-
Witam weekendowo:)
Dziś jadę po pracy na biwak ale niestety tylko do jutra bo nie mam urlopu ale i tak się bardzo cieszę. Szkoda tylko że u nas się pogoda zepsuła bo chiałam sobie popływac a tu raczej nici. Chyba że jutro się coś odmieni i jakimś cudem będzie ciepło. Dziś waga stanęła na 77,5 czyli nadal idzie w dół i oby to trwało jak najdłużej :) Tylko że jutro się nie zważę bo nie będę miała jak:/ No ale nadrobię to napewno w poniedziałek. Zobaczymy co też ona po tym weekendzie pokaże. Pozdrawiam Was cieplutko i zycze udanego weekendu. Buzialki
-
Tak więc miłego wyjazdu. No i GRATULUJE KOLEJNEGO SPADKU WAGI.
-
Kijanko, wybieraj inny kolor czcionki bo nic nie widać ;)
-
No właśnie zauwazyłam jak już wysłałam:P:P:P
-
:D :D :D A ja widzę piękny błękit i wszystko przeczytałam (chyba, że poprawiłaś posta, a wcześniej był np. żółty blee :P )
W każdym razie życzę Ci na jutro tak błękitnego nieba , jak Twoje literki, żebyś mogła popływać i poopalać się do woli :D :D :D
-
Cześć dziewczynki wita was po weekendzie. Przepraszam bardzo że wczoraj nie zaglądnęłam na dieta.pl ale byłam tak zmęczona po biwaku że o 21 poszłam spać. Za to dziś jestem już jak nowo narodzona i mam siłę do dalszej walki i zmagań z moimi kilogramami :) Dziś waga pokazała 76,7 tak więc suwaczek przesuwa się na dwie siekierki tym razem. Zawsze wolę sobie ten suwaczek troszkę zawyżyć niż zaniżyć bo to zdecydowanie bardziej motywuje do dalszej pracy. Teraz jak najszybciej chcę dobiec do tych 75 bo to dla mnie jakas taka kolejna granica. Później do 70 i 65. No ale to raczej dalekosiężnę plany. Chociaż wydaje mi się że te 12 kg w porównaniu do straconych 27 to już pestka. Choć z drugiej strony teraz waga spada zdecydowanie wolniej niz na pczątku. Pozdrawiam wszystkich serdecznie i przesyłam buziaki na cały tydzień. Idę szybciutko zobaczę jeszcze co tam u was się działo :)
-
Kijanko
Podziwiam , podziwiam , podziwiam nic więcej nie przychodzi mi do głowy.
Widzę że ani biwak ani nic innego nie złamie twoich postanowień .
Tak trzymaj .
-
TDK
Ja już nie mam czasu na łamanie postanowień. Do wesela zostało niecałych 6 tygodni i trzeba się wbić w jakąś odlotową sukienkę :) Tak więc silną motywację mam więc się jej trzymam z całych sił. Buźka
-
Kobieto zazdroszczę Ci... tak szybko waga Ci leci!!
A u mnie stoi......... :(:(:(
Bu bu i jeszcze raz Bu!
-
WOW :shock: Dziewczyno ty nie idziesz jak burza ty idziesz jak huragan :lol: właśnie przeliczyłam ty na miesiąc tracisz 13,5 kg czyli ok 3,4 kg na tydzień :shock: jak ty to robisz???? Powiedz nam co ty jesz przez cały dzień????