Wirtualny "Club XXL"!

Wracam na łono Clubu. Witajcie:-) Czy można?
Kiloski poszly łubudubu w górę

waga 110,4
biust 127
pas 125
biodra 125 to samo
udo 81

Na jaki adres wysyłac pomiarki i kiedy?

Caprica to witam w klubie tych co im przybylo , gdzie te moje 87 :roll: juz ich dawno nie pamietam .

Pomiarki w piatek ja sie dzis zwazylam i zmierzylam email odchudzanko@amorki.pl

Czuje sie kompletnie obzarta na dzis fuuuj

Dzieki. Już wysłałam.
Już mam dosyć siebie. Mam nadzieję, że sięgnęłam dna. Mojego dna.

Caprica czuje tak samo , nienawidze siebie ale mimo to jakos ruszyc nie umiem :roll:

http://images27.fotosik.pl/132/8bc381c45dd741d1.jpg
Wszystkiego co najlepsze w Nowym Roku - dla Wszystkich klubowiczów :)
Buziaki
Ula

Witam wszystkich w Nowym roku , wiadomo czego Wam i sobie zycze 8)

A gdzie sie to panny podzialy? Wstyd sie przyznac ale dalam sobie czadu na sylwestra teraz usiluje to jakos przetrawic bleee

hejo

witam w Nowym Roku.

a wiec kolejny raz zabieram się za siebie :? :?

marietta, wysłałam pomiarki.
Usia, a na rowerku nadal pomykasz?

Hej!! :D Chcę się do Was przyłączyć,czy można? moje BMI to 32,tragedia,mam już dość swojej wagi,przytyłam 10 kg od sierpnia( nie palę papierosków)często zaglądam do lodówki i nie przechodzę obojętnie obok półeczki moich dzieci, :oops: w niej są słodycze :oops: , uwielbiam je pozerać :oops: :oops: :oops: :oops: bardzo chcę schudnąć,proszę o wsparcie. Od 02.stycznia jestem na 1000 kalorii,ale jest ciężko,do tego ćwiczę,ale 2-3 razy dziennie po góra 10 min.,wiem wstyd się przyznać ze tak krótko,ale nie mam sił, pomocy,proszę!!


Powiedzcie mi o co chodzi z tymi pomiarami? do kogo się je wysyła? i czy wszyscy mogą?
pozdrawiam
życzę wszystkich samych sukcesów w Nowym Roku!!!!

Wrr napisalam posta i :x

milunia ja tez przytylam dokladnie tyle samo szkoda gadac a teraz od sylwestra w ciagu zarlocznym :oops:

kulka hejo fajnie ze jestes zaraz zajrze na mailika

Chciałabym się tu z Wami przywitać i nieśmiało dolączyć-czy mogę?:)
Napiszę ciut o sobie:
Zawsze miałam apetet,ale długo mogłam jeść bez konsekwencji-przynajmniej wagowych,bo zdrowe to to na pewno nie było.Przy pierwszej ciąży utyłam z 70kg do 96,potem zeszłam do 84,potem utyłam do 100 i pod okiem lekarza odchudziłam się do 76.Zaszłam w drugą ciążę i udało mi się nie rozpaść bardzo-ważyłam po porodzie 84kg.Co z tego jak potem starannie i na własne życzenie osiągnęłam uroczą wagę 98kg...Znowu jestem na diecie pod okiem lekarza,ale że jest ona restrykcyjna,a moja silna wola coś słabuje więc chętnie podeprę się towarzystwem internetowym innych miłych odchudzających się.
Pozdrawiam Was serdecznie
Aha,moja waga jak widać,Wzrost 175,BMI 31,a wymiary jutro po porannych pomiarach(uaktualnienie wagi zresztą też,bo mam nadzieję,że może jednak choć trochę niższa....)