Gagaa gratuluję!
Wygląda na to, że za tydzień będziemy świętować dwie dwucyfrówki - Twoją i gosik. ;)
Wersja do druku
Gagaa gratuluję!
Wygląda na to, że za tydzień będziemy świętować dwie dwucyfrówki - Twoją i gosik. ;)
Albina - dzięki, że ciągle we mnie wierzysz i czekasz na moje 2 cyferki.
gagaa swietnie ci idzie, duze brawa, juz za chwilke dwucyfrowka, a potem to juz z gorki :wink: :P gratuluje serdecznie :P
mial byc wyjazd nad morze, ale pogoda zrobila nas w....
w nocy, i nad ranem padal deszcz wiec pomyslelismy, ze skoro taki zapackany dzien to nici z wyjazdu, a tu po poludniu zaczelo sie ladnie przejasniac :evil:
no juz trudno, pogoda trzyma sie ladnie wiec nastepny wolny dzien bedzie dla nas :P
u mnie ogolnie dietkowo, ale moja waga jakos tak niesmiale, ospale przesuwa sie w dol. to juz chyba nie te czasy kiedy spadalo mi prawie 2 kiloski tygodniowo :? ale z drugiej strony, dobrze, ze w ogole cos sie rusza :wink:
pozdrawiam was wsztskie slonecznie i zycze milego dietkowania :P
Imperfectgirl nie przejmuj się. Moja waga też coś powolutku się rusza, pewnie przez te upały. Ale niech sobie chwile odpoczną i może w końcu przyśpieszą. Trzymaj sie.
hey gosik
chyba masz racje, musimy sie stanowczo wiecej pocic, wtedy waga pokaze wieksza roznice :wink: :P 8)
u mnie jest bardzo cieplo (mozna to nazwac nawet upalem, ale chyba tylko w anglii :wink: ) ale wieczorki sa jeszcze chlodne, wiec wszystko sie jakos wyrownuje.
chielabym sie juz opalic, ale gdzie? w parku? choc wiele ludzi tak robi. wyjde za pol godzinki jeszcze raz z psem na spacer i posiedze na lawce, przymroze oczka i niech mordka brazowieje :wink: + dekolt i ramionka, nog nie pokaze, zeby ludzie z parku nie pouciekali :wink: :lol:
pozdrowka :P
oj albinko dzieki ja tez na to icze i cieszy mnie ze gisk tez leci w dol dzieki imperfectwogole dzieki za ten entuzjazm))) ponaga jak ch***(ups)...zycze milego tygodnia i wytrwalosci i oby oby ta dwucyfrowka juz byla :wink:
No Gagaa ty mnie zaczynasz coraz bardziej wyprzedzać, chyba muszę wziąść za bety tą moją wagę, bo nie chcę już spacerować po odchudzeniowej drodze sama. A więc już zaczynam biec za Tobą.
http://www.franciszkanie.pl/ekartki/kartki/zlw01.jpg
Imperfectgirl - u mnie nie było dzisiaj pogody na pocenie się i ćwiczonek też nie było. No ale jutro sporcik znowu wraca, więc będę spalać ten tłuszczyk.
gosik podejmuje rekawice...ale pod jednym warunkiem....walczymy ramie w ramie a nie na wyscigi :D tym bardziej ze poki co moje sportowe wyzwania to tylko 40-50minut ostrego marszu dziennie ( no..prawie codziennie) ale pracke mam taka ze caly czas sie ruszam chodze podnosze.....tak sobie mysle ze jak przekrocze 100...to zaloze moze wlasny watek...hmmm? choc tu u imperfect wcale mi wygodnie sie siedzi :wink: opowiesz?? co czulas jak przekroczysz i pozegnasz trzycyfrowke gosiu?????[/list]
GAGAA myślę, że to fajny pomysł na założenie swojego wąteczku. No i nie zamierzam Ciebie prześcigać, chodzi mi o to, żeby iść równo, będzie milej i weselej. A jak w końcu uda mi sie pożegnać tę paskudną 100 to na pewno napiszę, jakie to uczucie (myślę, że na pewno będzie przyjemne).
POZDRAWiAM WAS DZIEWCZYNKI
czesc kochaniutkie :P
ale milo mi sie dzis poczytalo w tym watku, nawet posmialam sie troszke :P
gagaa ciesze sie, ze dobrze ci tu u mnie, i ja cie wcale wypraszac nie bede :P , ale jesli zalozysz wlasny watek to odwiedzaj mnie czasem :( , bardzo milo sie czyta twoje posty :P
z tego mojego zaplanowanego opalania wyszly nici :evil: jak juz wyszlam to na niebie pojawily sie ciemne chmury i tak bylo juz do wieczora. a dzis znow wstretna pogoda, niebo zachmurzone i mzy co jakis czas. och niecierpie tej angielskiej pogody :twisted: czemu ja nie mieszkam na jamajce? :shock:
i zycze wam gosik i gagaa jak najszybszego pokonania tej 100 :P :P :P