Wątek: PROSZE,SZUKAM PILNIE POMOCY!!!

Szukam pomocy! Przytyłam az 21 kg. Zuciłam palenie i i obłędnie zaczęłam jeść by zastąpić sobie papierosy!!! Teraz stoje w miejcu,ale nadal mam nadwagi 21 kg.Jest mi z ym bardzo żle!!! Nigdy tak nie wyglądałam! a do tego jestem bardzo wielkim leniuchem co do ćwiczeń! Nie mam też zbytnio pieniążków by robic w tym celu nie wiadomo co!!! Prosze was wszystkich byście mi coś poradzili!!! Prosze też o jakieś skutecznie i tanie diety!!! z dostępnymi składnikami,poniewaz nie wszystko jest dostępne! Z góry wam wszystkim za wszystkie rady i diety bardzo dziękuje!!!

Spoko maroko, najrozsądniejszą (bo najbezpieczniejszą moim skromnym zdaniem) dietą jest 1000 kcal. Dostarcza ci wszystkiego, czego potrzebuje organizm. Ale nie schudniesz po niej od razu (np. 7 kg w tydzień), za to nie powinnaś przytyć od razu po zakończeniu kuracji. Ja też mam 20 kg nadwagi i właśnie zaczynam. Jestem drugi dzień na 1000 kcal i jakoś sie trzymam. Mam podobny problem z ćwiczeniami, bo jestem niesamowitym leniuszkiem,ale sama dieta niestety nie wystarcza. A bieganie w parku, czy brzuszki w zaciszu domowym nic nie kosztują.
No i mam problem z petami,ale rzuce dopiero po obronie pracy mgr, czyli może jak zrzuce te 20 kg żywej nadwagi
Trzymam za Ciebie mocno kciuki, a i uważaj na te głupie kobiety, co sie głodzą, bo to mało rozsądne i może tylko pogorszyć twój stan zdrowia. Najlepiej poradzić sie dietetyka.
papatki

Czesc, ja mialam 21 kg do zrzucenia, od 1 wrzesnia udalo mi sie zgubic 4, a to za przyczyna diety 1000 kcal. Dziwne, ze tak szybko udalo mi sie zgubic tyle, bo wcale sie na to nie nastawialam...moze to dlatego, ze pije duzo czerwonej herbaty??
Na poczatku sierpnia rzucilam palenie i udaje mi sie nie "podpalac".
Uwazam, że to rzucenie palenia i dieta w jednym czasie to dobry rozwiazanie choc trudne.Pozdrawiam, wpadaj na forum i pisz jak leci.

opieprzak - aż tyle, bo najpierw schodzi WODA!

MOże, ale ciesze sie nawet jesli to woda, bo juz czuje, ze spodnie sa luźniejsze.

Yo!
Ja jestem zwolennikiem diety niskowęglowodanowej, co nie znaczy, że należy obżerać się tłuszczami! To takie połaczenie diety atkinsa, kwaśniewskiego itp. To jest dieta zawodników sportów siłowych w okresie zrzucania tłuszczu. Lekko ją zmodyfikowałem. A więc mało węglowodanów i więcej białek. Tłuszcz świadomie - tylko roślinny (oliwa z oliwek), z wyjątkiem niewielkich ilości w niektórych produktach.

Zaczynamy dzień od węglowodanów i kończymy na białku - czyli im bliżej wieczoru to mniej węglowodanów w posiłku i więcej białka.
Produkty "tuczące" dozwolone: jajka w dowolnej ilości (ale tylko białka, żadnych żółtek) i tylko gotowane na twardo, twaróg odtłuszczony, piersi z kurczaka (żadnych kaczek, gęsi, ew. indyk). Posiłki małe, ale częste - min. 5 razy dziennie. Żadnych "naturalnych" soków, zero cukru, zero słodzików! Żadnych kaw (nawet zbożowych). Tylko przegotowana (schłodzona) woda, ew. mineralna niegazowana.

Podstawą diety są białka jajek i mięso z kurczaka. Poza tym warzywa, ryż, kasze, soja, soczewica, cieciorka, brak ziemniaków. Zero pieczywa - (zamiast pieczywa pełnoziarnistego - musli).

Przekąski - owoce, suszone owoce, nawet orzechy. Ale malutko, wszystko z umiarem.

To jest dieta, która pozwoliła mi kiedyś zrzucić 30 kg w 3 miesiące. Teraz znów ją praktykuję. Zawiera średnio ok. 1.500 kcal. Sprawdziłem na sobie i zadziałało, ufam, że teraz znów mi sie uda "coś zrzucić", czego życzę i Tobie. Ale polecam konsultację z lekarzem przed zastosowaniem jakiejkolwiek diety.

Pozdrawiam
Adi

[b]Witaj Czarna22 [/b]
Myślę, że jednak my osoby chcące schudnąć musimy się jakoś ruszać... choć leń siedzi w nas straszny, trzeba się przełamać i ćwiczyć ... musisz się tylko zastanowić, na pewno jest jakaś forma ruchu, którą lubisz... może to jest pływanie, może taniec albo jeszcze coś innego ... to bardzo istotne, żeby się ruszać ... wiem coś o tym... będziesz o wiele szybciej spalała swój tłuszczyk uprawiąjąc jakikolwiek sport niż gdybyś stosowała różne, przemyślne nawet dietki... pozdrawiam i trzymam kciuki

Czarna - przede wszystkim gratuluję zerwania z nałogiem. Ja też przytyłam po rzuceniu palenia i równiez źle się czuję z moją obecną wagą (moim zdaniem 26-28kg przydałoby mi się zrzucić). Ale nie palę już od lutego i strasznie się cieszę z tego powodu. Bo tyle razy wcześniej próbowałam rzucić bezskutecznie. A skoro udało nam się pokonać nałóg nikotynowy, to z nadwagą wygramy.
Przede wszystkim nie liczę na szybki cud, a najlepszym sposobem, moim zdaniem, jest dieta ŻP (żreć połowę ). Pozatym ograniczenie do minimalnego minimum (jeśłi się nie da do zera) słodyczy i różnych innych bomb kalorycznych. No i ruch. Spacery, bieganie, ćwiczenia w domu - to nie kosztuje
Pozdrawiam
Ula
PS. Na pewno nam się uda!!

Czarna 22
Ja też mam problem z ćwiczeniami, mój codzienny ruch to typowo domowe prace. Stosuje dietę 1000cal a że nie stać mnie na kupowanie produktów tylko dla siebie . korzystam z tego co mam na obiad dla swojej rodziny. Dużo warzyw , jajka, owoce czasami chude mięso, przetwory mleczne. Odchudzam się od paru dni i tylko pierwszego dnia żle się czułam .Teraz dobieram sobie z powyższch składników posiłki tak by nie przekroczyły 1000cal.
Czytając różne diety napotykam się na potrawy , które na pewno nie będą mi smakowały lub na zawierające produkty nie na moją kieszeń.Teraz nie jem tego co lubię ale jem to co jest dozwolone i mi smakuje.
Spróbuj
Z pozdrowieniami Ania

Oto dieta dla ciebie:
Kuracja jabłkowa
dzień po dniu:
I dzień:
możesz jeść tyle jabłek ile masz ochotę.Zjesz ich na pewno dużo,żeby zaspokoić głód i pragnienie.Możesz pić herbatki albo wodę mineralną.Pierwszy dzień diety jest najtrudniejszy.Pod wieczór może pojawić się ból głowy lub uczucie ucisku w głowie oraz mdłości.Czasem bolą nawet stawy i kręgosłup
IIdzień:
Jesz nadal tylko jabłka.Dobra wiadomość!Powinny zniknąć dolegliwości z poprzedniego dnia
IIIdzień:
Jesz tylko jabłka,ale już masz na nie coraz mniejszą ochotę.Z trudem zmusisz się do zjedzenia co najwyżej trzech lub czterech.Za to czujesz się lekko,radośnie i chcesz kontynuować dietę.Nie powinnaś jednak tego robić bez konsultacji z lekarzem.
Pozdrawiam.Ania