Hejla VanillaSky, super, że znalazłaś motywację. Nie jest ważne co Cię motywuje, ważne jak skutecznie Dla mnie mój facet niestety nie jest motywacją, bo akceptuje mniej lub bardziej moją wagę (84 kg!), ale kilka razy udało mi się schudnąć właśnie dzięki chęci przypodobania się komuś I wiesz co, najwspanialsze w tym wszystkim jest, że tamten facet był tego wart, bo jak teraz mnie widzi to zawsze podkreśla, że teraz też świetnie wyglądam I myślę, że atrakcyjność nie jest kwestią (nad)wagi. Niestety, jej świadomość odbiera nam "czołgistką" wiarę w siebie.. To ja na przekór wszystkim i wszystkiemu śmieję się i wkładam obcisłe bluzki podkreślające biust