365+1000
To była iskra: diabelsko przystojny (!) i młody (no, wyglądał na młodszego ode mnie) nieznajomy z pięknym uśmiechem powiedział mi good morning dziś rano . A takich rewelacji nie spodziewam się już od jakichś 30 kilo! Dla pewności obejrzałam się na boki. I do tylu tez - ale nikogo innego nie było Moja Femme cichutko szepcze ze jest jeszcze we mnie magic a moja FATale głośno krzyczy - jaja sobie robił! Jakby nie było - piękny nieznajomy zainspirował mnie....
No i jestem... No i pozostanę przez 365 i 1000 dni...
Zakładki