Fajne masz te spacery :) Może poszukam w Krakowie czegoś podobnego, ale pewnie cena mnie załamie :D
Wersja do druku
Fajne masz te spacery :) Może poszukam w Krakowie czegoś podobnego, ale pewnie cena mnie załamie :D
Ivett z tego co wiem to ceny są wszedzie podobne. A w większym mieście to pewnie łatwiej. pozdrawiam
Eee tam Kraków jest zawsze droższy :P
Podepnę się też do wątku Twojego, kijanko :P W podobnym czasie zaczynamy walkę z wagą, razem zawsze raźniej ;)
Fajna sprawa z tym salonem, faktycznie ceny nie aż takie wielkie, żeby nie spróbować. Ivett, jakbyś coś ciekawego i wartego polecenia w krk znalazła to podrzuć adresem, proszę :P
kijanka, Trzymam kciuki za Twoje jutrzejsze ważenie, mam przeczucie, że będzie dobrze, a nawet bardzo dobrze :)
Pozdrawiam :*
witam kochane dziewczęta:)
Ach jaki ja mam dziś dobry dzień od rana. A wszystko za sprawą ważenia. Staję dziś na wagę a ona pokazuje 97,5. Ale numer takiego spadku wagi to ja się nie spodziewałam. Teraz mam jeszcze większy zapał do dietkowania jak same zresztą pisałyście apetyt rośnie w miare jedzenia:) Teraz wiem że musi mi się udac. Chcę żeby siostra była ze mnie dumna i nie musiała się wstydzić za siostrę grubaska. A jak tam u Was? Zaraz polatam po waszych wątkach to się dowiem. Udanego weekendu bez grzeszków życze. Buziole
Nonono Kijanko, serdeczne gratulacje!!! :)
Teraz masz na pewno jeszcze większy zapał do walki i jeszcze większą pewność sukcesu :) Pewnie część ze straconych kg to woda, jak to zwykle bywa na początku, ale wynik naprawdę imponujący i szczerze gratuluję :P przy okazji trochę zazdroszę ("zazdrość" motywująca do intensywniejszej walki własnej ;) )
Pozdrawiam i spokojengo weekendu życzę!
kochaaaaaaaaaaanaaaaaaa serdeczne gratulaaaacje :lol: :lol: :lol: piękny wynik, piekny :lol: pozdrawiam i życzę udanej niedzieli :wink:
Bardzo gratuluję spadku wagi-pierwszy więc jakże motywujący :D
MIŁEGO NIEDZIELOWANIA DIETKOWEGO :D :D
Cześć dziewczyny dziękuję bardzo za gratulacje. Dziś już 7 dzień diety więc prawie tydzień za mną. powoli pewnie brzuszek zaczyna sie kurczyć i będzie już coraz lepiej. Dziś jestem już po 1,5 godzinnym spacerze (dość szybkim) a wczoraj zrobiłam ponad 20 km na rowerze :) Więc jak do tej pory z ruchu jestem zadowolona. Zawsze to ciało będzie szybciej przystosowywało się do chudnięcia. Teraz jestem już pełna wiary bo pierwsze koty za płoty. Pozdrawiam was wszystkich i życze przyjemnej niedzieli. Buźka
No to kolejny dzień za mna. Ale coś tu mało odwiedzinek u mnie. Może to przez to że weekend jest. Ja jednak melduję że u mnie z dietą jest ok w 100%. Czyli tydzień kopenhaskiej za mną:) Buziole dla wszystkich i dobrej nocy życze.
Dzień dobry no to zaczynamy kolejny dzień i zarazem tydzień na diecie. Jak narazie zapału mi nie brakuje. I nawet ruch nie sprawia mi trudności a muszę przyznać że wcześniej prowadziłam tryb życia typowego kanapowca :) A teraz codziennie porządny marsz wkoło jeziorka i do tego rower no i moje zabiegi Vacu well. Nie umiem się zmusić do ćwiczeń w domu dlatego też wybieram ruch na świeżym powietrzu. no bo w końcu jak już gdzieś pojadę tym rowerem no to zawsze muszę stamtąd wrócić bo innego wyjścia nie ma. A ćwiczenia w domku w każdej chwili można przerwać. Tak wiec drogie kobietki życze wam udanego dnia i tygodnia. Buziaki.
Gratuluję spadku wagi no i życzę udanego dnia :)
Oj kijanko, zazdroszczę Ci takiej dawki ruchu, ja dopiero w lipcu będę mieć na to czas i możliwości.
Cieszę się, że tak dobrze Ci idzie, trzymam kciuki za ciąg dalszy. Mniejsza ilość odwiedzinek - weekend of course :) Pozdrawiam i udanego tygodnia życzę! :)
WIELKIE GRATULACJE :D :D :D
u mnie niby kilo w dół ale bardziej chyba stoi ... poczekam poruszam się więcej i powinno być ok.
widzę że ty mkniesz do przodu :) bardzo ładnie ... chciałam sie zapisać na vacu well ale jakos nie wierzę w to ... jak u ciebie działa??
Hi Kijaneczko, masz rację, że ruch na dworze znacznie lepszy i bardziej motywujący niż ten w domciu. :wink: :P Bardzo ładnie dietkujesz. :P :P :P
Widzę że wreszcie jakieś odwiedzinki:) Dziękuję za gratulacje. Wiem że narazie to pewnie woda ale kiedyś musi i tłuszcz zacząć się spalać:)
Qwas Wiesz co nie wiem czy mi to coś pomaga byłam 2 razy. W tym tygodniu umówiłam sie na 3 spotkania. Myślę że przy diecie i ćwiczeniach takie coś jest zdecydowanie pomocne. Tym bardziej że jak wychodzę z tej komory to jestem zupełnie mokra. Ja kiedyś schudłam bez żadnych ćwiczeń tylko na samej dieie i nie było też źle skura sama się obkurczyła. Ale teraz zalezy mi na szybszym i lepszym efekcie a ćwiczeni na bank w tym pomagaja. Muszę zgubić mój brzuch zebym mogła sobie jakąś ładna sukienkę zakupić w sierpniu:)
Pozdrowienia dla wszystkich współodchudzających się :D
hmmm tylko kasy mi brak na takie zabiegi ech ... poczekam i zobaczę bo jak na razie skóra ładnie mi się schodzi
kupiłam sobie skakankę i piłkę do siatki he he teraz jak gdzieś pojadę to skakanka do torby i eja ... roznosi mnie energia czasem i nie wiem co ze sobą robić no to mam nową koleżankę skakanke :D :D :D :D
fajnie ze wolisz cwiczyc na dworze niz w domu. mi sie w ogole nie chce ruszac. :? pora zaczac bo waga bedzie spadac wolllllllllllllnoooooo a ja bym chciala troche podkrecic tempo :lol: bardzo duzo schudlas, bardzo duzo sie ruszasz. i ten pomysl z vacu well- swietny :lol:
pozdrawiaaaaaaaaaam poniedzialkowo 8)
Witam i składam wielkie GRATULACJE z powodu tak dużego spadku wagi. To naprawdę coś!!!:D Przeczytałam cały twój watek i natknęłam się na pytanie czy też jest nam zimno. Czy tobie nadal jest zimno??? Czytałam że to nie jest dobry objaw ponieważ to oznacza że zmniejsza ci sie metabolizm. Dostarczasz organizmowi zbyt mało kalorii i przechodzi on na tryb oszczędnościowy. Co w rezultacie nie jest dobre bo możesz dojść do sytuacji gdy będziesz tyła od przysłowiowego listka sałaty. Ja nie jestem zwolenniczką diety kopenhaskiej (też ją już przerabiałam) dostarcza ona do organizmowi zbyt mało składników odżywczych. O ile dobrze pamiętam to zdarza sie ze na śniadanie jest tylko kubek kawy i nic więcej. Mimo iż uważam że lepiej przejść na bardziej racjonalne odżywianie to i tak trzymam kciuki za ciebie bo najważniejsze że zdążasz do celu :wink:
I jak tam poniedziałek minął?
Hm, justiole może mieć sporo racji z tym metabolizmem - lepiej uważaj, bo spowolnić drastycznie metabolizm to nie koniecznie to, czego byśmy chciały... Mam nadzieję, że nie masz zamiaru zbyt długo ciągnąć tej kopenhaskiej :)
Pozdrawiam ciepło i powodzenia dalej życzę :)
Hi Kijaneczko, zostawiam dietkowe wtorkowe pozdrowienia. :P :P :P
wtorkowe
dzień dobry
wstałam sobie rano i nabrałam sił ... czuję ze to będzie dobry dzień ... siadam do nauki a przyjemności wieczorem :wink: :D
Cześć dziewczyny
Dziekuję wam wszystkim za wpisy i roskę. Ja sie w pełni z wami zgadzam co do diety kopenhaskiej o czym zresztą pisałam na samym początku. Wiem że jest niezdrowa i w ogóle ale wiem też że pozwala szybko schudnąć a jest mi to bardzo potrzebne. Obiecuję że po weselu siostry (sierpień) zacznę juz jeść racjonalnie i odchudzać się z głową. Macie moje słowo i zresztą jest napisane czarno na białym:P Teraz jednak przy chudnięciu kg na tydzień albo nawet wolniej nie osiągnęła bym nawet połowy tego co chcę osiągnąć. Wiem też że to moja wina bo mogłam zacząć dużo wcześniej ale wiecie jak to jest. Zawsze było od poniedziałku :oops: No i tak to wygląda. Na razie czuję się dobrze i nic mi nie dolega. Uczucie zimna też już nie męczy. Dzisiaj po południu jadę na Vacu well więc odezwę się po zabiegu jak się miewam. A na razie zostawiam pozdrowionka i buziaczki.
PS Dzięki że ze mną jesteście
Hi Kijaneczko, dietka kopenhaska sama w sobie nie jest chyba najgorsza, tylko później po jej zakończeniu, utrzymanie wagi jest dużym problemem - jednak jeśli tylko czujesz, że dasz potem radę, to oczywiście że nie ma sprawy. Każda z nas musi swoje metody wypróbować i jeśli tylko są zdrowe i działają to należy iść ich tropem. Pozdrawiam raz jeszcze. :P :P :P
Miłego dnia zatem kijanko, napisz wieczorkiem jak minął dzionek :)
Pozdrawiam!
Hej dziewczyno masz racje każdy ma swoje sposoby na odchudzanie i najważniejsze abyś na tej diecie wytrzymała a widze że zapału ci nie brakuje :wink: a zatem trzymam kciuki :D
Hej Laseczki :D
Ja za chwilę kończe pracę i jadę na moje Vacu well. Wpadłam jednak nabazgrać kilka zdań. A co mi tam w końcu kto jak nie wy cały czas o mnie pamiętacie i mnie wspieracie. Mam nadzieje że dietkowo u was też tak dobrze jak u mnie. Czyli prawie 9 dzień diety kopenhaskiej zakończony. A to już sukces bo juz nawet nie jestem w stanie zliczyć ile ja razy przechodziłam przez pierwszy dzień tej diety i kończyło się na tym że wytrwałam d 17 a później przychodziłam do domu i się najadałam. Ale może jest mi łatwiej bo odchudzam sie z moją mamą. Ona ma trochę wpadek ale ogólnie też sie ładnie trzyma. Pozdrawiam was serdecznie
Cześć dziewczątka :)
No to zaczynamy kolejny dzień. Wczoraj jak wróciłam z tego Vacuwell to juz nawet nie miałam siły usiąść do kompa. Tylko od razu wskoczyłam do wyrka. Ale dzisiaj razem z nowym wschodem słońca weszły we mnie nowe siły. Także dziś 10 dzień. No to już dekadę mam za sobą. Kurcze na początku trochę nie wierzyłam że wytrwam a tu proszę jak ładnie mi idzie. Ani jednego choćby najmniejszego grzechu. No ale nie chwalę się tak bo jeszcze zapeszę. Dzisiaj wieczorem znowu mam Vacu wiec ćwiczonka będa i to intensywne. A jak tam u was? Dajecie radę? Zaraz wybieram się do was to wszystko sprawdzę.
Pozdrawiam i miłego dnia życzę.
Cieszę się kijanko, że tak ładnie Ci idzie i jeszcze siły Ci rosną ;)
Ja w związku z tą porażająco pikną pogodą tuż po przebudzeniu padam i do wszystkiego się muszę zmuszać. Ale co tam, razem damy radę!
Pozdrawiam! ;-)
przeczytałam cały watek i bardzo bardzo mnie zaciekawił....a zwłaszcza tecwiczenia...i juz wszystko wiem we wrocławi też jest coś takiego....bardzo bym chciała z tego skorzystac....ale nie wiem czy znajde czas ...bo z małym dzieckiem to raczej będzieciężko :cry: :cry: :cry: buziaczki buziaczki nio i oczywiście GRATULKIZA ZERZUCONE KILOGRAMY :!: :!: :!: :!:
Dziewczyny wpadam jeszcze na chwilkę zanim wyjde z pracy bo później jak znam życie to w domu taki młyn że nie będę miała kiedy. Dobrze ze jutro święto i będzie można troszkę odpocząć. Dzisiaj po pracy jestem umówiona na solarium a później na Vacu well więc znowu przyjadę do domu nieżywa. A tu jeszcze mój luby ma wieczorem przyjechać więc nie wiem czy będę miała kiedy wejść Pozdrawiam was cieplutko i życze miłego leniuchowania jutro.
Cześć KIJANKO - dzięki za miłe powitanie.Widzę że świetnie sobie radzisz.Oby tak dalej .3mam za Ciebie kciuki ! 8) :lol: 8)
Wpadam z pozdrowieniami i zyczeniami udanego weekendu!
ja tez odwiedzam solarium i w piatek by mi sie przydało :P
pozdrawiam:*
Hi Kijaneczko, bardzo dobrze, świetnie Ci idzie, działaj tak dalej. :P :P :P
kolejny dzień przed nami ... oby dla mnie lepszy niż wczoraj :roll:
kijaneczko jak skończysz vacu to napisz jak efekty i jak się czujesz ogólnie :wink:
mam jakiś niezbyt humor ale to chyba przez pogodę
miłego dnia
Hej ja tylko na sekunde wpadam się przywitać. Może po południu nadrobię wszystkie zaległości. A teraz życzę wam przyjemnego czwartku. Buziaki
POZDRAWIAM SERDECZNIE I ŻYCZĘ UDANEGO WEEKENDUhttp://img376.imageshack.us/img376/2712/weekendkc6.gif
[URL=http://g.imageshack.us/g.php?h=376&i=weekendkc6.gif]http://img376.imageshack.us/img376/2...4781cc645f.jpg[/URL
Cześć dziewczyny
jest juz po moim dzisijeszym, jedzonku więc dzień można uznać za zaliczony :) Stwierdziłam dzisiaj że te dni wolne sa najgorsze dla nasz odchudzaczy :D U mnie np zamiast obiadu był grill a później oczywiście kawka ciasteczka lodziki. Czyli same pokusy. No ale byłam twarda i nie dałam się. No mam nadzieje że u was równie dobrze. Pozdrawiam
Witam Was kochane laseczki
Dziś kolejny dzień w pracy przynajmniej dla mnie. Ale z jednej strony to się bardzo cieszę bo na wolnym wiele więcej pokus jest i wiele więcej zachcianek. A w pracy to przynajmniej czas zleci a jak przychodze do domku wciągam coś dietetycznego i do wieczora jakoś dotrzymuję. Dzisiaj po pracy znowu jadę na Vacu well a później na koncert Feel'a więc dzień umknie nie wiem nawet kiedy. Jutro tez jest dzien prawdy bo sobota jest dniem ważenia. Ciekawe jak mi to tam poszło wagowo w tym tygodniu. Oby dobrze. od dzisiaj mam dokładnie 3 miesiące do wesela siostry więc muszę zaciskać ostro pasa i oby udało się bez wpadek w tym czasie. Pozdrawiam was serdecznie i szybciutko ide zobaczyć jak tam u was sprawa wygląda.
Dzień dobry
Widzę że coś do mnie ostatnio mało zaglądacie :( No ale to mnie nie zraża i pisze dalej. Tym bardziej że dzisiaj był dzień ważenia i mam się czym pochwalić. Otóż staję na tą moją wagę a ona mi pokazuje równiutko 95 kg. Huuuuuuuura czyli że w ciągu tygodnia schudłam 2,5 kg a od poczatku diety ok 9. No to całkiem sympatyczny wynik. Chciała bym do wesela zrzucić jeszcze jakies 25 kg przez 3 miesiące ale nie bede jakoś specjalnie szalała. W sumie to po 2 kg na tydzień wiec realne szanse są tym bardziej ze cały czas jeżdżę na te zabiegi. I muszę powiedzieć że skóra moich nóg juz po tych 5 razach jest w o wiele lepszej kondycji. Celulitis wyraźnie się zmniejsza a i tłuszcz jakoś ucieka. A jak tam u Was kochane Babeczki? Pozdrawiam i miłego weekendu życzę. Ja niestety do 13 w pracy jestem :(