomniałabym o najważniejszym. Trzeba poszukać drewnianej pisanki aby wygrywać w tzw. "kluciu się " jajkami :lol: :lol: :lol: :twisted:
Zmykam malować te jaja a potem łazieneczkę sprzątać o!
Masakra...tyle do sprzątania że hej..i wszystko prawie na mojej głowie bo nikomu się nie chce :evil:
Miłego wieczorku :D
Wampirku kochany! ja jednak proponuje zjesc troche tego ciasta w czasie swiat! mysle, ze siedzac i patrzac jak reszta rodziny zajada sie ta Twoja FANTASTYCZNA karpatka nie bedziesz czula sie komfortowo..:P sprobuj karpatki, ale zrezygnuj np. z sernika no i polecam picie w tym czasie czerwonej i zielonej herbaty.. warto tez w miedzyczasie wcisnac do menu cos bogatego w blonnki, nasze jelitka beda caly czas pracowac :P. wtedy nie poczujesz, ze cos zjadlas.. a no i najwaznieejsze! po sniadanku rodzinnym marsz na spacer! :D cala rodzinka :P
a co do sprzatania, to pomysl ile kalorii mozesz spalic myjac hmm.. wanne? :P
U mnie też są ulubione ciasta, ale jak narazie nie ciągnie mnie do nich .. i oby nie ciagnelo ;)
Zgadzam się z Kasią, nie odmawiaj sobie całkowicie tej Karpatki bo od razu ci się humor popsuje. Nie wiem jak jest u ciebie w rodzinie , ale u mnie jak czegoś nagle nie jem to zaraz pytają czy się odchudzam i zaczyna się temat na forum rodzinnym :twisted: , więc z doświadczenia wiem żeby nie prowokowac podejrzeń, ale oczywiście ty możesz mieć normalniejszą familię :wink:
Moc prezentów od zajączka
co koszyczek trzyma w rączkach
Wielu wrażeń, mokrej głowy
w poniedziałek dyngusowy.
Życzę jaja święconego
i wszystkiego najlepszego!
http://astrojawil.pl/foto5/wielkanoc_07.jpg
Zapraszam do akcji
CHUDNIEMY PRZEZ ŚWIĘTA
życzę ciepłych, pełnych miłości i radości Świąt :-)
http://z.about.com/d/cleveland/1/0/C...sterbasket.jpg
Ale piękne jajeczka:)
Dzień 6/100
Dziś tak na szybciutko bo mam parę rzeczy do zrobienia związanych ze szkołą i domem..niby błahostki ale chciałabym je już dzisiaj zrobi aby do wtorku mieć spokój.
Dzień udany choć wody za mało wypiłam :/
Jutro nadrobię jak będę w gościach.
Dziś zjadłam karpatkę ( wliczoną oczywiście w limit!) i więcej już ciast nie zjem!
Nie i już! Nawet ochoty na nie nie mam a ma ukochana karpatka owszem była pyszna, ale za słodka :twisted: :roll: Tak, tak...dobrze czytacie. Była za słodka może to i dobrze :twisted:
koszyczek poświęciłam,
wody święconej wzięłam.
Teraz tylko radośnie niech te święta zlecą.
A po świętach biorę się za ćwiczenia :twisted: doczekać się nie mogę.
Na święta je odłożyłam bo sama nie wiem czy wygospodaruje na nie czas.
Zmykam.
miłego wieczorku :*
No i dobrze, że spróbowałaś karpatki. Takich świąt wielkanocnych jak te już nie będzie, są tylko raz! ;)
Ja też nie ćwiczę w święta. Trochę mam wyrzuty sumienia. -.-
W poprzednim poście pisałaś coś o szkole... no kochana, nie mów, że zaczęłaś już robić jakieś lekcje, bo kompletnie mnie dobijesz! :D
Życzę wesołych i dietetycznych. :*
Kurczaczków Zielonych
Baranków Czerwonych
Bazi Różowych
Pisanek Kolorowych
Dyngusa Tęczowego
I Wszystkiego Dobrego!
Wampirku kochany Wesołych Świąt! ;)
http://www.lesforum.webd.pl/kartki/u...elkanoc023.jpg
Jak tam dzisiaj dietka???????????
Wpadam życzyć Wesołych Świąt i jednak niemokrego poniedziałku, co by się nie przeziębić ;) no i jak ci mijają te święta? Wstyd przyznać, ale jestem obżarta :oops: Trudno. Jutro się poprawię co nie?
Buziaki :D
Dzień 7/100
Witam wszystkich.
Dzis dzień był cały w rozjazdach.
Najpierw u jednej babci i dziadziusia. Smutno mi się zrobiło bo babcia chodzić nie może i strasznie ją wszystko boli. fakt faktem sporo wycierpiała. Aż mi się w oczku łezka zakręciła ale szybko ją wytarłam. Aż żal mi, że tak rzadko ich odwiedzam. No ale nic. Wizyta udana była :D
A potem do następnej babci i dziadka...tam tyle tłumów że szok!
Śmiechu co nie miara.
Nawet Harrego Pottera oglądałam o!
I zostałam wycałowana przez siostrzyczkę cioteczną ( 6 l) tyle razy, że zliczyć nie mogę. nie wspomnę ze mój fryz po tym wyglądał jak na hallowen. Oznajmiłam mojej cioci również, ze będzie moim świadkiem do bierzmowania. Nie ma co...bierzmowanie 2 kwietnia a ja jej teraz mówie
:lol:
No i oczywiście mam zapowiedziane od kochanego wujka, że jak tylko zjawie się jutro u babci to suchej nitki na mnie nie będzie :lol: Jedyna nadzieja że nie pojadę. Inaczej będę wyglądać tak jaj w zeszłym roku ( czytaj: nie będę mieć na sobie nic suchego ) :twisted: :roll: :wink:
***
dziękuje za życzonka i nawzajem oczywiście.
Mam nadzieje, że wam święta równie miło lecą.
A tymczasem idę zobaczyć co tam u was a przede wszystkim szukać kluczyka do pokoju aby czasem nie obudzić sie cała mokra jutro :lol:
Wampirkuuuuu ja chudzielec :lol: :lol: to Ci sie dowwpic udał ;))
to jutro będzie mokra wampirzycaaa :lol: :lol: :lol: ps. oglądałam fotoblog... ale masz włsokiii sliczneee ja też chcę kręconeee- miałam 2 razy już trwałą ale wam sie nie pokaże :P
buziaki!
Jak tam kochana dzisiejszy dzien minał?
Dzień 8/100
Grau...witam wieczorkiem :wink:
Dzisiejszy dzień bardzo miły.
I znów Harrego oglądałam u babci 8) a co!
Śnieg w lany poniedziałek nie przeszkodził mojemu kochanemu wujkowi.
Jednym słowem byłam cała mokra a kuchnia pływała w wodzie :lol: :lol:
Od jutra ćwiczenia. I nie ma przeproś.
Jakąś różnorodność zastosuje bo monotonia u mnie wskazana nie jest.
Rowerek mam, skakankę, stacje muzyczne w telewizorku więc jakoś tam radę :lol:
Kurcze co wejdę na jakiś wątek to widzę zdjęcia samych szczuplaków...jejć...ile ja bym dała aby wyglądać tak jak wy.
Chudzielcuu nie narzekaj!! jesteś laska :):)
O to cię pocieszę bo ja bardzo chciałabym wyglądać jak ty! A u mnie od jutra dieta, bo ćwiczenia już są! I warto się przemóc i poruszać, bo człowiek wtedy szczęśliwszy! Buziaki! :D
dobra, dobra... i kto to mowil.. jak zobaczylam Twoje nogi to spadlam z krzesla..:D moje marzenie... SZCZUPLAKU!!!! poczekaj, az ja wrzuce zdjecia, tam nie zobaczysz szczuplaka..xD ale kiedys nim bede!! obiecuje!! :PCytat:
Zamieszczone przez CzarnaWampirzyca
no a co do dyngusa...to bedziesz miala, Kochana powodzenie!! :D
Nie wiem, czy Ci złożyłam świąteczne życzenia, a nie chce mi się spojrzeć na wcześniejsze strony...matko...jaka ja leniwa jestem :lol:
W każdym razie...Wszystkiego Naj Świątecznego :D
Zaraz Cię kopne w zadek :>:> nawet nie wiesz ile bym dała za taki brzuch jak Twój :>:>Cytat:
Zamieszczone przez CzarnaWampirzyca
U mnie to taka trzęsąca się galaretka pocięta w paski :(:(:( (
Miłego dnia! :)
Witaj :)
Ćwiczenia ważna rzecz, więc im więcej ruchu tym lepiej dla Nas :)
nic nie mówcie o ćwiczeniach........
do tej pory ich nie wykonuje :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: