Wątek: wielki powrót niezapominajki

i znowu ja Już się mnie chyba nie pozbędziecie do końca życia No cóż , czas na powrót wielkiego sercem i na szczeście już nieco mniejszego niż kiedyś ciałem grubaska Przyjmiecie mnie po raz kolejny ? czas na walkę z 6 kg....będzie cieśżko, ale się uda , musi się udać , pomóżcie

Oh. Niezapominajko Jak mozesz zadawać takie pytanie w ogóle Czy Cie przyjmiemy z powrotem No Ba
A czy Ty nas w ogóle kiedyś zostawiłaś co
Ja tam uważam, że byłaś i będziesz zawsze tutejsza
W końcu znamy się i nie klikamy od dziś, prawda

A poza tym to te 6 kilo juz na dzieńdobry moze sobie pójść precz bo nie ma z Twoją silna wolą i samozaparciem żadnych szans Jasne że Ci sie uda Trzymaj sie dzielnie I pisz co tam u Ciebie i jak Ci idzie

Pozdrawiam Do uśmięchniecia

Oj bardzo bardzo dziękuję
w sumie moze i racja, tu, czyli u Was, a raczej u Nas czuję sie jak w domq...jedna wielka kochana rodzina . Dzięki za wsparcie, bardzo sie przydaje i jeszcze sie zapewne przyda ale nie ma to tamto , musi sie udac i uda się Dzięki Wam, dzięki Tobie Kath i całej reszcie kochanych grubasków, tych grubszych i chudszych Bo grubaskiem chyba jest sie w sercu, a nie tylko na sobie, bynajmniej ja czuję sie i pewnie zawsze będę się czuć kochanym małym grubaskiem Jeszcze raz wielkie dzięki

o tak witamy

ps - ja chyba też pozostanę w duchu małym grubaskiem ( ale mam nadzieję, że na ciele nie )

pozdrawiam!

Hej Niezapominajko!!!
Pojawiasz sie i znikasz! Trudno mi Cie zlapac.
Trzymam za Ciebie kciuki i zazdroszcze Ci, bo co to jest Twoje 6kg przy moich 30-stu kg?!
Pozdrawiam!!!
Kaska!