Pokaż wyniki od 1 do 4 z 4

Wątek: jestem słaba

  1. #1
    jolcia_g jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie jestem słaba

    Nie wiem ile razy próbowałam się odchudzać, mój słomiany zapał płonie za szybko. Tak szybko zabieram się za dietę a jeszcze szybciej się poddaje.
    Jetem zrezygnowana zupełnie. Za kilka dni sylwester, a ja znów pójde w sukience w rozmiarze 48. Aż rzygać się chce. Nie mogę na siebie patrzeć. Nie potrafię zrobić najprostrzej rzeczy. Schudnąć. Chcę od nowego roku znów mocno zabrać się za siebie, i staram sie nie pamiętać tego że w zeszłym roku obiecywałam sobie to samo.
    Jestem żałosna
    Nienawidze sama siebie
    Najchętniej to bym ....
    Ach ... mam dziś chyba jakiś zły dzień

  2. #2
    Awatar Osmiorniczka
    Osmiorniczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    18-11-2004
    Mieszka w
    Reda
    Posty
    194

    Domyślnie

    Jolcia
    nie zalamuj sie przeciez zycie nie konczy sie na odchudzaniu...
    pomysl ze bedzieszdobrze sie bawic i tanczyc...i szalec do bialego rana i usmiech jest wazny ...i Twoje psychiczne nastawienie...jak udalo Ci sie troszke zrzucic kilosow do Sylwestra to Twoj sukces...nie zalamuj sie to pierwszy kroczek do przodu..
    No i glowa do gory w koncu sie nam wszystkim uda...
    [url="http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/pamietnik-odchudzania/6073-kolejna-walke-czas-zaczac-i-juz-nie-upasc.html"]kolejna walke czas zaczac i juz nie upaść... - Grupy Wsparcia Dieta.pl[url]


  3. #3
    Zakompleksiona Guest

    Domyślnie

    Nie potrafię zrobić najprostrzej rzeczy. Schudnąć.
    wedlug mnie schudnąc to nie jest taka prosta rzecz, zobacz ile dziewczyn, które odwiedzaja tę stonę ma taki sam problem jak ty, każda radzi sobie ze swoja nadwagą jak moze, czasami cos nie wychodzi, ale probujemy dalej
    Głowa do gory, pare miesiecy wyżeczeń i aż mio będzie popatrzec w lustro

  4. #4
    Guest

    Domyślnie

    Nawet nie wiesz ile razy ja sobie mowilam "rzygac sie chce", "najlepiej..." itd itp! I tylko ryczalam, uzalalam sie nad soba, i czekalam na cud z nieba!!
    A tak naprawde to wsszystko moja wina, ze tak wygladam, bo mimo ze chudniecie to ciezka praca, to mozliwa do osiagniecia!!!Ludzie chudna niesamowite ilosci kg !!!!
    Przepraszam, ze cie doluje, ale ja cie bardzo dobrze rozumiem, bo mialam identyczne podejscie. I wiesz co? 2 mc temu wazylam 107 kg, dzis waze 102 i to mnie cholernie cieszy)))))) To ja kieruje swym zyciem, to ja decyduje o tym jak ono bedzie wygldac i to ja chce sama byc dla siebie szczupla, piekna i szczesliwsza))
    Nie lam sie, a krok po kroczku osiagniesz swoj cel!!! Wazne zeby sobie jakis wyznaczyc, np 10 kg na poczatek))
    I gwarantuje ci ze poczujesz 1 spalony kilogram i sama sie usmiechniesz))))))
    A zeby cie jeszcze mocniej zmotywowac- na mnie to dziala- wyobraz sobie jaka laska bedziesz jak schudniesz))))))))))))))))
    Trzymam kciuki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •