-
Lerciu, wychodzi na to, ze wczoraj obie miałyśmy grzeszny dzień. Fakt, udało mi się powstrzymać od jedzenia węglowodanów, ale jeśli waga nie drgnie i to szybko, to raczej czarno widzę to odchudzanie. (Dokładnie od 8.maja schudłam niespelna 2 kg, nie mam juz najmniejszych szans na 62 na koniec czerwca :cry: ).
Wczorajszy dzien też miałam zwariowany, udało mi się zjeść śniadanie, a potem podobnie jak Ty kolację, baaaaaaaardzo obfitą i to po 20-tej :oops: Zaraz potem do łóżeczka....
Jak tak dalej pójdzie to Ty mnie będziesz goniła, a ja skutecznie uciekała :D szkoda tylko, ze nie w t stronę....
-
Nie,nie,nie nie i jeszcze raz stanowcze nie!!!Suwaczek proszę przesuwać w odpowiednią stronę.Beastad,a może Ty kochana na mnie czekasz aż jak wystarczająco utyję, a potem będę zrzucać razem z Toba????Nic z tego kochaniutka.Ja sobie tu spokojnie utyję, a Ty sobie spokojnie chudnij.Czytałaś pewnie co pisały inne dziewczyny- ważne jest żeby zjadać 5 posiłków dziennie.Małe ale musi być 5.A jak to u Ciebie wygląda?
Na tej wadze skończyłam:
http://diaet.abnehmen-forum.com/diet..._64_60_abs.png
Moje kilogramy wracające:
http://diaet.abnehmen-forum.com/diet...5.5_64_abs.png
Tyle czasu jeszcze będę tyć:
http://tickers.baby-gaga.com/p/car024ps___.png
-
Lerciu jeszcze raz wielkie dzięki za dzisiejszą rozmowę bardzo mi pomogła :D :D :D . Czekam na relacje z wizyty u lekarza :D
-
Lerciu, a co ja tu widzę na Twoim suwaczku? :shock: Pól kg do przodu :D Mialaś mnie jeszcze nie gonić Kochana.
Pamiętaj , warzywka, owoce, rybki i spacerki.....a samochód do garażu!!!!
Trzymaj sie Lerciu.
-
Hm....sama nie wiem dlaczego tak szybko mi przybywa,tym bardziej ze się nie objadam.Może to woda znów się zatrzymuje????
A autka nie wstawie do garażu bo ciężko byłoby przejść 20 km he he
-
Kilogramy przybywają w zastraszającym tempie.Oby tylko nie było jak w poprzedniej ciąży.
Ninuś,relacji szczegółowych nie będę zdawać, generalnie jest ok, ale lekarz zaznaczył,że jeśli sytuacja będzie podobna jak w poprzedniej ciąży,to czeka mnie cięcie.Czyli jeśli dziecko będzie duże,nie będzie prawidłowej czynności skurczowej i znów byłoby zatrucie ciążowe.Ale to jeszcze mnóstwo czasu do rozwiązania ,więc wszystko się okaże.USG mam dopiero za 2 tygodnie,więc tak jak mówiłam-jeśli będzie zdjęcie to się pochwalę.A teraz - o zgrozo!!!! - pora na suwaczek :evil:
Na tej wadze skończyłam:
http://diaet.abnehmen-forum.com/diet..._64_60_abs.png
Moje kilogramy wracające:
http://diaet.abnehmen-forum.com/diet..._66_64_abs.png
Tyle czasu jeszcze będę tyć:
http://tickers.baby-gaga.com/p/car024ps___.png
-
Lerciu, widzę, że idziemy łeb w łeb. Ja swojego suwaczka jeszcze nie zmienię, licząc na cud, ale teraz znowu powinno być tam 70.
Powoli lapię doła giganta, i tak długo udawało mi się przed nim ustrzec.
Za radą forumowiczek powoli zwiększałam kalorycznopśc posiłków do 1000,efekt widać prawie od razu, kilogram do przodu :cry: Do masaży, jazdy na rowerku stacjonarnym, domowych ćwiczeń na dywanie dołożyłam siłownię i saunę. W ciągu tygodnia byłam 3 x i troszkę poćwiczyłam. Nie wiem co jeszcze mogę zrobić żeby zrzucić kolejne kilogramy.........chyb a tylko strzelić sobie w łeb.
Jestem chyba jakimś wyjątkiem potwierdzającym reguły dot. odchudzania. Ale dlaczego akurat ja ????????:cry:
Obawiam się, że nie wytrzymam i zrobię coś najgorszego....zacznę się obżerać.
Pozdrawiam i przepraszam za te narzekania ale komu mam sie wygadać, jak nie tu na forum. Nikt mnie lepiej nie zrozumie, prawda?
-
Lerciu, widzę, że idziemy łeb w łeb. Ja swojego suwaczka jeszcze nie zmienię, licząc na cud, ale teraz znowu powinno być tam 70.
Powoli lapię doła giganta, i tak długo udawało mi się przed nim ustrzec.
Za radą forumowiczek powoli zwiększałam kalorycznopśc posiłków do 1000,efekt widać prawie od razu, kilogram do przodu :cry: Do masaży, jazdy na rowerku stacjonarnym, domowych ćwiczeń na dywanie dołożyłam siłownię i saunę. W ciągu tygodnia byłam 3 x i troszkę poćwiczyłam. Nie wiem co jeszcze mogę zrobić żeby zrzucić kolejne kilogramy.........chyb a tylko strzelić sobie w łeb.
Jestem chyba jakimś wyjątkiem potwierdzającym reguły dot. odchudzania. Ale dlaczego akurat ja ????????:cry:
Obawiam się, że nie wytrzymam i zrobię coś najgorszego....zacznę się obżerać.
Pozdrawiam i przepraszam za te narzekania ale komu mam sie wygadać, jak nie tu na forum. Nikt mnie lepiej nie zrozumie, prawda?
-
Beastad, obżerać się lepiej nie zaczynaj,bo raz,że waga podskoczy a dwa, to potem będą Cię dręczyć wyrzuty.Kurcze,nie wiem co Ci poradzić.Wydaje mi się,że wykonując tyle ćwiczeń powinno być widać efekty.A co do narzekania, to narzekaj ile chcesz!!!W końcu chyba mamy to forum.Można pogadać i o sukcesach i o porażkach.
A ja za to byłam na komuni,i kochana od soboty przybyło mi 2 kg :twisted: Tyjąc w takim tempie za kilka miesięcy będę wyglądać jak balon.
Na tej wadze skończyłam:
http://diaet.abnehmen-forum.com/diet..._64_60_abs.png
Moje kilogramy wracające:
http://diaet.abnehmen-forum.com/diet..._66_64_abs.png
Tyle czasu jeszcze będę tyć:
http://tickers.baby-gaga.com/p/car024ps___.png
-
No, no, no...Lerciu a ty tak sobie tu dogadzasz. A ja patrzę... i milczę :wink: . Buziaki