Cześć wszystkim

Dziś rano do głowy mi przyszło że może warto założyć swój wątek na forum (od dawna podglądam i miałam tu kiedyś konto).
Prawdą jest że ze wsparciem łatwiej idzie

Moja historia jest zawiła pewnie jak u większości z Was ale postaram się skupić na ostatnich miesięcy.
Albo sięgnę nieco dalej bo...
Ponad rok temu zaczęło mnie swędzieć ciało...gdy się drapałam wychodziły mi ślady jak po poparzeniu pokrzywą. Starałam się wykluczyć ostre przyprawy które niedawno wprowadziłam do diety. Niestety nic to nie dawało. Później odrzuciłam gluten i wiele wskazywało że był to winowajca również jeśli chodzi o zaparcia.
Przewinę teraz nieco historię bez dodatkowych opisów i przejdę do tego że przez duży stres po narodzinach syna, niezdrową dietę oraz alkohol (dawka nie ma znaczenia i nawet małe piwo nie jest bez znaczenia dla organizmu) nabawiłam się nieszczelności jelit i pseudoalergii - źle reagowałam na gluten i produkty o wysokiej zawartości histaminy - przez to bolał mnie kręgosłup (odcinek lędźwiowy), miałam zapalenie stawów oraz kruchość naczyń krwionośnych.
Cały widz polega obecnie na tym by dietą "praprawić" jelita a wtedy "alergie" miną. Byłam na restrykcyjnej diecie przez 3 tyg. - czułam się coraz lepiej, ustąpiły dolegliwości, sedzenie zmniejszyło się o 80%. I teraz moja głowa opuszcza się w dół ze wstydu....pojechałam na wakacje i hulaj dusza piekła nie ma, minęły 3 miesiące i nie wróciłam di diety...znów jest gorzej niż było...
Czas zadbać o siebie!

Moja najwyższa waga - 140kg

Od kilku dłuuugich lat jestem wycofana, życie ucieka.
Czas to zmienić!
Pomożecie?

Natalia, 29 lat.