Witam wszystkich.
Parę lat temu byłam na tym forum bardzo zaangazowana forumowiczka. Udało mi sie zgubic na diecie ONZ 20 kg. Niestety, latka leca, doszły problemy zdrowotne, insulinoodpornosc, haszimoto, do tego na dokladke pod koniec czerwca zeszlego roku polamalam sie konkretnie, zlamalam dwukostkowo noge, dodatowo skrecilam ja w kostke, skonczylo sie operacja i niestety ponad polroczna nieruchliwoscia. przez to lezenie doszlo mi 13 kg...od stycznia wrocilam w koncu do pracy, zapisalam sie na silownie, coby odbudowac miesnie i wzmocnic cale cialo, w styczniu wazylam 102,5 kg, dzis rano moja waga lazienkowa wskazala 98,7 kg i z ta waga mam zamiar ruszyc z kopyta z dieta od jutra. Bede wdzieczna za slowa wsparcia i czasami potrzebnego opierniczu w chwilach slabosci, bo takowe sa zawszeJutro zakładam suwaczek i od rana posilki wedlug diety, takze trzymajcie za mnie kciuki.
Pozdrawiam Aga