No właśnie Aneeciu dziwiłam sie,że nie ma Twoich pomiarków a wiem ,że waga w dół spadła :wink:
Kochana to chyba z tej ogromej radości :D :D :D
Wersja do druku
No właśnie Aneeciu dziwiłam sie,że nie ma Twoich pomiarków a wiem ,że waga w dół spadła :wink:
Kochana to chyba z tej ogromej radości :D :D :D
hehe, no ja tez sie zdzwilam jak mnie bes nie pochwalila i pognalam sprawdzic maile! hehe :) No ale sama sobie jestem winna, lebioda! :)
A tak poza tym, to wlasnie do mnie dotarlo, ze byc moze za miesiac bedzie juz 7 z przodu! Kurde, niedlugo ludzie przestana mnie poznawac! :) Moze zmienie imie? :evil: hehe, nie no zartuje! :)
Jeszcze jestem pulpet, ale coraz mniejszy! Wszyscy najblizsi znajomi juz chyba wiedza, ze jestm na diecie, ale sa bardzo dyksretni i nie pytaja wprost, ale chwala, ze kwitne itd :) Nieziemskie uczucie :)
Zastanawiam sie od jakiegos czasu, czy nie podniesc troche sobie ilosci kalorii i przesc z 1000kcal na 1200kcal, bo podobno na tysiaczku za dlugo nie mozna, chociaz mi sluzy i zadnych skutkow ubocznych nie odkrylam u siebie! No i glodna nie chodze, a czasami zjadam tez kolo 1200, wiec chyba jest oki. Ktos madry moglby sie wypowiedziec?, ja bardzo prosze :)
Gratuluję wszystkim:] bez żadnych wyjatków:]
Aneeciu, może 1100?:>
ninka napisałam że nie chce się meil wysłać a nie ze mi się nie chce go wysłać - co onzacza że serwer odrzuca a nie że mam lenia :?
Flakonko przepraszam ,żle przeczytałam :oops:
nie ma sprawy tylko chciałam sie usprawiedliwić :D :D
Wcześniej nie miałam okazji to też wszystkim Wam serdecznie gratuluję :)
Troszkę ostatnio zaganiana jestem. Ale obiecuję, że się w niedzielę poprawię :)
Buziaki,
Ewka
Witam
Bardzo chciałabym się przyłączyć do Waszego wirtualnego klubu.
Na imię mam Dorota,
lat - 30,
waga - 87,
wzrost - 170,
dietka - 1000 kcal do końca czerwca 2005 r., później planuję - 1200 kcal (aż do celu), a mój cel do 63 kg - wierzę że mi się uda.
Od poniedziałku też biorę się ostro za ćwiczonka (do lata chcę zrzucić troche balaściku).
Pozdrawiam Was wszystkie
I pozwólcie się przyłączyć - Wasze wsparcie i doświadczenia będą dla mnie skarbem.
Pozdrawiam
Dorota
Dzięki laseczki za powitanie :D
Generalnie to muszę znowu się porządnie "KOPNĄĆ W TYŁEK" i wrócić do diety....
Waga stanęła na 79kg i KONIEC ani rusz!!!
Ale przetrwam i ta cholera mnie nie pokona !!!!
Nie wiem jak w najblizszym czasie z dostępem do neta bo zmieniam miejsce pracy i tam już nie będę miała takich luzów.
Ale myślę że na chwilkę uda mi się tu wlecieć, no ostatecznie zostaje wizyta w cafejce :D
POZDR
ja swoje pomiarki dam w niedz bo od poniedziałku zmieniam miejsce pracy
Buźka :lol:
Witam Clubowiczki :)
No nie powinnam aż tak się cieszyć, bo wyników nie ma :(
Jestem paskudny len i tyle :!: Wstyd :oops:
Nawet suwak się zbuntował - no bo ile mozna stac w tym samym miejscu ?? !! :P:P
Co prawda mam usprawiedliwienie, ale to pewno głównie chodzi poprostu o zagłuszanie wyzrutów sumienia :oops: :oops:
No nie wychodzi mi nic psia krew :cry: :cry:
Pozdrawiam Was :) :)