Bes- jak na stałe zielone to licz się z tym że ludzie będą się na Ciebie natrętnie gapić;)
Wersja do druku
Bes- jak na stałe zielone to licz się z tym że ludzie będą się na Ciebie natrętnie gapić;)
i tak się gapią - bo jestem gruba, bo mam tattoo czy kolczyk w języq --> wali mnie to - nie robię tego dla innych, ale tylko po to, by podobać się sobie w lustrze :twisted:
dzisiaj:
dieta --> +/-; wodę dopijam ;)
ćwiczenia --> 100 brzuszków + 25 biodrówek :)
nastawienie --> positive :)
a teraz czas na sen, bo ostatnią nockę zarwałam i teraz czuję to już bardzo boleśnie...
Skoro Ci to wali to się nie przejmuj i rób włosy na zielono, tylko nie zapomnij o fotce ;);)
pozdrawiam serdecznie
oooo Wśniewski ma teraz zielone ;)
Może tez by Ci zapłacili za reklamowanie samych swoich :D
A tak serio - koniecznie pochwal sie fotką :)
Ja za zielonym średnio przpadam - tzn. kolor lubie, tylko jako kolor ubrania / włosów nie przepadam, bo wyglądam, jakbym miała chorobę morską. Tak się w każdym razie czuję. mam cos tam w szafie zilonego, ale to wyjątki.
A z kolorów - niebieski :D I takie włosy sobie kiedys zafunduję. Choc na trochę :)
Narazie nie miałam kolorowych piórek, z wyjątkiem jednego razu (tzn. nie liczę normalnie przyjętych kolorów typu rudy (raz mi wyszła taka marchew, że niech się Ania z Zelonego Wzgórza schowa ;) ). Ten jeden raz to było z 10 lat temu, miałam 17-18 lat i ubierałam się typowo metalowo (czerń przemieszana z głęboką czarną czernią i trochę srebra w stylu pieszczocha, sygnet itp). I w radosnym szale zrobiłyśmy sobie z koleżanką różowe pasemka - efekt obłędny :D :lol: :lol: :lol: Normalnie obęłęd w ciapy...
niestety nie mam z tamtego okresu zdjęć, a szkoda...
Mam inne - ciekawe, może kiedys poskanuję i wkleję u siebie na wątku :)
uff, ale się rozpisałam :shock:
Buziaki
Ula
A co do gapiących sie ludzi - masz rację - nie warto sie przejmować.
jak się tylko gapią - trzeba sobie mówić - "widocznie się im podobam :) "
A w przypadku głupich komentarzy - szkoda nawet reagować.
Będą się gapić, bo jesteś za gruba, albo za chuda, za wysoka, lub za niska, zawsze komuś coś się nie spodoba.
Najbardziej bolą złośliwe komentarze od bliskich, a obcymi przestałam się przejmować. Bo co mnie obchodzi, ze się nie podobam jakiemuś iksowi? On ma problem :D
buziolce
Ula
Co racja to racja, a ten róż to taki w stylu barbie? Musiałaś sobie chyba włosy najpierw utlenić nie? W sumie nawet takie cś by fajnie wyglądało, a co myślisz Bes żeby na początek zrobić zielone pasemka??
ja tam popieram odważne kolorki. Sama jestem w trakcie szukania nowej pracy, ale jka tylko znajdę pewnie na coś ekstra się skuszę..... chociaż mój naturalny b.ciemny brąz bardzo mi odpowiada
za to wczoraj mojego męża utleniłam na blond ;) tak raz w roku mu odbija, ale nie powiem uwielbiam go w tym kolorku ;)
Sandraj- a Twój mąż się zgodził czy mu utleniłaś jak spał ;);)
ale się żeście rozpisały :P a wczoraj to wątek chyba z 4 strony odkopywałam :P
nad włosami się zastanawiam ze względu na kasę - bo jadę do Wawy i nie wiem, jak to będzie w końcu... a o pasemkach też myślałam, ale rozmawiałam z fryzjerką i doszłam do wniosku, że u taniego fryzjera to mi to zepsują na 100%, a na drogiego mnie nie stać :roll: :roll: :roll:
dziś dzionek rozpoczęty od 2 brzoskwiń i 1 nektarynki :) muszę przyznać, że coś takiego dodaje mi poweru :)
a no i zaraz zmieniam suwaczek - odrobinkę tylko, ale jednak :) waga dzisiejsza, bo wczoraj po nocnym jedzeniu pokazywała 2kg więcej :shock: :shock: :shock: