A mi te slowa mowia, zeby sie nie poddawac i trwac dalej w swym postanowieniu.

Wydaje mi sie ze w naszym "ciezkim boju" na trasie naszego wyznaczonego celu jest wiele laweczek i kazda kusi zeby usiasc na niej. Tylko ze ten cel jest juz tak niedaleko, juz go widac i tak miloby bylo juz go osiagnac.

Ja nie usiade, bede szla dalej. jak dojde, to moze dam sobie na odrobinke (!!!!) przysiasc?