-
ja na pomarańcze też mam skórną na dłoniach - wyglądają jakbym miała poparzone te moje biedne łapki :( - a jak przesadzę to nogi zaczynają wyglądać podobnie :/
słodyczy nie jem, a i tak tyję - więc nie wiem, czy się cieszyć, czy płakać --> ale nad tym będę się zastanawiać, jak już będę miała jasną sytuację z uczelnią - teraz nie mam do tego głowy
no i łykam magnez, skrzyp i witaminki, więc może trochę energii przyjdzie niedługo...
-
Bes- jeśli czujesz, że jesz więcej niż powinnaś (np. dużo chleba) no to możesz tyć...
-
Szczesliwych i zakochanych Walentynek Ci zycze!!! :D :D :D
http://eduseek.interklasa.pl/kartki/pictures/3_2.gif
-
Bes? Gdzie się podziałaś? :(
-
Witam!
Postanowilam w wolniejszej chwili ponadrabiac forumowe zaleglosci, ale to troszkę mi zajmie...
Widzę jednak że ty się gdzies zawieruszylas...?
pozdrawiam
-
-
10 marca spotkanie w Poznaniu. Możecie zgłaszać się u mnie albo u Hiiiii, wszelkie pytania również do nas (ja odpowiem 4.03). Zapraszam! :)
-
-
No właśnie, co się dzieje? Czy źle dietowo, czy na uczelni, czy ki czort?
Trzymaj się, Bes, dużo dobrej, wiosennej energii przesyłam.
-
jestem... jeszcze jakoś trwam - chociaż zupełnie wyczerpana (zarówno fizycznie jak i psychicznie) :(
waliło się wszystko - a nawet więcej --> do wyjścia na prostą daleko, ale chyba trochę to wszystko zwolniło (albo ja już nie mam siły...)
* uczelnia - temat tabu jeszcze przez jakiś czas - bo to źródło największych stresów w ostatnich tygodniach
* odchudzanie - totalny brak --> waże 10kg więcej niż na zlocie we Wrocku i nie potrafię tego zatrzymać :(
* do tego spuchły mi znów węzły chłonne :/
ehh... jak widać ogólnie jest źle... już przestałam wierzyć, że kiedyś się cokolwiek wyprostuje... :(