-
Odp: od poniedziałku..
A ja dziś poleglam.. dałam się skusić ulubionym drinkiem i z 2 tygodni oczyszczania nici. Od jutra przechodzę na dietę 5 posiłków, jadłospis już mam na 3 tygodnie. Eh..słabości, słabości.. Agata, startujemy z tej samej wagi, tyle, że ty już do przodu jesteś. Ja mam 82 teraz.Ale cel mniej ambitny bo 65kg. Jak ci idzie bieganie przy takim ziąbie??
-
Odp: od poniedziałku..
Część dziewczyny! Widzę u Was podobne zawzięcie jak u mnie, to się może dołączę, jeśli nie macie nic przeciwko? Jeszcze jakieś 20 kilo mam do zrzucenia aby wyglądac tak jak 2 lata temu... I też stare zdjęcia motywują mnie do działania, bo na siebie w obecnej chwili to patrzyć już nie mogę. :(
Zawzięłam się z Dukanem i siłownią no i czekam na efekty. :)
-
Odp: od poniedziałku..
Zapraszamy :) Zdjęcia dają po ambicji hehe. Jednak trzeba sobie uświadomić, że same się doprowadziłyśmy do takiego stanu i same damy rade z niego wyjść. Przynajmniej ja sobie to tak tłumaczę :)
Wczoraj biegałam i dziś też zamierzam. Mogę już 40 minut biec i dopiero się męczę :) Rewelacyjne uczucie.
-
Odp: od poniedziałku..
Cześć dziewczynki. Wiem wiem nie było mnie jakiś czas. Nie próżnowałam :) Mam na koncie 3 siłownie...ręce mi wysiadają.
Staram się pić wodę ale po litrze mam jakiś wodowstręt... tylko że stanęłam z wagą.. zobaczymy w poniedziałek co wskaże wyrocznia :)
-
Odp: od poniedziałku..
Ja też zauważam , że z każdym wejściem na siłownie moja kondycja rośnie, już nie sapie jak parowóz i coraz dłużej mogę zapitalac na bieżni albo orbitreku.
-
Odp: od poniedziałku..
Witam
Co prawda wita facet ale tez zaczynam od jutra i zycze powodzenia ;)
-
Odp: od poniedziałku..
Witam
Ja również się dołączam, mój cel to minus 10-12 kg tak na dobrą sprawę to 5 z przodu będzie satysfakcjonująca :) Na diecie jestem od marca ubiegłego roku z małymi przerwami. Najniższa waga jaką osiągnęłam to wahające się 60-61 kg. Później przyszły święta, małe odpuszczenia, przytyłam do 66 kg, wiosną wróciłam do starych nawyków i znów schudłam do 61 kg, ale raz byłam na diecie raz nie. Większość nawyków gotowania zachowałam dla siebie, ale zgubiły mnie słodycze oraz ilości. Teraz Waga pokazuje znów 66 kg.
Jestem po 2 tygodniowym oczyszczaniu i ponownym zanieczyszczeniu ;) dlatego dla równowagi, wprowadziłam stare znane mi nawyki. Koniecznie muszę zmienić porcje, na mniejsze i odstawić słodycze. No i wprowadzić ruch, bo waga spada mi od dłuższego czasu bardzo powoli i opornie. A przemiana materii też już nie ta sama....
Lilutek sam fakt, ze tu jesteś to już pierwszy krok. Gafy tu się chyba nie da popełnić, dopóki jesteś szczera przede wszystkim z samą sobą. Pisz tu jak najwięcej o wszystkim. O swoim życiu, o diecie, o sporcie, co jadłaś (niektórym pomaga wrzucanie i rozpisywanie jadłospisów). Pisz co Ci się udało, ale też co Ci nie udało. I moja złota zasada. Choćby nie wiem co złego się wydarzyło, będziesz mieć kryzys, kompuls, a nawet popłyniesz.....nie uciekaj stąd. Pisząc tu masz szanse się z tego wyrwać i walczyć dalej :)
Brandi, czy na diecie dąbrowskiej bolała Cię głowa w pierwszych dniach?? Ja myślałam, że umrę.... przez 4 dni....
-
Odp: od poniedziałku..
Heej wszystkim, młody śpi więc korzystam,ale zaczyna coś już kwekac więc nie wiem ile dam radę. Polubiłam się w tym odchudzaniu.. Oczyszczanie poszło świetnie [nie miałam bólu glowy], a teraz już im więcej można tym bardziej sobie folguje.. czemu to jest takie cholernie trudne, sieEpytam???? Ja to muszę chyba wszystko bardzo powoli wprowadzać bo radykalne zmiany to nie dla mnie. Łamie się i ptokach .. Chce jeść te 5 posiłków dziennie ale mi nie wychodzi. Jem jak mały śpi.. na dietowe zakupy też nie mam czesto jak wyskoczyć. OGARNIJ SIE GRUBA BABOOOOO!!!!!
-
Odp: od poniedziałku..
Skąd ja to znam. U mnie z podjadaniem najgorzej jest w pracy. Nie mam czasu wyskoczyć po coś zdrowego więc jem zazwyczaj bułkę :( Jednak dużo biegam.
Wczoraj kupiłam ciepłą czapkę i rękawiczki do biegania oraz buty. Pogoda i zimno mi nie straszne :) Musze przyznać, że bieganie działa nam mnie podobnie jak czekolada. Ciągnie mnie do jogginu. W zeszłym roku nawet nie było mowy o szybkim spacerze, a tu takie zmiany. Waga pomału leci w dół, ciało zrobiło się mniej galaretowate. Wydolność i kondycja na plus.
Kupiłam też ciężarki i mam zamiar poćwiczyć ręce. Macie jakieś sprawdzony zestaw ćwiczeń na wzmocnienie ramion?
-
Odp: od poniedziałku..
Też kiedyś biegałam.. Lato zima mróz..nic nie stanowiło przeszkody. Marzył mi się maraton nawet. Kurczę, aż mi się znowu zachciało!! Agata, znasz stronę kobietkibiegaja.pl ??? Super, bardzo polecam.
Aha.. i jeszcze jedno. Kochane, obejrzyjcie ten filmik i powiedzcie co o tym myślicie.. wpiszcie w youtube 10zasad- jak skutecznie schudnąć. To co, moze podejmiemy wyzwanie?