-
Cześć :D :D :D :!:
Kolejny dzień sie skończył....Idzie mi dobrze i w sumie jestem zadowolona - czekam tylko aż waga zacznie spadać.Może w poniedziałek sie doczekam. :roll: :!: Dzisiaj na liczniku 1116 kalorii.Ruchu znacznie mniej niż zaplanowałam,ale nie było mnie pół dnia w domu-tym razem musiałam dotrzymać towarzystwa babci.Zaliczyłam tylko 40 minut rowerka i półtorej godziny prac w ogródku-a jest co plewić po tych deszczach i pleców nie czuje :roll: :!: :!: Płyny 3 litry :!: Jutro jak tylko bedzie pogoda to planuję większosc dnia spędzić pracując w ogródku :D :!:
Hiiiii :D wzajemnie!!!Trzymaj sie -wierzę,ze bedzie dobrze :!: :!: :!:
Rewolucjo :D nie moge jesc na mieście,choćby mnie skrecalo,bo wiem,ze jak kupię np.obwarzanka to na tym sie nie skończy :evil: :!: Co do wysokich obrotów to czuję,ze bedę na nich az do ślubu i kilka dni po nim,kiedy to bedę miala w domku jeszcze gości.Potem naprawdę bede odpoczywać,a teraz tylko w niedzielę mam luz.Pewno i wtedy bym robiła.ale...mąz mi nie pozwala :wink: :D :!: Zdjątko fajne-Agnieszce sie spodobało-sama chce mieć bukiet z róż :D
Asiu :D trzymaj kciuki,a może to...pomoże :wink: :lol: :!: Dziekuję :D :!:
Katsonku :D ślub Agnieszki bedzie 1 lipca :D :!:
http://www.edycja.pl/upload/kartki/342.jpeg
MIŁEGO WEEKENDU DZIEWCZYNY :D :D :D :!:
-
-
Lunka, czy ty się w ogóle na chwilkę zatrzymujesz??? Jak sobie o Tobie myślę to nawet nie mogę Cię zauważyć, od razu gdziesz pędzisz i dziwić się, że potem nie rozpoznaję zdjęć. Wulkanie energii, elektryzujesz moje dietowanie i właśnie wyciągnęłąm rowerek z piwnicy i zaczynam co wieczór pedałować przed tv, albo przy czytaniu książki. Zwłaszcza, że już nie jestem na ścisłej dc i mogę sobie na to pozwolić. Ściskam,pozdrawiam. Miłego weekandu.
-
-
Jolu to o pieknej porze roku bedzie slub Agnieszki :D ale bedziecie sie bawic bo nie ma to jak polskie wesele :D
A jesli chodzi o ruch Jolu to masz go naprawde bardzo duzo a ty cos piszesz ze nie duzo :wink: :D
Pozdrawiam i zycze milego dnia :D
https://www.reneesgarden.com/images/.../carnation.jpg
-
Ja też powoli się rozkręcam ruchowo :D
Pozytywnych zmian na wadze w poniedziałek życzę :D
Miłego weekendu :D
http://i.wp.pl/a/i/kartki2/main/kartka600.jpg
Pozdrawiam
***
Grażyna
-
Lunko dziękuję, że o mnie pamiętasz w tym natłoku spraw.
Pozdrawiam Ciebie i całą Twoją rodzinkę.
-
-
"Być przyjacielem"
Być przyjacielem
to umieć patrzeć na drugiego
w chwilach radosci i w chwilach smutku
i potrafić dzielić z nim to
Być przyjacielem
to umieć dostrzegać
dobro i piękno
które posiada kazda istota
i potrafić je podziwiać.
Być przyjacielem
to prosić o przebaczenie i przebaczać
i umieć o tym zapomnieć
Być przyjacielem
to umieć zawsze dziękować
i uszczęśliwiac drugiego.
Być przyjacielem
to znaczy stać u boku tego
kto stracił wszelka nadzieję
i darzyć go miłością.
http://adonai.pl/kartki/1/10.jpg
Psotulko :D a ja pozdrawim już niedzielnie!!Mam nadzieje,ze zbytnio nie grzeszysz :wink: :lol: :?:
Agulko :D nie jest tak tragicznie-czasami sie zatrzymuje...głównie w niedzielę :wink: :lol: :lol: :!: Po ślubie na pewno zwolnię :wink: :!: Ja swój rowerek mam w pokoju,bo wtedy moge obejrzeć jakiś film,pogadać z rodzinka,albo poczytac.Jak stał w łazience,to nie miałam chęci jeździć na nim w samotności :wink: :!:
Ajaczko :D dziękuję :!: Cieszę sie,ze porozmawiałyśmy!!!Trzymaj się :!: :!: :!:
Katsonku :D żeby tylko pogoda nam dopisała w dniu ślubu :!: :!: Mam sporo ruchu to fakt,ale mnie wciąż wydaje sie za mało i centymetry nie chcą spadać :evil: :!:
Gaygo :D dziękuje i wzajemnie-mam nadzieję,ze nasze wagi wreszcie zaczną....nas lubić :roll: :!:
Hiiiii :D wbrew wszystkim i wszystkiemu baw sie dobrze i ciesz sie komunią wnuczka :!: Życzę Ci dużo sił i wiary :!: :!:
Agemko :D przesyłam cieplutkie pozdrowienia :D :!:
-
Bardzo ładne buty :)
Ja narazie jestem z dietką w lesie ale obiecuje sobie, że od poniedziałku zaciagne pasa. Narazie bardziej przypominam kulke ale mam nadzieje, ze sie zmobilizuje i że się w końcu uda.
Obiecałam sobie, że teraz do naszego spotkania 3 czerwca. Nie zrobie ani jednego odstępu od diety. No i wmusze w siebie min 2 litry dziennie jakiejś wody mineralnej.
Nie lubie pić. Ja moge wypić 1 szklanke herbaty dziennie i to mi wystarcza. Wiem, że to źle i że nie powinno byc tak. Dlatego będe wmuszać w siebie. Moze jakieś rady jak mam sie zachęcić do picia??