Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 19

Wątek: POWRóT DO NORMALNOśCI WG DOROTY

  1. #1
    Dorota987 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-04-2008
    Posty
    0

    Domyślnie POWRóT DO NORMALNOśCI WG DOROTY

    Witam wszystkich , mam na imię Dorota, ważę około 110 kg może teraz ciutkę mniej .
    Na diecie jestem od niedzieli.
    Mam dietę od dietetyka nawet nie jestem przy niej jakaś strasznie głodna, ale brak mi wsparcia drugiej osoby .Boję się ,że nie wystarczy mi silnej woli ,żeby wytrwać w moim postanowieniu.
    Po wielu perypetiach życiowych , które zażerałam albo po prostu nie dbałam o siebie wcale doprowadziłam się do olbrzymiej otyłości.
    Muszę z tego wszystkiego jakoś wyjść, chcę coś z tym zrobić, zaczęłam już .
    Proszę o pomoc , która pozwoli mnie wytrwać w moim postanowieniu.
    Dorota

  2. #2
    solvinoo jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-04-2008
    Mieszka w
    Kędzierzyn
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj Dorotko
    Dobrze trafiłaś, bo to forum działa bardzo odchudzająco I dołożymy wszelkich starań, aby pomóc Ci wytrwać w swoich postanowieniach.
    Mam na imię Magda i dwa lata temu ważyłam 111 kg. Po 8 miesiącach spędzonych na dieta.pl zeszłam do wagi 77. Niestety spoczęłam na laurach i zajojowałam 20 kg
    Od tygodnia jestem na diecie i walczę do skutku
    Będę do Ciebie zaglądać i dopingować do dalszej dietki, jeśli pozwolisz
    Trzymaj się

  3. #3
    Awatar tenia55
    tenia55 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    29-12-2010
    Mieszka w
    swidnica
    Posty
    2,616

    Domyślnie

    WITAMY W KRAINIE GRUBASKÓW MOŻESZ NA NAS LICZYĆ ZOBACZYSZJAK U NAS JEST FAJOWO

  4. #4
    kinga2085 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2008
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    14

    Domyślnie :-)

    witam slonko

    wszyscy wiedzo ze motywacja to podstawa, samej mi brakowalo 5 lat tej motywacji i... i tak kilogramy wroocily a nawet z nadwyzko

    ale powiedzialam dosc,.... pomyslalam sobie zbliza sie lato a ja znowu nie zaloze krotkich spodenek bede sie parzyc w dlugich czarnych porach!!! lub grubych dzinsach....
    dotego braciszek mnie wysmiewal i dobrze w pozniejszym czasie namowil mnie na silownie i wykupilam karnet na pol roku, czego nie zaluje i mu to zawdzieczam!!!!

    no i wiesz co cie moze zmotywoowac wez ze mno udzial w konkursie

    w kiosku jest znana gazetka dla grubaskow i nietylko" super linia" jest swietna wychodzi co miesioc, tam znajdziesz kupon konkursowy chudnij z nami juz drugi raz biore w nim udzial
    1szy raz zakonczyl sie fatalnie ale teraz nie dam sie....

    no i we dwie byloby nam razniej pozatym mozna wygrac switne nagrody i opublikujo twojo utrate wagi

    naprawde warto co ty nato?

    pozdrawiam kinga

  5. #5
    Malafrena jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-04-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    hej Dorotko napisz nam o sobie coś więcej, ile masz wzrostu, ile lat, czym się zajmujesz i na czym polega Twoja dietka, wpadnę później zobaczyć Twoje cv zamieszczone tutaj :P

    pozdrawiam i trzymam kciuki, razem raźniej

  6. #6
    Dorota987 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-04-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam ponownie!
    Dziękuję dziewczyny za wpisy
    Jest mi wiele lżej ,że ktoś jet w podobnej sytuacji jak ja .
    Więc najpierw zdam relację z wczorajszego dnia bo ta najważniejsze.
    Dałam radę jakoś wytrzymać, uff było ciężko walczyłam sama ze sobą, ale było na prawdę ok.
    Cieszę się z tego powodu bo bałam się że się poddam, nawet nie z tego powodu, że byłam głodna ale jakoś tak było mi źle.
    Wieczorkiem jakby ktoś chciał przedstawię moją dietę - powiem że nawet nie jestem po niej głodna a obżerałam się wcześnie przeokrutnie.
    Malafrenko, odpowiadam
    32 lata, 161 wzrostu, pracuję , praca raczej siedząca.
    Co do diety już pisałam że opiszę wieczorem ale jak na moje fachowe oko ( bo w teorii to ja ja jestem na prawdę dobra) to będzie coś koło 1000 no może 1200 kcal.
    Schudłam na niej na razie 2 kg !
    Cieszę się ,że się za siebie wzięłam , bo przez ostatni rok albo dłużej nawet" postawiłam na sobie krzyżyk" stwierdziłam ,że co ja tam będę się sobą zajmować przecież to i tak nie ma sensu i tak nie wyjdzie , nie uda się po co ...
    Lepiej zostawić wszystko jak jest i żyć w poczuciu beznadziejności.
    Kiedy przyszło przebudzenie z głębokiego snu ? Hmm jakiś czas temu miesiąc może wcześniej - stwierdziłam nie koniec czas na zmiany , jestem za gruba - przeszkadza mi to , źle się z tym czuje a zajadanie tego , to żadno wyjście. Do niczego nie prowadzi , oprocz jednego do coraz większej otyłości.
    Wyzwanie przede mną nielada
    Czy dam radę zobaczymy, mam nadzieję ,że tak będę się starać .
    Mam swój plan , swoją dietę, chcę dołączyć od przyszłego tygodnia trochę ruchu, ale na razie to się skupiam nad każdym dniem po kolei , nie wybiegam aż tak daleko w przyszłość.
    dziś weszłam na wagą 107,2
    Dziewczyny dziękuję raz jeszcze za odpowiedzi, i słowa wsparcia,
    Muszę wejść do was na wątki to poznamy się ciut bliżej i wasze historie.
    BęDZIE DOBRZE TRZEBA W TO WIERZYć!
    Dorota

  7. #7
    Awatar Ivett
    Ivett jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    18-03-2008
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    2,864

    Domyślnie

    Witaj,
    podobno początki są najtrudniejsze, a Tobie idzie świetnie, więc na pewno Ci się uda Zresztą co tu dużo mówić, skoro jesteś z nami to musi się udać i tyle

  8. #8
    Awatar aneta123
    aneta123 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-04-2008
    Posty
    86

    Domyślnie

    hej Dorotko, mamy podobną sytuację, 32 lata, mnóstwo kg do zrzucenia.
    wzięłam się za siebie bo wyglądam i czuję się okropnie.
    Jestem tu dopiero od kilku dni a już czuję się jak w domu, wszędzie zyczliwie, przyjemnie, miło. Nikt nie osądza, nie krytykuje.
    Dziewczyny są wspaniałe, wspierają, dopingują, dzielą się doświadczeniami.
    Są dni lepsze i gorsze ale razem damy radę!
    Buziaki i powodzenia życzę
    Najwyższa waga 23.09.2013
    I cel - dwie cyferki na wadze

  9. #9
    Malafrena jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-04-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    uuu, praca siedząca, ja informatykę studiuję, więc wiem co to jest cały dzień tyłka nie ruszać, ale nie damy się! trzeba walczyć!

  10. #10
    solvinoo jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-04-2008
    Mieszka w
    Kędzierzyn
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dorotka świetnie Ci idzie. Początki są najgorsze, ale dasz radę
    Robie się piękna pogoda, może więc włączysz jakieś spacery?
    Pozdrawiam

Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •