To naprawdę działa ja wczoraj już miałam chęć się zważyć ale pomyślałam że nie będe się czepiać po wagę i dziś też się nie ważyłam więc jest ok bardzo oby tak dalej było. Waże się na dzień matki abym dostała prezent od wagi;)
Wersja do druku
To naprawdę działa ja wczoraj już miałam chęć się zważyć ale pomyślałam że nie będe się czepiać po wagę i dziś też się nie ważyłam więc jest ok bardzo oby tak dalej było. Waże się na dzień matki abym dostała prezent od wagi;)
wczorajsze menu dzień 2
śniadanie 100g serka wiejskiego z plastrem pomidora i szczypiorkiem
drugie śniadanie pół jabłka i pół banana
obiad surówka z pora marchwi i kapusty 3 łyżki, parówka z serem
kolacja 100g makreli wędzonej, pół kiełbaski z serem, 10 orzeszków ziemnych, pół bułkii (trochę przegięłam z kolacją)
przekąska pół jabłka
napoje- dwie herbaty owocowe i 3 l wody
dzień3
marchewka mała jabłko pół + zielona herbata
parówka z indyka, plaster polędwicy łososiowej
kotlet warzywny 100g + 3 łyźki sałatki jak wczoraj + 2 ziemniaki małe
śledź filet ok 100g z cebulką chleb ze słonecznikiem kromka
orzeszki ziemne 7 sztuk + jabłko pół + owocowa herbata
2 litry wody
Podobno nie zaleca się wchodzenia na wagę częściej niż raz w miesiącu ale ja sobie tego nie wyobrażam. Raz w tygodniu i tak jest dla mnie wyzwaniem.
Dziś dzień 4
Orzeszki ziemne 20 szt pół kromki chleba ze słonecznikiem z pasztecikiem drobiowy i szczypiorek
pół chleba jak wyżej zielona herbata
Sałatka z serem mięsem pomidorem ogórkiem i kukurydza 100g ( w szkole)
3 pierogi z mięsem 100g
woda dziś 1;5 litra...
jutro też szkoła cały dzień planowanie zobaczymy jak wyjdzie zrobiłam juz surowke i kanapkę zrobię na ceny pieczywie no i orzeszki wiec jak się uda może będzie w miarę dietetyczne chociaż wody pewnie też max 2l w szkole ażtyle nie pije bo jjakoś nie chce mi się co pół godz chodzić do łazienki
miłego weekendu dziewczyny i wiem ze nie powinno się ważyć częściej ale tydzień starań to jakoś trzeba zobaczyć czy wszystko ok jest
Oj a bym sobie takiego orzeszka zjadła albo migdałka albo jeszcze lepiej pistacje. Podziwiam że się potrafisz na 20 zatrzymać ;)
One są sytemu naprawdę kropelko a też kwestia tego ze ja jem 5-6 posiłków.
Teraz niestety koniec z orzeszkami mam refluks wiec nawet nie mowy o nich ani właściwie jużo tej diecie. Od wczoraj dieta refluksowa zobaczymy jak to będzie a co jeszcze lepsze złapał mnie katar i gardło mam zawalone pięknie. ..
wczorajsze menu
100g serka wiejskiego bez dodatków
ziemniaki gulasz z warzyw marchewka brokuły groszek i kurczak w kostce jakieś 300 g
jabłko małe
musli 50g plus szklanka mleka
2 litry wody, dwie herbaty z cytryna, szklanka domowego soku malinowego z wodą.
Podsumowanie to tak wczoraj minęły 3 miesiące jak jestem na diecie ogółem schudłam 5,2 kg do obecnego celu jeszcze tyle. Na razie skupiam się żeby nie mieć kuc w klatce i aby objawy refleksu unormowaly się a wada zobaczymy mam nadzieje ze będzie spadać.
Znasz przyczynę tego refluksu ? Nie brzmi to zbyt dobrze.
Przyczyna nie znana no ale musze ograniczyć smażone i produkty takie prowadzące do zgagi. Refluks to krótko mówić cofanie się kwasów z żołądka do przełyku a czasem nawet do jamy ustnej
Brzmi niezbyt przyjemnie. Trzymam kciuki za szybkie wyzdrowienie.