http://i266.photobucket.com/albums/i...ehr/spring.jpg
Joluś, co u Was :?:
ja wciąż negocjuję :!:
ściskam i całuję :)
Wersja do druku
http://i266.photobucket.com/albums/i...ehr/spring.jpg
Joluś, co u Was :?:
ja wciąż negocjuję :!:
ściskam i całuję :)
Jolu co slychac?
http://foto.m.onet.pl/_m/a5eab8eeadb...00,14,19,0.jpg
Przepraszam,że sie nie odzywałam.... :!: :!: :!:
Ostatnie 3-4 dni były ciężkie,a moja psychika...ach.....szkoda mówić :roll: :cry: :!: :!: Mateusz wczoraj wyszedł ze szpitala,ale zanim dojdzie do siebie minie jeszcze dużo czasu :roll: :!: :!:
Dieta...w sumie jej brak,to znaczy jem byle jak,ale sie nie obżeram :!: :!: Kalorii w granicach 1000-1400.Muszę sie zebrać do kupy :!: :!:
Oj Lunka nie wiesz jak sie ciesze,ze masz w domu syna. Martwilam sie bardzo że sie nie odzywasz a nie chcialam nekać Cie telefonem. Teraz musisz odpoczać i postawic na nogi Mateusz. Napewno bedzie dobrze.Pozdrawiam Was i caluje.
http://x.garnek.pl/ga9000/c855ef9def...a3/1000283.jpg
Lunko kochana trzymam kciuki za powrót Mateusza do zdrowia cały czas.
Dobrze ze jest juz w domu.
A Ty też dbaj o siebie Jolu!! martwię się o Ciebie. pozdrawiam Cię, buziaczki
Ciesze sie ze Mateusz juz w domu!
I ciesze sie, ze sie nie obzerasz!
Mam nadzieje ze wkrotce Mateusz poczuje sie na tyle dobrze ze i Ty sie usmiechniesz. Sciskam mocno!
http://i199.photobucket.com/albums/a...tos/Tulips.jpg
Joluś, w domu szybciej się zdrowieje, więc napewno Mati szybciej dojdzie do siebie :)
sama atmosfera szpitalna źle działa na człowieka, a dom, to dom :)
negocjuę wciąż w sprawie zdrowia Mateusza, myślę o Was cały czas :!:
pozdrawiam cieplutko :D
http://www.gify.fc.waw.pl/GIFY/fc5.gif Pozdrawiam serdecznie i ciesze sie niezmiernie ,ze Mateusz juz w domu :D :D :D . Wierze ,ze moze byc tylko lepiej :!: :!: :!: . Dziewczyny maja racje w domu predzej dochodzi sie do rownowagi . :D
Teraz tylko Ty jeszcze zadbaj o siebie . :roll: :roll: :roll: :roll: Martwie sie o Ciebie . :!: :!: :!:
Pozdrawiam i caluje .http://www.gify.fc.waw.pl/GIFY/fc9.gif