myślę, że spokojnie możesz sobie pozwolić na dietę 1500-1600kcal, zwłaszcza że planujesz intensywne treningi - chudnąć będziesz na pewno, a pozwoli to zapewne uniknąć wścieku z głodu ;-)
Wersja do druku
myślę, że spokojnie możesz sobie pozwolić na dietę 1500-1600kcal, zwłaszcza że planujesz intensywne treningi - chudnąć będziesz na pewno, a pozwoli to zapewne uniknąć wścieku z głodu ;-)
Xara: Tez tak myslalam z ta sygnaturka dlatego nie walczylam z nia 3 dni temu kiedy zalogowalam sie po raz pierwszy po dlugiej przerwie, tylko ja zmienilam wtedy i spokojnie czekalam az sie zaktualizuje...no ale skoro w ciagu 3 dni nic sie nie zmienilo...wiec teraz juz w ogole zalozylam nowe konto o innej nazwie, teraz to juz niemozliwe by sygnatura styczniowa sie za mna ciagnela :)
(ach, ale ten dreszczyk emocji jednak jest, coz zobacze po wyslaniu tego posta ;) )
Acha, to moze jeszcze uscisle:
Qulka87 to ja, Qulka :)
no i piknie :) buduje profil od nowa ;)
bes_xyfki: Mysle ze z czasem bede leciec na 1500kcal bo dlugo nie dam rady na 1200 z cwiczeniami a do tego sesja sie zbliza, oddania projektow :)
Ale poki co, 1200, na dobry poczatek.
To ma tez troche podtekst psychologiczny, musze na poczatku zobaczyc efekty na wadze bo inaczej sie zlamie :)
Pozdrawiam ;)
Przy dobrym nastawieniu, ćwiczeniach i diecie efekty będą :D
oby, oby :D
trzymam kciuki i życzę powodzeeeeeeeenia :lol: założenia ładne, ruch jest :lol: dasz radę :wink:
pozdrawiam i zapraszam do siebie :lol:
Dzieki agamawi :D
Bosh, w tym forum to jest niesamowite, ze ile razy sie tu wejdzie to sie dostaje takiego powera do odchudzania jak nigdzie, dzieki dziewczyny :*!
To juz od jutra :D :D :D No tak to jeszcze nie bylo, zebym sie diety doczekac nie mogla :lol:
czesc, kochanie!
Już jest jutro :lol: Jak Ci idzie? Masz ambitny plan z tymi cwiczeniami, nie powiem. Ale dobrze. Tez sie przylaczam do wypowiedzi, ze spoko mozesz jesc wiecej niz 1200 (ale o jakies 300 wiecej, nie 3000 :))
Buziaki i milego dnia!
aimka6w: dzieki, oj dziewczyny, nie kuscie :) perspektywa jedzenia 1500kcal zamiast 1200 jest jakby nie patrzec kuszaca. Poki co jednak obstaje przy moich 1200, tym bardziej ze na silownie wybieram sie dopiero we wtorek pierwszy raz :)
Pierwszy dzien diety i zdaje sprawozdanie :
sniadanie: salatka z calego, duzego ogorka, 2 srednich pomidorow, pol cebuli, z 8 lisci salaty, cala puszka tunczyka w sosie wlasnym, lyzka oleju, pyyyycha (zjadlam 1/2, tzn tyle zdazylam bo reszte zaraz zjedli mi domownicy :D )
obiad: zupa pieczarkowa, bo byla w domu a uwielbiam, niestety zabielana i z makaronem, wqiec uznalam, ze to bedzie caly moj obiad
podwieczorek : ha! zaszalalam, zrobilam sobie przecier ( w sensie sok) z marchewek (bo dopadlam jakies slodkie na bazarze), tez pyyyycha, no i jablko
kolacja: kubek mleka po ktorym strasznie mi sie chce spac
Pozdraiwam :)