przepraszam za literówki ale skaleczyłamk się w palec io mam pewne kłopoty z pisaniem
Wersja do druku
przepraszam za literówki ale skaleczyłamk się w palec io mam pewne kłopoty z pisaniem
Oleńko,
słoneczko ty moje, biedna ta twoja pani dyrektor, gdyby nie to że przez nią cierpisz... pod metro z podłą babą :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
Jak się jutro widzimy ???
Mam jutro basenik i babcię :)
ale mogę to załatwić do jakiejś 16 :) a potem wolna jestem :)
Literówki wybaczam bo sama je robię i to bez popsutego palca :P
Hej hej
jutro możemy po 16tej spotkać. Może wyciągniesz mnie z Muzeum - bez wsparcia zawsze trudno mi się stamtąd wydostać.
albo o 17 u mnie albo może gdzieś w centrum?
jeszcze się zgadamy
(p.s. Dziękuję Ci bardzo)
Myślę że umówienie się o 17 u Ciebie jest pomysłem przynajmniej dobrym bo ja nie wiem gdzie mnia babcia porwie i nie wiem skad bede jechać :)
Szamię właśnie śniadano, klasyka jak dla mnie :) tekturki, almette i pekińska i pomidorki :)
dawno nie pisałam
wczoraj było 1066 a dzisiaj mam dzień łasucha i do tej pory wchłonęłm już 552.
Ale imperatyw lodówka ucichł zatem pewnie zmieszczę się w tysiączku.
Wczoraj po raz klejny widziałam Mor i zdję relację:
1) Mor brakuje tak z 1/3
2) Nie przypuszczałm, że jest tak ładna (serio) - ludzie są różni i różnie wyglądają a ona jest npo prostu śliczna
3) obwód w udzie ma mniejszy niż ja
4) to na razie wystarczy
Pewnie Umbrelka wróci z ferii właśnie wtedy kiedy ja wyjadę...
No nic mam nadzieję, że spotkamy się po powrotach na forum szczuplejsze, zdrowsze, z lepszym samopoczuciem i ładniejsze
dozoba
OlaK
P.s. Madzondzek i ja jedziemy razem więc będzie nam łatwiej się pilnować
Hmmm nagrzeszyłam troszkę dzisiaj... wyszło coś koło 1500 i jakoś mi z tym źle bardzo nie jest :), zwłaszcza że miałam gigantyczną ochote na szarlotkę i winko :P wizja zaspokojona :) dalej jeść nie musze a jutro znowu 1000 tak jak i wczoraj :)
Widziałam wczoraj Olenaka.... to chyba jedna z lepszych osób jakie znam (hie hie dobrze że wyjechała to sie nie bedzie rumienić)... Byłyśmy w Pozeganiu z Afryką na kawie, na Starówce a potem spacerek ze Starówki na Endor (tam Olenak mieszka :lol: ) był :)
Popołudnie i wieczór jak zwykle uroczy gdyby nie pewnien kalafiro w żołądku o 2 nad ranem :)
Dziewczynki moje kochane! Jak ja za Wami tęskniłam, normalnie łza mi się w oku kręci. Ale juz jestem i nie mam zamiaru znikać. Czy ty Olenak wyjeżdżasz na narty będąc niedysponowana? I czemu jestes niedysponowana wtedy kiedy ja? To podejrzane , chyba mam paranoję ....
Aleście się panienki rozpisały... Tyle stroniczek beze mnie... Wcale mnie nie kochacie... Buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu uuuuuuuuuuuuu :(
A ja kolejne 1.5 kilo mniej... a byłam pewna że u siebie przytyję...
Jestem :!: Jestem :!: Jestem :!:
Umbrelka :!: :!: :!: :!: :!: :!: :lol: :lol: :lol: :lol:
Wróciłaś :D :D :D :D
Strasznie się cieszę bo smutno tu było bez Ciebie. Olenak wyjeżdża dzisiaj i gneralnie już sie bałam że spędze ten tydzień w walce z kilosikami samotnie. Jak tam ferie w domku ?? Odpoczełaś???
Pojechałam, wypoczęłam, wróciłam!
Ale ze mne Cezar!!!
Sama - nigdy!
Zresztą widzę, że świetnie ci idzie - gratulacje!
I to nie jest magia - to zdrowy rozsądek ! :wink:
Umbrelka do tego wszytskiego pewnie jeszcze (mam nadzieje :twisted: ) z tarczą a nie na tarczy :)
Ja się znowu basenikuję... jezu moje mięśnie krzyczą że je katuje :P wczoraj znowu byłam na łyżwach i już wiem jak się obarcać 3 razy dookoła własnej osi jak sie zatrzymuję :) czad normalnie :) wywaliłam sie "tylko" dwa razy :P i nabiłam sobie siniaka na biodrze :twisted: :twisted: :twisted: ale mi fajnie :)
A ja dziś 1060 Ładnie, co?
Ja na łyżwach nie byłam z 5 lat. Zresztą nigdy nie byłam w tym zbyt mocna...
Chociaż uwielbiałam oglądać mistrzostwa jazdy figurowej na lodzie... Czad... Bolero w wykonaniu Brytyjczyków Jayne Torvill i Christophera Deana w Sarajewie w 84 roku!!! Nie ma nic lepszego....
A ja wracam do rutynki wydziałowej i uniwersyteckiej...
Może nie będzie tak źle... Oby
Całuję, dobranoc i do jutra
długo mnie tu nie bylo ale mam tyle nauki ze cos:/ z moja dieta nie za dobrze ja chyba nigdy nie schudne, wsumie juz sie powoli zaczynam godzic z ta mysla... przestalam liczyc kalorie i jem jak najeta. ;( co sie stalo z moja silna wola?? pozdrawiam was goraco :wink:
No i sie stało... nadchodziło od tygodnie.... zażarłam stres...nawet wolę nie myśleć jak bardzo. Ale się udało... dziś rano odebrałam wyniki z egzaminu i się okazało że te cholerne Współczesne teorie socjologiczne u prof. Ziółkowskiego mam zdane. Kalori z wczoraj nawet boję się liczyć, ale tak mnie wzieło że normalnie nie za bardzo wiedziałam co robię.
Dziś 15 się znaczy dzień ważenia... waga pokazuje magiczne 79, myślę że właśnie mi staneła i trochę mnie to frustruje. Obżarstwo się skończyło. Dietak znowu jak należy, już jestem po obiadku a o 17 zmywam się na łyżwy z kobietką mojego brata. Umbrelka a może jak wróci Olenak to się byśmy we 3 zobaczyły jakoś?????
Katasz, no daj spokój... przecież to wstyd, ja się wstydze ostaniego dnia jak cholera, ale to moja wina i sie nie poddaje... tylko odemnie zaley czy będę szczuplutka czy tez nadal potforniasta jak teraz :)
Katasz! Każda z nas ma dużo nauki i każda miała problemy z utrzymaniem diety. Ale udaje się!!! Ja zobaczyłam dziś magiczną ósemkę na wadze i jestem szczęśliwa. Trzymaj się i nie daj się! Jesteśmy z Tobą i trzymamy kciuki. Wpadaj do nas codziennie, pisz, wyżalaj się, wpisuj dzielnie kalorie, tylko się nie poddawaj. :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!:
Morr, gratulacje z okazji egzaminu.
Lepiej popatrz na moje zdjęcie, czy jesteś pewna, że chcesz się ze mną spotkać?
Mam lepszą propozycję. Jak już będziecie obie szczuplutkie i śliczniutkie, po ślubie Olenaka zaproszę Was obie na kolację... i pyszne Chianti :P :P :P
Co ty na to? Ja zapraszam i to wszystko będzie na mój .... chmmm ...koszt.
Ja na razie 680 ale położę się późno, bo wychodzę, więc warto zostawić sobie miejsce na piweczko
Całuję i ściskam.
Ughhh :x
Dziś 1108 trochę dużo, wolę być bliżej tysiąca, no ale nic, to nie przestępstwo, tylko moje własne, lekkie niezadowolenie... Ale jak się cały dzień spędza na uczelni i w mieście... to takie są tego efekty...
Morrr? Co z Tobą moja ptaszyno...
No dobra...
Wróciłam....
Sieć mi nawalała coś przez kilka dni.
Dietka idzie mi dobrze :) i moi znajomi mówia mi że schudłam. Kryzysik zarzegnany :)
Znowu full dietka od dwóch dni :) w zasadzie 3.
Dzisiaj 903 czy coś, bo byłąm cały dzionek na mieście i nic nie jadałam w zasadzie oprócz herbatki z cukrem :P więc mało racjonalnie. Kolacyjke zdążyłam własnie zjeść, trochę to późno i nienajmądrzej bo zjadłam jakieś 300 kalorii ale i tak spać pojde za jakieś 4 godzinki więc źle nie jest.
Przepraszam że nie pisałam :( ale nie za bardzo miałam jaki i kiedy.
Hmmmm wiesz.... jak nie chcesz nas zobaczyć w realu to spoko :) ja sie nie obrażę :)
Umbrelka...????
Co jest???
Jesteś tam gdzieś???
Buuuuuu...............
Jestem po imprezce własnie, w zasadzie limit jest ok max ile wyszło to jakieś 1200 ale się nie mogłam oprzeć wódce i brazylijczykowi :) Kevin to słodki człowiek... ehhhh.... :)
Było fajnie :) hi hi myślałam że mnie angielski sie zblokuje a tu proszę wszystko cacy :P
No i do tego wszystkiego byłam nawet calkiem trzeźwa jak na moje możliwości :P jednym słowem stan upojenia podtrzymywany na optymalnym poziomie przec całą nockę :)
Odezwijcie się proszę :( bo mi smutno jak milczycie :(
Jestem, jestem.
Coś mi ostatnio sprzęcik nawala i pisać mi się nie chce...
Mam chęć na jakąś wielką, strasznie kaloryczną pizzę albo naleśniki...
Chce mi się jeść!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!:
To nie o to chodzi, że nie chcę się z Wami spotkać w realu, tylko dbam o wasze słodkie wątróbki, serduszka i żeberka :wink:
Wyszło?
hej hej
już wróciłam
idpoczęłam jak 150 tylko, że teraz trochę jestem chcora.
Jadłam 3 posiłki dziennie i wolę nie liczyć ile to wychodziło. Nawet o tym nie myślę. Ale jeździłam na nartach - i co lepsze podchodziłam bo mam takie małe żuki do uczenia - jak zaczęły same jeździć to przesiasdłam się na dekę (hi hi hi ) już umiem skręcać i wiem jak powstają takie śniegowe kule w filmach rysunkowych - nie tylko wiem jak powstają ale umiem taką z sobą w środku pierwszorzędowo wyprodukować. Trzeba ustawić na szczycie zaśnieżonego wzgórza człowieka z deską snołbnordową, który jeszcze nie umie za bardzo (nie mówię, że zupełnie - no nie , jakby nie umiał zupełnie to na pewno na samą górę by się nie pchał, no bo przecież to na pewno jest rozsądny człowiek) jeździć. I wio w dół. Kula śniegowa rozmiarów dużych murowana.
Nauczyłam się również, że doskonałym ćwiczeniem każdego mięśnia jest wskakiwanie na górę z deską przyczepioną do obu nóg. Jestem pewna, że przy tym pracuje każdy mięsień, bo wiem co mnie następnego dnia bolało. Nie wiedziałam, że zwykły człowiek ma tyle mięśni.
Całuję
Melduję uprzejmie
1141 bo siedziałam cały dzień w domku i piłam dużo kawy
teraz jest 18: 48 i to już koniec
Umbrelka a tak wogle to co wyszło?
No nie,
już jest jutro rano a żadnej z Was nie ma
dziś wypiłam tylko kawę
zobaczymy co będzie dalej
ale tak mnie boli gardło, że chyba nie dam rady za bardzo szamać
do zobaczenia
bilans (kiedy zjem jabłko) 998
dobranoc
Nie wyszedł paseczek z kilogramami.
Ja wczoraj elegancko 995
a dziś coś ok. 1200 oups
Bywa. Olenak, jesteś!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Wracaj do zdrowia szybko moja mała smażona rybko :wink:
Mam nowy telefonik....
Zajęcia fajne
Tylko na obrazie kobiety idealnej pojawiła się skaza, szkoda. Cóż, życie to sztuka rozczarowania... A ironia świadczy o głębi myśli. Po dzisiejszych zajęciach dochodzę do wniosku, że Montaigne był bardzo ... głębokim mężczyzną... Chmmmmm
Te 1200 to może lekka przesada, ale nie wiem ile ważył serek kamembercik, który podali mi w knajpie w ramach kanapki. Liczę z nadwyżką, żeby się mile zdziwić jak nie przytyję
Życzę miłej nocy i słodkich snów, albo słodkiej nocy i miłych snów... Ech, wszystko jedno, dla każdego coś dobrego . Już mi się w główce miesza.Za mało magnezu.
Och Umbrello moja jakże się cieszę, że odezwałaś się.
Siedzę w domu i chrypię basem... (bryyy - "Ten zegar ..." - bryyy - to też nie brzmi)
Chej Stokrotko, nie ma ludzi bez skazy - może to jest właśnie ten moment kiedy masz nauczyc się, że dobra rysa nie jest zła (hi hi) :D
A telefonik nowy, bo nowy numer czy telefonik nowy bo aparat nowy? Jak definiujesz tę nowość?
Jakoś nie brzmi mi "głęboki mężczyzna" - nawet w odniesieniu do Montaigne'a - może : "Dochodzę do wniosku, że jego myśl była bardzo głeboka" albo, "Poruszyła mnie głebia jego myśli" albo cokolweiek. NIe czepiam się słówek tylko płata mi figle wyobraźnia (skojarzenia chirurgiczne lub ogrodnicze)
Myślę że odkryłaś powód niedomoagania mojego gardła - zatkałam się panierką (hi hi) - po prostu smażyli mnie w zbyt niskiej temperaturze i rozmrożoną - teraz to ciapa ciapa -nawet płukanie w soli nie pomaga.
Madzondzek już wróciła może się odezwie znowu - jeździła na nartach jak burza - fajowo - proszę o gratulacje dla dzielnych kobiet.
Mor - może jednak znajdziesz czas żeby do mnie zajrzeć - bo wścieknę się tutaj - wczortajk większość dnia przespałam. A nadmiar czasu odbija się na forum.
Dziś kawa i kawałek czekolady z cynamonem - żeby obniżyć indeks (glikemiczny)
pa pa
w sumie koło 1000 kcl dzisiaj ale być może będzie więcej bo za chwile przyjdzie Michał i dam mu obiadek
może ja zadowolę się marchewką
Dziewczyny piszcie bo umieram z tęsknoty
No już, nie umieraj, kobieto, bo co tu się bez ciebie będzie działo? Gdzie się podzeiją biedne owieczki twoje, bez pastarza pozostawione?
No dobra, ten dziwny słowotok jest niezawodnym znakiem, że Olenak wreszcie postawiła na swoim i mnie tu ściągnęła *moje gg miało dość po pierwszej rundzie*
Ale fajnie, wpisałam się i..... nie wiem co dalej.
Moja skromna siedemnastka mówi, że nie wie o co dokładnie chodzi i co się na tym forum dzieje *zaraz idę spać, więc postów sobie nie poczytam [wiem, zaliczam się do najgorszej kategorii leniwców (leninów?) i jestem z tego dumna!]*
No, to DZIEŃ DOBRY WSZYSTKIM^^
aha!
I dobranoc^^
DZiecko moje drogie (dla wszystkich pozostałych forowiczanek - zwirze owo jest moją siostra młodszą nieco)
Kochanie - forum to forum - ale czy wpisałaś sobie kalorie do dzienniczka. Jęsli nie to prosze Cię bardzo zrób to.
(Jak przyjadę do Dawidów to Cię sprawdzę -chłe chłe chłe)
Bardzo się cieszę, że masz tak mało wytrzymałego gadulca
śpij słodko styokrotko
Ola
Nowy telefonik bo nowy aparacik - precyzuję.
Skojarzenia chirurgiczne i ogrodnicze jak najbardziej słuszne, o to własnie mi chodziło. Montaigne to nie jest to, co Tygryski lubią najbardziej... :wink:
Och, widzę, że na forum pojawiła się amatorka Śmierciożerców, Szpiegów, darkmarków zalepionych plasterkami antynikotynowymi...
Witam, witam... Nasza nowa znakomitość...
Skaza jak skaza, jednak nie jestem w stanie długo się na tę kobietę gniewać (bynajmniej nie ze strachu przed celnym okiem i ostrzem z damasceńskiej stali...) a winka chętnie bym się z nią napiła, naawet (a może zwłaszcza) w takich okolicznosciach...
Pozdrawiam gorąco spijcie słodko albo może podrawiam słodko, śpijcie gorąco.Cokolwiek...
och, Morrigion, życie jest pełne niespodzianek, prawda? Ale może należy zostawić je takimi, jakie są obecnie: niech będą nadal niespodziankami...
Gratulacje dla dzielnych kobiet!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!
Chmmm ... ktoś mógłby to uznać za brak taktu...
a gdzie jest Morrigion :?: :?: :?:
od kilku dni nie pisze zadnych postow, moze wy wiecie co sie z nia dzieje?
Chej chej
MOrr ma kłopoty z przyjacielem komputerkiem i nie może wchodzić na forum.
Na pewno bardzo ucieszy się z Twojego pytanka.
Niedawno ją widziałam, śliczna jak zawsze i chudnie.
Ja wczoraj 880 a dziś nie wim ile był kawałek pizzy a ja totalnie nie wiem jak ją liczyć. więc sądzę, żę dużo.
ale jutro poniedziałek a poniedziałek to zawsze dobry początek.
Pozdrawiam Stokrotki
Ola
Chejo chejo
dzisiaj było 909 kcl. Ale może coś jeszcze zjem. Brakuje mi licznych wpisów, które zawsze się tu pojawiały a teraz cisza...
Mor walczy z kompem, Umbrelka pewnie też troszkę, Madzondzek Chorrrry, i czuję się jak żarłok gawędziasz.
Pewnie jeszcze zajrzę.
Pa pa
żarłok gawędziasz, dobre, podoba mi sie:) heheh
Widze, ze ladnie sobie dietkujesz- bravo! A z tym zastojem u was na poscie to tak moze jak czasami z dieta- ze staje w miejscu na chwile, a potem rusza z kopyta :)
Milego odchudzania zycze!
Pozdrawiam!
http://www.3fatchicks.com/weight-tra.../kg/107/65/92/
No to jestem znowu,
hi hi, - dziękuję za życzenia (przyjmuję z przyjemnością)
Również dobrego dietkowania - miłego i skutecznego
wieczorem pokłuciłam się z narzeczonym i w ramach przeprosin podzielił się ze mną babeczką śmietankową. Przez co w ostatecznym rozrachunku wyszło mi 1059. zatem i tak nie najgorzej patrząc na to, że kłóciliśmy się tak ze 40 minut to na pewno sporo spaliłam. H :lol:
Życzę wam wszytskim słodkich snów.
Cześć Laski.
Nigdy bym nie pomyślał, że będę pisał na takim forum.
Olcia mnie namówiła.
Wróciłem ostatnio z Krakowa i przytyłem 2 kilo w 3 dni.
Ważę teraz 118 kg CEL= about 95.
So, more than 20 to go.
Jak sobie wkleić takie zaje.. szlaczki z pszczółką na dole i jakiś obrazek pod nikiem?
Od razy oznajmiam, że nie będę wypełniał żadnych dzienniczków kalorycznych i tp.
Będę na tym forum się udzielał od czasu do czasu.
Życzę Wam silnej, i wolnej od wszelkich pęt, Woli.
Odezwę się jeszcze.
Całuję i do usłyszenia
Yahooza,Yaśputin,Natanyahoo i wiele, wiele innych....
P.S.
Niech nasze dupska maleją w siłę !!!!!!! :twisted:
dzieki Olena
mam nadzieje, ze uda jej sie szybko dogadac z tym "przyjacielem" :wink:
yahooza witaj.
chyba nikt z nas nie myslal, ze tu kiedys wyladuje, a jednak... i bardzo dobrze :!:
zeby wkleic suwaczek pod postem musisz go najpierw zrobic. np. tu: www.3fatchicks.com albo tu www.tickerfactory.com albo tu www.tickercentral.com
kiedy juz to zrobisz, komputer poda ci haslo, musisz je przepisac do swojego profilu.
obrazek przy nicku tez trzeba wkleic w profilu (na dole strony).
powodzonka w dietkowaniu :P
Teraz będzie marud
buuuuu
buuu
jestem chora, chora chora chora
nie ma prawa być chora bo w pracy dużo pracy - potem będę siedzieć całe noce żeby zdążyć
a teraz tylko mogę leżeć w łóżku i kasłać
buuuu
Morr mówiła mi wczoraj, że dzisiaj się odezwie
Umbrelka chyba znowu pojechała do Węgowa (hi hi ) bo wogle sie nie odzywa.
ale wierzę, że ciągle chudnie...
Zosia Chora, Moadzondzek chora ja chora
i w tali mi przybył 1 cm
padaka
Bardzo się cieszę Jasiu, że przybyłeś - nie ma jak fajny Janek na forum
powodzenia i jeszcze raz gratulacje (Janek dostał podwyszkę i umowę na czas nieokreślony - dzielny mądry Janek) oprócz tego jest przystojny i elokwentny. Jest to jedn z tych facetów, którzy rozumieją kobiece dusze.
No dosyć tego zachwalania (gadam jak biuro matrymonialne), acha za dwa miesiące będzie miał samochód.
Pozdr
jak dla mnie bomba! Biore od zaraz! prosze janka przeslac poczta :) heheheh
http://www.3fatchicks.com/weight-tra.../kg/107/65/92/
Oj Jasiu widzisz??
Co ty na to?
Pozdrawiam Bardzo bardzo bardzo