ja kocham doktora house'a :)
Wersja do druku
ja kocham doktora house'a :)
House fajny, ale w gruncie rzeczy to normalne rzeczy tam są, tylko oni z tego zawsze zrobią takie big mistyfikacje i rozważanie :lol: . Już się skaowaliśmy z kumplami po potrzebnych egzaminach, że tam normalne rzeczy mają do roboty :lol:Cytat:
Zamieszczone przez GrubaKinga
od dziś muszę spiąć poślady-tak wczoraj pożarłam,że pół nocy bolał mnie brzuch..
miałam się uczyć...aleee... cały sezon chirurgów się zassał..a widok doktora mc sexy bezcenny.. więc 4 odcinki za jednym zamachem obejrzałam, zajadając się frytkami bo babica zrobiła..ale,że po frytkach zachciało mi się cus słodkiego to wpalaszowalam ostanie 200gram chałwy.... nooooooo to tyle o mojej głupocie i kolejnym kompulsieee!!
a oto dzisejsze menu! bo widze,że musze je chyba pisać!!!
rano: :arrow: 3 wasy z szynką i papryką
:arrow: kawa z mlekiem
:arrow: na obiad planowana cielęcina gotowana- babcia już działa bo wnusia "się uczy" ładna ściemaaa
no to tyle a potem zobaczymy czy wygram z mega chcicą żarcia! :(
uciekam bo muszę jutro zaliczyć tą gównianą genetykeee!!
jutro wpadam na gruntowne kontrole! i jutro może jakieś km zapisze :P do tickerka :P
czy to ladnie tak babcie oklamywac? oj nie nie nie ;) ehhehe
mam nadzieje, ze uda ci sie przezwyciezyc chec obzarstwa :D
pozdrawiam i milej "nauki" zycze :D
No co ty, że po frytkach chałwa to jeszcze nie kompuls - ten by był gdyby poszły potem jeszcze jakie kanapki, jogurty i inne duperele :wink: .
A cielęcinka zdrowa jest, nie widzę potrzeby bycia złym na babcię :wink: , gorsze jak z jakim ciachem wmaszeruje :twisted: .
Pozdro porowerowe :D !
Witam kolezanke :)
Dasz rade jutro, bede trzymac kciuki!!!
I potem ladnie od poniedzialku dietka!!
I tak ci dobrze, bo pogoda srednia, wiec nie zal siedziec w domu.. jak ja musze zakuwac, to pogoda jest cudowna.. nic tylko jechac nad wode i krew cie zalewa na ksiazka :(
Poza tym mimo twoich malych "kompulsikow" trzymasz sie calkiem niezle, wrecz fantastycznie.... podziwiam :shock:
pozdrawiam
Podgladacz 8)
Oj Monika.
Nieładnie z tym frytkami i chałwą. Zajmij się czymś innym podczas oglądania, nie wiem, orbi czy coś.. szydełkuj, na drutach rób :lol: zajmij łapki czymś innym niż jedzenie! Bleee.
Trzymam kciuki za genetykę.
Buziaki, C.
Monia, ja przy filmie przedwczoraj siedziałam na podłodze i rozciągalam się :) no i oczywiście płakałam, bo oglądałam 'PS I Love You", a tam początek to masakra jakaś. siedzę z rozkraczonymi nogami i ryczę. piękny widok,naprawdę ;)
o jaaaaaaaaa jak mnie wzięła ochpta na chałwę. Ogólnie to nie przepadam za nią aż tak bardzo ale czasami mam takie zachciewajki. Za to frytki uwielbiam :D
Pozdrawiam i zyczę miłego dzionka.
powodzonka życzę :) i oczywiście bez tej chałwy i tych frytek :twisted: