Czy ktoś z Was używa? Środki wspomagające odchudzanie? Zapychacze, spalacze tłuszczu? Podzielcie się swoimi doświadczeniami! Co warto brać, a czego nie...
Ja osobiście piję herbatkę czerwoną i zieloną. Kiedyś brałam fucus dagomed, lek homeopatyczny. Tani, ale czy skuteczny? Szczerze mówiąc wątpię. Mi raczej nie pomógł. A zresztą mimo niskiej ceny, wcale nie jest taki dobry. Jest mało wydajny. Łykałam też chitinin (który miał wiązać cząsteczki tłuszczu i wydalać je), ale miałam po nim jakieś rewolucje żołądkowe i lekarz kazał mi odstawić. I to chyba tyle z moich doświadczeń. A wy? Możecie coś zaproponować? A może odradzić?