Colacaro co sie z Toba dzieje..smutno...
Pozdrawiam Swiatecznie...
http://ou.pl/kartki/easter/easter01.jpg
Wersja do druku
Colacaro co sie z Toba dzieje..smutno...
Pozdrawiam Swiatecznie...
http://ou.pl/kartki/easter/easter01.jpg
WITAJCIE MOJE KOCHANE I WIERNE KOLEZANKI :lol: :lol:
Na poczatek bardzo dziekuje wszystkim za pamiec i zyczenia swiateczne :lol:
Nie bylo mnie tak dlugo,poniewaz kilka dni spedzilam w szpitalu a powod tego byl taki....
W sobote 12 III pracowalam mimo ze bylam troche przeziebiona ale co tam,poszlam do pracy zamiast do lekarza i to byl moj blad.Pod koniec pracy tak nieszczesliwie zostalam uderzona drzwiami a raczej ich klamka prosto w nerke ze wywrocilam sie i z bolu chyba na moment stracilam swiadomosc.Ale nic to "otrzepalam sie"i myslalam ze wszystko dobrze sie skonczy.Bolalo ale nie przypuszczalam ze konsekwencjie beda tak duze.Wrocilam do domu,a bol nie ustawal.Bralam srodki przeciwbolowe,oklady.A w poniedzialek dostalam bardzo wysokiej goraczki.Pogotowie nie chcialo przyjechac,wiec do szpitala pojechalam sama.I tak juz tam zostalam na pare dni.Do domu wrocilam kilka dni przed swietami.Czuje sie juz dobrze.
W szpitalu nie bardzo mialam warunki na diete SB.Po przyjsciu do domu nie wazylam sie zeby sie nie stresowac.Swieta tez nie sprzyjaly odchudzaniu (choc obylo sie bez szalenstw)Nie wazylam sie tez wczoraj.A tak wogole to walczylam ze soba,czy nadal pisac na forum i dalej kontynuowac walke z kilogramami.Balam sie tez po tak dlugim czasie wejsc na forum.Myslalam ze zapomnialyscie o mnie!A tu taka mila niespodzianka!
Dziekuje wam dziewczyny!
Jestem nadal z wami!
Musze ponadrabiac zaleglosci,bo troche sie tegonazbieralo...
Pozdrawiam goraco :lol:
Wow....wow....wow, Colacaro!!!!!! :!: :!: cieszę sie bardzo, ze znów wróciłaś. Nie potrzebnie miałaś obawy przed powrotem na forum, bardzo niecierpliwie czekałam na Ciebie. :lol: :lol:
Dobrze, że już wróciłaś do formy i dobrze się czujesz. Nie przejmuj się chwilowym załamaniem diety, napewno ani pobyt w szpitalu ani święta tjej nie sprzyjały. Wszystko już poza Tobą wracaj do dietkowania i do nas....
Pozdrowionka....
:lol: :lol: :lol: :lol: http://www.edycja.pl/img/kartki/serdeczna/v4.jpg :lol: :lol: :lol: :lol:
Witaj Colacaro :lol: :!:
No nareszcie jesteś!!!Już myślałam,że zrezygnowałaś,ale często tutaj zaglądałam z nadzieją,że wrócisz!!!I doczekałam się!!!Przykro mi z powodu Twojej choroby,ale cieszę się,że wszystko jest już w porządku!!!Jak widzisz nikt tutaj o Tobie nie zapomniał!!!
Walczymy dalej :D :!: :!: :!:
http://e-kartki.net/kartki/big/110476094753.gif
:( ojejeje...współczuje bardzo. Ale powiem, że ja po świętach też się nie waże...chociaż, nie byłó aż tak źle, jak w np zeszłym roku...obyłó się bez chleba, masła,jajek w majonezie,kabanosów i tłustych wędlin...ale i tak było za dużo. Ale co tam......lato się zbliża!
Witajcie kobietki :lol:
Dzionek sliczny ze az chce sie zyc...Wreszcie wiosna,a nia coroczne dylematy!W co sie ubrac...Trzeba sie chyba wybrac na zakupy i kupic cos o numer mniejszego tak dla motywacji.
Dzis z dieta bylo niezle!
S:serek wiejski-lekki
O:Udko wedzone z kurczaka(bez skory}salatka balkanska
K:Kawalek makreli wedzonej i reszta salatki
Pzozdrawiam :lol:
Colacaro pozdrawiam Cię cieplutko....
:lol: :lol: :lol: http://www.fotomh.republika.pl/galer...aleria1/16.jpg
Colacaro życzę Ci miłego wiosennego dnia :D :D :D :!:
http://www.adonai.pl/kartki/15/4.jpg
Witam...
W obliczu takiego smutku, moje problemy stały się tak małostkowe....
Pozdrawiam
Ciężko jest się pogodzić ze śmiercią tak wielkiego człowieka!!!Nigdy nie zapomnę jego uśmiechu i dobroci!
Nie łatwo jest się pozbierać i wrócić do codzienności!!!
Pozdrawiam.