Heh, też miałam nowy telefon, całe 1,5 miesiąca, zanim zgubiłam. :?
Wersja do druku
Heh, też miałam nowy telefon, całe 1,5 miesiąca, zanim zgubiłam. :?
A ja wciąż z jednym i tym samym modelem od lat 4... Sony J70 - antena mi poszłaaaa i mi traci zasięg:/ poza tym głos się w nim wyłącza... Ja tak nie chcę, ale na razie nie mam $$$ na nowy model...
no ja mam taki, ale w innych nieco kolorkach
że się sprawdzi - to wiem :D do tej pory miałam Sagema MY X-5m i po dwóch latach jest jak nowy prawie (no nie licząć pokiereszowanej obudowy - ale tą można wymienić ;))
a aparatem się dziś bawiłam - tylko Tomkowi nie odebrało MMS'a (^%$$^# Nokie LOL)
jednego tylko mi będzie brakować - że nie mogę Tomkowi osobnego dzwonka przypisać - co jak co, ale taką opcję mogli dać, skoro mieli w starszych modelach grrrr
a tak w ogóle, to dziś udało mi się zostawić około połowy mojej porcji obiadu na talerzu - normalnie dumna z siebie troszkę jestem :)
Bes - my też z Ciebie jesteśmy dumne za ten obiadek.
Życzę, aby telefon dobrze się sprawował.
qrka no - za wcześnie się ucieszyłam :evil: mama właśnie wróciła z zakupów - i ja głupia złapałam 10 suszonych moreli (jedną odłożyłam - a powinna być góra jedna zjedzona - ehh...)
tak więc podsumowanie dnia dzisiejszego:
zjedzone --> 1230,08 kcal (w tym 170kcal za te 9 moreli suszonych - po których zresztą żołądek zaprotestował bleh)
spalone --> 2336 kcal
BILANS --> 1105,92 kcal
nie jest źle jak to mówią - fakt, że jedzenie makaronu codziennie powinno być karane, ale u Tomka tak najłatwiej hihi ;)
dobra - czas wrócić do walki z podsumowaniem, bo mnie zlinczujecie za opóźnienia hiehie ;)
taaa - qpa - jeszcze dojadłam 476kcal dzisiaj :evil: :evil: :evil:
jestem na siebie wściekła - no bo jak tak można??? to ja się w końcu odchudzam czy nie??? :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil:
Bes, mam nadzieję, że to nie jest ta czekolada, którą miałaś w spodniach, prawda?!
Jak to nie można przypisać osobnego dzwonka???
Ja mam do różnych osób różne i jeszcze zdjęcia im porobiłam i przypisałam.
Na pewno można :)
Buziole
Ula
http://www.plfoto.com/zdjecia/621131.jpg
heh... ja spędziłam dwa dni u Tomka (czemu ten czas tak szybko przeleciał? :()
kalorycznie - tragedia - szczególnie wczoraj - ale przynajmniej poszlajaliśmy się po dworzu, więc spalonych kalorii było nieco więcej (dlatego liczę na to, że jutro waga nie pokaże więcej niż tydzień temu :/)
za to jak wróciłam - komp dalej nie działał i zafundowałam mu wreszcie (z wielkim bólem) kolejnego formata - już teraz niestety widzę, że coś nadal się buntuje (przeklęty Microsoft - czas wgrać poczciwego linuxa)
Bes, nieładnie...
Ja wróciłam do ćwiczeń:D