Jestem tu nowa... Zaczynałam już tysiące razy, ale nigdy nie byłam wytrwała, żeby iść dalej. No, raz wytrwałam. Dieta kopenhaska - dzięki niej straciłam sporo zbędnych kilosów, ale niestety, one znów powróciły...
Teraz dam sobie radę. Muszę dać sobie radę! Ale potrzebuję wsparcia... Ze strony rodziców nie mam go, wciąż słyszę jaka jestem gruba, i w ogóle. Ważę 83 kilo przy wzroście 160 cm mając prawie 17 lat (pierwszy raz powiedziałam to bez skrępowania, tutaj mogę) i nienawidzę swojego wyglądu. Mam ochotę zbić lustro, za każdym razem gdy w nie spoglądam, mam ochotę podejść do któregoś z dzieciaków krzyczącego za mną "grubas" i strzelić mu w twarz... Ale tego nie robię... Nie dam innym powodów, żeby tak na mnie mówili i wierzę, że tym razem się uda...
Do zrzucenia mam 25 kilo... Od jutra staram się trzymać 1000 kalorii dziennie... Wierzcie i Wy we mnie, że mi się uda...