Hi Colacaro, mnie też niedługo czeka remoncik w domciu i już nie mogę się go doczekać.
Cieszę się, że znalazłaś dla nas czas i mocno pozdrawiam.
Buziaczki podsyłam. :P
Wersja do druku
Hi Colacaro, mnie też niedługo czeka remoncik w domciu i już nie mogę się go doczekać.
Cieszę się, że znalazłaś dla nas czas i mocno pozdrawiam.
Buziaczki podsyłam. :P
Colacaro nie mogę się doczekać,aż skończyć remont i wrócisz tu dietkować z nami :D :D :D :!:
Witaj colacaro......
Wracaj no nas....bo smutno tu bez Ciebie....
miłego remontowego weekenedu :D
Buziaczki przesylam i czekam na Ciebie :)
Witaj Colacaro :D :!:
Dziekuję za rozmowę!!!!Czekam aż skończysz ten remont i wrócisz tu do nas!!!Nie wolno Ci rezygnować,musisz walczyć dalej!!!!Ja nie wyobrażam sobie,że mogłoby Cię tu zabraknąć!!!!Otrząśnij się,bo inaczej to op...rzę Cię i to porządnie :wink: :!: :!: :!:
Buziaki :!:
http://ekartki.pl/kartki/8/129.jpg
Witajcie :lol:
Nie bardzo mam czas pisac bo robota i wszystko wokol porozgrzebywane (czekam na okna)a i powodow do radosci nie ma.Nie bardzo mi wychodzi dietkowanie na urlopie :oops: Myslalam ze jak fizycznie popracuje to t waga spadnie i jesc ze zmeczenia sie nie bedzie chcialo..... :cry: Niestety dwa tygodnie a na wadze prawdopodobnie bez zmian... :cry: Az sie boje sprzwdzic.Dzis troche oprzytomnialam i wzielam sie do galopu.Polatalam po sklepach i wymalowalam 3 part drzwi na olejno :!: Tak sie nawachalam farby a potem rozpuszczalnika ze nawet jesc mi sie nie chce :shock:
Pozdrawiam :lol:
Hi Colacaro, buziolce na weekendzik podsyłam i uszki do góry!
http://www.plfoto.com/zdjecia/746299.jpg
MIŁEGO DNIA
witaj Col :!:
ja już na szzęście po remonciuku... :D
ale widzę ze Ty jeszcze w nim tkwisz :(
takze podsyłam Ci wile energii, chęci do pracki i wiele wiele wsparcia duchowego :!:
juz niedługo będziesz mieszkać w pieknym wnetrzu :D
pozdrawiam cieplutko
buźka :*
Colacaro chcesz żeby Cię mobilizować i op......ać ,a sama się nie pokazujesz,nic nie piszesz i...też nas wcale nie mobilizujesz :!: :!: :!: :!: :!: :!:
:?: :?: :?: :?: :?: :?: :?: :?: :?: :?: :?: :?: :?: :?: :?: :?: :?: :?: :?: :?: :?: :?: :?:
Colacaro obraziłaś się na cały świat?????????
Witajcie!
Nie obrazilam sie na nikogo a moze tylko na sama siebie.Nie wiedzialam ze jestem taki cienias!
Remont w domku mnie przerosl pod kazdym wzgledem.Wszystko sie walilo.Wydawalo soie ze raz dwa wszystko pojdzie sprawnie a stalo sie wprost przeciwnie.Np.4 dni czekalam z dziurami po starych oknach na nowe bo panowie zle wymierzyli i okna byly za duze!Nowa farba weszla w reakcje chyba chemiczna z nowa i "wzyla sie"wiec trzebabylo stara zmywac i skrobac itd....Zostalam sama z tym balaganem(maz musial wrocic do pracy)i czasem wyc mi sie chcialo...O diecie prawie zapomnialam.Komputer obchodzilam wielkim lukiem bo co mialam pisac?Ze obiadam sie do bolu...?Tak niestety bylo!!!
Dopiero wczoraj sie przelamalam i pogadalam z Luna.Nie jestem chyba jeszcze gotowa choc bardzo bym chciala znowu podjac walke.Przez ten czas napewno przybylo mi kiloskow (nie mam odwagi wejsc na wagae!)Z jednej strony brak mi was wszystkich a z drugiej jakos podswiadomie nie wierze juz sobie....Ten dawny entuzjazm gdzies sie podzial i nie wiem gdzie go szukac?
Z drugiej strony wiem ze musze sie znowu wziac do galopu bo nie chce wygladac tak jak wygladam a i ta okropna zadyszka i stawy w kolanach zaczynaja dokuczac.
Poczytalam dzisiaj troche co u was slychac i troche mi wstyd :oops: Napewno nie mi jednej jest ciezko i kazda ma jakies problemy a jednak tylko ja ciagle sie poddaje :cry:
Nie bede wiec juz nic obiecywac tylko postaram sie kolejny raz wziac sie za siebie.Wygladam jak straszydlo i tak samo sie czuje.W poniedzialek wracam do pracy mam juz malo czasu zeby sie upodobnic do ludzi.Na poczatku urlopu kupilam sobie pare nowych ciuchow ale nic z tego nie nosze bo wydaje mi sie ze bede w nich wygladac idiotycznie.Czuje sie jak stara baba ............... :!: Stara ,gruba i zaniedbana :!: Modelowy przyklad tego jak kobieta nie powinna wygladac :!:
Po poczytaniu waszych watkow dowiaduje sie ze wiele z was zmienia diete na SB.I bije sie teraz sama ze soba czy dalej tu siedziec w powyciaganej podkoszulce czy wyjsc z domu i zrobic zakupy na I faze SB :?:
Tymczasem pozdrawiam was wszystkie.Trzymam za was kciuki i dziekuje ze jestescie :D
ojjj
co do remontu to doskonale Cię rozumiem bo sama niedawno przechodziłam przez takie samotne remontowe pieklo...brr nic przyjemnego-no moze poza efektem końcowym- bo on potem łagodzi wszelkie niemile wspomnienia :D
wiesz- mi tez nie idzie z dietowaniem.. opycham się czympopadnie.kiedy popadnie..bez zastanowienia...bez pomyslunku.... jakieś błędne kolo bo nie wiem jak się z tego wydostać
ale Ty leć do sklepu :!: kup produkty na pierwszą fazę SB i nie zwlekaj juz z tym :!:
niech chocia jednej z nas dwóch się jakoś uda wyjsć z dołka :(
serdecznie Cię pozdrawiam i mam nadzieję że zdania co do SB nie zmienisz :D
to kiedy zaczynasz:?: od piątku :?: :D
serdecznie pozdrawiam :*
Colacaro odpiszę Ci rano.Trzymaj się!!!!!!
O jejku :!: Nie tylko ja mam taki nastrój pod psem :cry:
No to razem do roboty o lepszą JA :D :D :D
Milego weekendu :D :D :D
Hi Colacaro, moja propozycja jest jak najbardziej aktualna. Czekam. :wink:
wszystkim jest troche ciezko ale nie takie rzeczy ludzie przetrzymuja.My nie mamy przeciez nic do roboty ,nawet jesc nie musimy... Pamiętasz, kto to napisał? :wink:
Witam :lol:
Dzieki za odwiedzinki.Dzieki wam znowu powracam do zycia!!!Od dzis jestem na I fazie SB.Jak narazie jestem pelna zapalu,ktory mam nadzieje nie opusci mnie.
Dzieki za wsparcie,to tylko dzieki wam znowu tu jestem.
Katharinko :lol: Ajaczko :lol: Bello :lol: Lunko :lol: Agemciu :lol: Stello :lol: I cala reszto :lol: Ja tez trzymam za was kciuki i mysle o was :!:
Narazie bede podpatrywac moja mistrzynie Lune i wzorowac sie na jej posilkach.W takim towarzystwie sukces murowany.
Pozdrawiam :lol:
Witajcie wieczorkiem!
Dzien przeszedl jako tako.To znaczy nie bylo wpadek.
zjadlam:
S:jajecznica na oleju z oliwek,jajko i jedna ogromna pieczarka
O:Kawalek piersi z kurczaka pieczonego i sorowka z kiszonej
K;Salatka ze wszystkiego:serek wiejski light,rzodkiewki,por,szczypior,ogorek .Duzo sie tego zrobilo bo na kolacje jestem najbardziej glodna.
W "miedzyczasie"galaretka bez cukru ze slodzikiem.
Narobilam sie dzisiaj jak Maly Kazio-wypralam wykladziny w dwoch pokojach,na jutro zostala mi sypialnia.Jak bede jeszcze zyla to jutro skoncze porzadki!Na razie bola mnie rece i kregoslup.Co bedzie jutro?
Pozdrawiam :lol:
Witaj Colacaro :!:
Ciesze się,że po raz kolejny wracasz do walki.Zawsze warto jest walczyć o siebie!!!Piszesz,że tylko Ty ciagle się poddajesz i masz wpadki.Wcale tak nie jest,poczytaj uważnie u innych.Każda z nas jest tylko człowiekiem i nie ustrzeżemy się od wpadek i błędów.To jest życie,a nie bajka!!!!Chcesz,żeby Cię mobilizować do walki???Proszę bardzo,ale i my potrzebujemy takiej mobilizacji i wsparcia od Ciebie.Bądź szczera i pisz o swoich wpadkach,bo jak miał Ci ktoś wcześniej pomóc jak prawie nic nie pisałaś????Nie wzbraniaj się przed zadawaniem pytań,po to jesteśmy,żeby na nie odpowiadać.Czujesz się stara ,brzydka i jak straszydło to staraj się to zmienić,a nie siedź z opuszczonymi rękami!!!!Musisz przede wszystkim zaakceptować siebie!!!!
Widzę,że pierwsze dni na Sb minęły okej.Jadłospis w porządku,tylko pamiętaj żeby duuuuużo pić!!!!Ja na wodę nie mogę patrzeć więc piję mnóstwo herbaty min.czerwonej,zielonej ,miętę i owocowe.Wszystko bez cukru.
Trzymaj się i pisz :D :!: :!: :!:
Hi Colacaro, jak to co będzie jutro, to znaczy dziś? Będzie lepiej niż ostatnio, będzie pogodniej i będzie z tym dreszczykiem oczekiwania - dam radę czy nie dam rady. :wink: A może by potraktować te Twoje porządki tak troszkę symbolicznie? Wtedy po ich skończeniu też byś się oczyściła duchowo, bo to jest Ci bardzo potrzebne, aby walczyć dalej. Jadłospis wczorajszy bardzo dobry, choć brakuje mi podanej wagi tych produktów. Czekam na sygnał i pozdrawiam sobotnio. :wink:
Podpisuję się pod słowami Belli!!!!
Dziś raczej nie posiedzę,bo kręgosłup nie pozwala.Weekend poświęcę na kurowanie się!!!Do poniedziałku i głowa do góry :D :!: :!: :!:
jej...no to z tymi dywanami się naprawdę namęczyłaś :shock: ale ile przy tym spaliłaś kcalori :shock:
pozdrawiam i zyczę wspaniałej soboty :D
Czekam na sygnał, umawiałyśmy się. :evil:
Witajcie dziewczyny :lol:
Dzien na szczescie bez niespodzianek :lol: Wyszlam z domu i kilka godzin spedzilam w centrum handlowym zeby w domu nic mnie nie skusilo.
Jedzonko wg. zasad SB
S:jajecznica z pieczarkami
O:300 g tatara
K:sorowka z pekinskiej,ogorka,rzodkoewki i innych takich zielsk
W miedzyczasie kisiel bez cukru i pol duzego jablka
Nie czuje sie glodna i nic za mna nie chodzi :lol:
Jutro bede gotowala bigosik SB.
Pozdrowienia :lol:
bigosik wg sb to pychotka :) tylko uważaj na przyprawy - nie można tych do bigosu na sb używac bo mają glutaminian sodu, który jest zabroniony :) życze smacznego - może ja też ugotuje jutro :roll: :roll: :roll: :roll:
mniam manim mniam :D
czy ja mogę wpaść na ten bigosik :D
bo słyszałam o nim tyle dobrego że na sama mysl mi juz ślinka cieknie :)
Witaj colacaro :!: :!:
Ciszę się, ze wróciłaś i mam nadziję, ze nie bęziesz znikać z byle powodu.
Jesteś dorosła i musisz wiedzieć czego chcesz pomimo, że czasami się nie wie....
Dawno mnie tu nie było, ale już jestem.
Wysłałam Ci duuuży priv....nie wiem czy napisałam tam składnie, ale pisałam to co myslałam, to pewnie troszkę chaotycznie.
Powiem Ci, ze ja też się podpisuję pod postami LUNY I BELLI.
Wkurzyła mnie Twoja niska samoocena. Widziałm Cię na fotkach.....i uważam, że przesdzasz i to bardzo przesadzasz. Mam podejrzenia związane z przyczyną Twojej niskiej samooceny, ale o tym jeżeli chcesz pogadać to na privie.
A narazie podoba mi się to że zaczynasz się otwierać......tak trzymaj i nie popuszczaj.
Cmoakski
Witajcie :lol:
Dzien dietkowo poprawny.Gotowalam bigos i to on byl dzisiaj daniem dnia.
S:3 filety sledziowe
O:BIgos
K:bigos
W miedzyczasie,kisiel i orzeszki ziemne.Orzeszkow bylo chyba troche za duzo :oops:
Jutro kolejny dzien.Bede juz pracowac wiec musze sie jakos jedzeniowo przygotowac.
Pozdrawiam :lol:
Witaj :D
Ładnie idzie Ci to dietkowanie :!: :D :D :D
Życzę jak najmniej pokus w tym tygodniu :D :D :D
Paskudne orzeszki nie jedną laseczkę na manowce sprowadzają. :evil: Żadnych orzeszków w domu być nie może! Nie ma takiego czegoś jak orzeszki, przynjamniej na razie, bo cholery tylko kuszą i kuszą. :? Wiem, że dziś się do mnie dobijałaś na gg, a ja w tym czasie dzieciaszki do przedszkola a chałupkę do stanu używalności doprowadzałam. Zapomniałam gadulca włączyć, tak mi się w głowie przewróciło po tym pomiarku wagowym. :oops: Jutro będę już od 03.15, bo siadam do nowej pracki. :wink:
Witaj colacaro!
Wiadomość przeczytałam i myslę, ze zrozumiałam.
Zyczę Ci owocnego dietowego tygodnia. Jak tam Twoje pomiarki?
Pozdrawiam
Witaj Colacaro :) ciesze sie ze wrocilas :) Ja zaczynam znow walke z kilosami bo ostatnio sobie zbyt poluzowalam....Mam nadzieje ze tym razem nie odpuszcze...Buziaczki :)
Witaj Colacaro :D :!:
Jestem zadowolona,ze tak dobrze idzie Ci dietkowanie!!!!!!Dzisiaj się nie pokazałaś :cry: :!: Wróciłaś już do pracy i pewno jesteś przemęczona nadrabianiem zaległości.Czekam na jutrzejszy wpis z niecierpliwością!!!!
Pracujesz na drugą zmianę??
Witajcie :lol:
Wczoraj byl moj pierwszy dzien w przcy po pieciotygodniowym urlopie.Ciezko sie znow dostosowac do tego kieratu.Wydaje mi sie ze dietkowanie przebiegalo ok. ale efektow na wadzei niestety nie widac :oops: Wczoraj w menu bylo monotonne.
S:jajecznica
O:200 g tatara
K:reszta bigosu,niestety dopiero po przyjsciu z przcy a wiec bardzo pozno
Wykonczylam te nieczczesne orzeszki zeby mnie juz nie kusily.
NO i pewnie dlatego efekt wagowy nie jest zadawalajacy :cry: Musze jednak zabierac do przcy cos do zjedzenia zeby po przyjsciu nie rzucac sie na zarcie.
Pozdrawiam :lol:
Colacaro dobry pomysł!!!!!!!koniecznie zabieraj coś dp pracy,bo i naczej bedzie Ci ciężko opanować głód!!!!Może jakąś sałatkę do pojemniczka albo serek wiejski????
Trzymam za Ciebie kciuki i nie zniechęcaj się!!Organizm na nowo musi się przystosować do dietki!!!Napisałaś,że efekt niezadawalający,czyli jaki :?: :?: :?:
Buziaki :D :!:
Colus :!:
drugie śniadanko do pracy to podstawa :!:
nie zapominaj o nim :!: :twisted:
Ze mnie się podśmiewali, jak wszędzie z pojemniczkami chodziłam, potem mi w nie beszczelnie zaglądali i też się podśmiewali pod nosem, ale teraz, jak efekty są ogromne, to już zaczynają wypytywać co i jak (ale odsyłam ich do książek, bo mnie wkurzyli tymi śmiechami), a niektóre dziewczyny same już pojemiczki noszą. :mrgreen:
Colacaro waga za tydzień na pewno ruszy :!: :!: :!: :!:
Pozdrawiam cieplutko i trzymaj się :D :!: :!: :!: