Wątek: I znowu przyszła pora na kalafiora ;)

Hej i Ho

Znacie mnie tu trochę głównie pisałam na starym forum , które jest teraz na jestemfit.
Długo mnie nie było, jakoś nowe forum odrzucało mnie od siebie
Ale, ale nie na długo :P

Postanowiłam założyć nowy wątek tutaj ale zaglądać na oba fora

Krótko o mnie (dla tych co jeszcze nie wiedzą :P )
lat mam 24, obecnie mieszkam w Warszawie ale generalnie pochodzę z Trójmiasta na imię mi Agnieszka.
Odchudzam się już od długiego, dłuuuuuugiego czasu. Niestety nic mi z tego nigdy nie wyszło na dłuższą metę :P

Wczoraj na fcebooku zobaczyłam zdjęcia dawnej koleżanki ze studiów ( wyglądała jak dwa razy ja) która teraz jest mega dżagą schudła i to maxymalnie. Zrobiła się piękną, zgrabną kobietą
Zainspirowało mnie to bardzo

Plan jest taki:

1. Układać jadłospis na tydzień. Żeby jeść to co zaplanowałam (ryzyko wpadki maleje )
2. ćwiczenia minimum 4 razy w tygodniu po minimum 45 min. (najlepiej 6 razy w tyg po godzinie)
3. słodycze, fast foody i słone przekąski idą w zapomnienie, smażone także
4. zrezygnować z cukru (nie słodziłam 7 lat i nagle wróciłam do tego,ale wiem że się da )
5. prowadzić na bieżąco wątek
6. starać się regularnie jeść (mam zmianowy tryb pracy ale chociaż regularność w odstępach czasowych)

Tyle póki co.
Mój pierwszy cel to 80 kg. Na pewno będę chciała zejść niżej bo 80kg mnie nie zadowala,ale małymi kroczkami do celu Aktualnie ważę około 95 ale dokładną wagę i suwak dam w poniedziałek rano.

Start ? Poniedziałek 24.11.2014

Haha to chyba jakaś zmowa z tymi powrotami Ja, Xeeena i Ty w tym samym czasie Przydałaby mi się taka motywacja w postaci odchudzonej koleżanki! Bo niestety z moją motywacją to kiepsko ostatnimi czasy

Hehe no własnie przed chwilą byłam u Ciebie bo zobaczyłam,że wróciłaś
Koleżanka jest dalszą koleżanką więc oprócz patrzenia na jej śliczne zdjęcia nic więcej nie mogę :P Ale zmieniła się na maxa, naprawdę genialna metamorfoza i ona motywuje
Wierzę, że chcieć znaczy móc a ona, Ty i inne dziewczyny którym się udało jesteście najlepszym przykładem

Trzymam za Was kciuki. Na pewno wam się uda.

A co ćwiczycie, sama siłownia czy coś jeszcze. Jaka dietę stosujecie.